Newsy

Tylko 15 proc. osób ze schizofrenią jest aktywnych zawodowo. Mimo że odpowiednio leczeni pacjenci mogą prowadzić normalne życie

2016-11-25  |  06:30
Mówi:dr Marek Balicki, Wolskie Centrum Zdrowia Psychicznego

prof. Agata Szulc, Klinika Psychiatryczna, Warszawski Uniwersytet Medyczny i Mazowieckie Specjalistyczne Centrum Zdrowia w Pruszkowie, prezes Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego

  • MP4
  • Na schizofrenię choruje ok. 400 tys. osób, przy czym połowa pozostaje niezdiagnozowana i nie otrzymuje właściwego leczenia. Najczęściej są to bardzo młodzi ludzie. Większość z nich mogłaby prowadzić normalne życie, także zawodowe. Po zdiagnozowaniu zaledwie 15 proc. chorych pozostaje na rynku pracy, a 61 proc. pacjentów przechodzi na rentę. Polskich pacjentów nie stać na zakup innowacyjnych leków, co pozbawia ich szans na życie bez nawrotów i pełną aktywność społeczno-zawodową. Aby ich sytuacja uległa poprawie, potrzebny jest równy i nieodpłatny dostęp do leków o przedłużonym działaniu.

    Osoby chore na schizofrenię najczęściej wycofują się z życia zawodowego i społecznego, choroba nie pozwala im bowiem na normalne funkcjonowanie. Obecnie podstawą jej leczenia jest terapia farmakologiczna lekami przeciwpsychotycznymi. Na tej bazie lekarze budują kolejne etapy leczenia, a więc rehabilitację, psychoterapię i psychoedukację. Leki pozwalają choremu zachować kontakt z rzeczywistością, współpracować z psychoterapeutą, funkcjonować w społeczeństwie, a nawet studiować lub pracować. Muszą być jednak zażywane codziennie, co dla wielu pacjentów jest dużym problemem.

     Choroba psychiczna sprawia, że pacjenci nie do końca chętnie przyjmują leki. Albo nie chcą ich przyjmować, albo zapominają o nich z różnych przyczyn – mówi agencji informacyjnej Newseria prof. Agata Szulc z Kliniki Psychiatrycznej, Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego i Mazowieckiego Specjalistycznego Centrum Zdrowia w Pruszkowie, prezes Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego.

    Rozwiązaniem są nowoczesne leki o przedłużonym działaniu. Podawane są one raz w miesiącu, a nawet dostępne są takie, które  stosuje się raz na trzy miesiące, w formie zastrzyku, co minimalizuje ryzyko pominięcia dawki. Dzięki temu pacjenci mogą prowadzić normalne życie, bez nawrotów choroby i nie wypadają z rynku pracy. Nadal jedynie część polskich pacjentów może otrzymać nieodpłatnie przeciwpsychotyczne leki długodziałające w comiesięcznych iniekcjach.

    Kwestią priorytetową jest to, że im szybciej zapewnimy dobre leczenie i stały poziom leków w organizmie, tym lepiej. Z najnowocześniejszych leków o przedłużonym działaniu w Polsce korzysta kilka procent pacjentów, podczas gdy w sąsiednich krajach jest to kilkanaście czy kilkadziesiąt procent – mówi dr Marek Balicki z Wolskiego Centrum Zdrowia Psychicznego.

    Osoby borykające się z chorobami psychicznymi wciąż traktowane są jako potencjalnie niebezpieczne i niepoczytalne. Takie postrzeganie prowadzi do stygmatyzacji i dyskryminacji. Zmiana tego stereotypowego wizerunku to jeden z celów kampanii informacyjnej o schizofrenii. Ma ona pokazać Polakom, że osoby z chorobami psychicznymi mogą się leczyć, żyć normalnie, założyć rodzinę i pracować zawodowo. Potrzebne jest im jednak wsparcie w postaci dostępu do nowoczesnych leków oraz odpowiednia opieka psychiatryczna.

     Osoby chore są naznaczone i zepchnięte na margines, nie chcemy o nich rozmawiać. W ankiecie na pytanie, z kim nie chciałbyś siedzieć w jednej ławce, najczęstszą odpowiedzią była właśnie osoba chora psychicznie – mówi dr Marek Balicki.

    Schizofrenia to zaburzenie psychotyczne powodujące błędne postrzeganie rzeczywistości. Choroba ta najczęściej dotyka ludzi bardzo młodych, w wieku 18–35 lat. Znacznie częściej zapadają na nią mężczyźni niż kobiety. Podstawowe objawy schizofrenii to omamy, zamknięcie się w sobie, urojenia prześladowcze, utrata kontaktu z rzeczywistością. Przyczyny choroby nie są całkowicie znane, wśród czynników sprzyjających jej rozwojowi wymieniane są m.in. obciążenie genetyczne, niedobór neuroprzekaźnika zwanego dopaminą, uwarunkowania środowiskowe, trudne przejścia, przewlekły stres, a także stosowanie narkotyków i dopalaczy.

    Choroba zaczyna się często przed 20 rokiem życia. To jest okres, kiedy życie przed nami stawia wiele wyzwań, jest wiele stresów. Mózg, który już od początku jest trochę uszkodzony, nie daje sobie rady z tym wszystkim, co się dzieje dookoła – mówi prof. Agata Szulc.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Kongres Profesjonalistów Public Relations

    Prawo

    Trwają dyskusje nad kształtem unijnego budżetu na lata 2028–2034. Mogą być rozbieżności w kwestii Funduszu Spójności czy dopłat dla rolników

    Trwają prace nad wieloletnimi unijnymi ramami finansowymi (WRF), które określą priorytety wydatków UE na lata 2028–2034. W maju Parlament Europejski przegłosował rezolucję w sprawie swojego stanowiska w tej sprawie. Postulaty europarlamentarzystów mają zostać uwzględnione we wniosku Komisji Europejskiej w sprawie WRF, który zostanie opublikowany w lipcu 2025 roku. Wciąż jednak nie ma zgody miedzy państwami członkowskimi, m.in. w zakresie Funduszu Spójności czy budżetu na rolnictwo.

    Konsument

    35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup mieszkania nawet na kredyt. Pomóc może wsparcie budownictwa społecznego i uwolnienie gruntów pod zabudowę

    W Polsce co roku oddaje się do użytku ok. 200 tys. mieszkań, co oznacza, że w ciągu dekady teoretycznie potrzeby mieszkaniowe społeczeństwa mogłyby zostać zaspokojone. Jednak większość lokali budują deweloperzy na sprzedaż, a 35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup nawet za pomocą kredytu. Jednocześnie ta grupa zarabia za dużo, by korzystać z mieszkania socjalnego i komunalnego. Zdaniem prof. Bartłomieja Marony z UEK zmniejszeniu skali problemu zaradzić może wyłącznie większa skala budownictwa społecznego zamiast wspierania kolejnymi programami zaciągania kredytów.

    Problemy społeczne

    Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

    Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu​ lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.