Newsy

Rosną wynagrodzenia, zatrudnienie spada wolniej. Rynek pracy ma odbić w przyszłym roku.

2013-09-17  |  06:35
Mówi:Łukasz Tarnawa
Funkcja:główny ekonomista
Firma:Bank Ochrony Środowiska SA
  • MP4
  • Aktualizacja

    Zatrudnienie w sierpniu spadło, ale tylko o pół procent, natomiast średnia płaca wzrosła o 2 proc. - wynika z danych GUS. Na rynku pracy widać efekt sezonowości, ale Łukasz Tarnawa, główny ekonomista Banku Ochrony Środowiska, ocenia, że lepsza niż przewidywano sytuacja w gospodarce sprawi, że w kolejnych miesiącach przedsiębiorcy będą zatrudniać większą liczbę pracowników. Pod warunkiem, że poprawa koniunktury okaże się trwała. 

     – Sytuacja na rynku pracy stabilizuje się – ocenia główny ekonomista Banku Ochrony Środowiska. – Jeżeli pozytywne tendencje w gospodarce krajowej i zagranicznej będą się potwierdzały w kolejnych miesiącach, a są tego przesłanki, sytuacja na rynku pracy będzie się stopniowo poprawiała. Najpierw będzie to lekko widoczne w IV kwartale, wyraźniej powinno być widoczne w przyszłym roku.

    Jak przypomina Łukasz Tarnawa, w miesiącach wakacyjnych zawsze następuje wzrost zatrudnienia w turystyce, rolnictwie, przetwórstwie żywnościowym czy w niektórych gałęziach przemysłu. Według Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, w sierpniu stopa bezrobocia spadła do 13 proc. z 13,1 proc. w lipcu. W kolejnych miesiącach będzie już jednak prawdopodobnie gorzej.

     – Najpóźniej od listopada zobaczymy ponownie tradycyjnie sezonowy skok stopy bezrobocia – przewiduje główny ekonomista BOŚ. – Dzięki temu, że sytuacja nie jest tak zła, jak można było się obawiać, to stopa bezrobocia nie przekroczy zapewne na koniec tego roku 14 proc., a ukształtuje się w okolicach 13,8-13,9 proc. A zatem sezonowe czynniki na pewno podbiją stopę bezrobocia pod koniec roku, natomiast stabilizująca się sytuacja w gospodarce, stopniowe przyspieszanie gospodarki będzie oddziaływało w kierunku nie tak silnego wzrostu, jak można było się obawiać na początku tego roku.

    Ta lepsza sytuacja to w znacznym stopniu zasługa rosnącego eksportu – według danych NBP w lipcu wzrósł on o 6 proc. w porównaniu z lipcem ubiegłego roku. W tym samym czasie import zwiększył się o 0,7 proc., a saldo obrotów towarowych w tym czasie to 300 mln euro. Rośnie też produkcja przemysłowa – według Eurostatu w lipcu o 3,8 proc, według metodologii GUS – o 6,3 proc. rdr.

     – Widzimy efekt silnej produkcji przemysłowej w lipcu, widzimy poprawę wskaźników koniunktury za granicą – podkreśla Tarnawa. – Jeżeli przedsiębiorcy będą się z miesiąca na miesiąc przekonywać, że zamówienia rosną i poprawa popytu jest trwała, to zapewne z pewnym opóźnieniem zwiększą popyt na pracę i to zatrudnienie stopniowo będzie się odbudowywało.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Kongres Rady Podatkowej

    Targi Bezpieczeństwa

    Handel

    Ze względu na różnice w cenach surowce wtórne przegrywają z pierwotnymi. To powoduje problemy branży recyklingowej

    Rozporządzenie PPWR stawia ambitne cele w zakresie wykorzystania recyklatów w poszczególnych rodzajach opakowań. To będzie oznaczało wzrost popytu na materiały wtórne pochodzące z recyklingu. Obecnie problemy branży recyklingu mogą spowodować, że popyt będzie zaspokajany głównie przez import. Dziś do dobrowolnego wykorzystania recyklatów nie zachęcają przede wszystkim ceny – surowiec pierwotny można kupić taniej niż ten z recyklingu.

    Przemysł spożywczy

    Rośnie presja konkurencyjna na unijne rolnictwo. Bez rekompensat sytuacja rolników może się pogarszać

    Rolnictwo i żywność, w tym rybołówstwo, są sektorami strategicznymi dla UE. System rolno-spożywczy, oparty na jednolitym rynku europejskim, wytwarza ponad 900 mld euro wartości dodanej. Jego konkurencyjność stoi jednak przed wieloma wyzwaniami – to przede wszystkim eksport z Ukrainy i niedługo także z krajów Mercosur, a także presja związana z oczekiwaniami konsumentów i Zielonym Ładem. Bez rekompensat rolnikom może być trudno tym wyzwaniom sprostać.

    Transport

    Infrastruktury ładowania elektryków przybywa w szybkim tempie. Inwestorzy jednak napotykają szereg barier

    Liczba punktów ładowania samochodów elektrycznych wynosi dziś ok. 10 tys., a tempo wzrostu wynosi ok. 50 proc. r/r. Dynamika ta przez wiele miesięcy była wyższa niż wyniki samego rynku samochodów elektrycznych, na które w poprzednim roku wpływało zawieszenie rządowych dopłat do zakupu elektryka. Pierwszy kwartał br. zamknął się 22-proc. wzrostem liczby rejestracji w ujęciu rocznym, ale kwiecień przyniósł już wyraźne odbicie – o 100 proc.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.