Newsy

W Polsce kobiety średnio zarabiają o 18 proc. mniej od mężczyzn. Dysproporcje zależą od stanowiska

2015-03-06  |  06:25

Według badania Grupy Pracuj kobiety osiągają niższe zarobki niż mężczyźni, jednak im wyższe stanowisko, tym różnice mniejsze. Wśród specjalistów dysproporcja wynosi średnio 11 proc., a na szczeblu dyrektorskim już tylko 2 proc. Poza tym istnieją specjalizacje, gdzie kobiety osiągają wyższe płace – to kadry, księgowość czy komunikacja marketingowa. 

– Jak wynika z analizy ponad pół miliona ankiet zebranych w naszej bazie, kobiety zarabiają o około 18 proc mniej od mężczyzn. Różnica zmniejsza się wraz ze wzrostem poziomu stanowiska. W przypadku specjalistów ta różnica wynosi około 11 proc., ale na poziomie dyrektorskim płace kobiet różnią się od płac mężczyzn już tylko o 2 proc. – wyjaśnia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Maciej Bąk, ekspert ds. raportów wynagrodzeń z Grupy Pracuj.

Jak dodaje, 18-proc. różnica wynika z tego, że kobiety rzadziej zajmują kierownicze i dyrektorskie stanowiska. Na poziomie specjalistów 40 proc. zatrudnionych to kobiety, ale tylko niespełna co czwarty dyrektor jest kobietą (23 proc.).

– Są jednak branże, gdzie kobiety zarabiają podobnie bądź nawet więcej niż mężczyźni. Są to takie obszary, jak administracja biurowa, czyli sekretarki, asystentki – mówi Bąk. – Mówimy również o niektórych obszarach marketingu, HR, działy kadr i płac, ale te obszary są niestety mniejszością i stanowią mniejszość próbki.

Według ekspertów z Grupy Pracuj najbardziej zdominowanymi przez kobiety segmentami rynku pracy jest administracja biurowa, HR, PR i marketing (70 proc.). Z drugiej strony tylko co dziesiąty pracownik branży IT i inżynierii jest kobietą. Ankieta wskazuje, że dominacja pod względem liczebności kobiet na stanowiskach przez nie zdominowanych niekoniecznie przekłada się na wyższe wynagrodzenia. W takich obszarach kobiety i tak zwykle zarabiają mniej od mężczyzn.

Według badania Sedlak & Sedlak w 2014 roku kobiety średnio zarabiały 3600 zł brutto, czyli 1000 zł mniej niż mężczyźni. Poza tym różnice w płacach rosną wraz ze stażem pracy – po studiach różnice są kilkuprocentowe, ale po ponad 10 latach doświadczenia mężczyźni zarabiają już o blisko 30 proc. więcej niż kobiety.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Rady Podatkowej

Targi Bezpieczeństwa

Ochrona środowiska

Ostateczny kształt rozszerzonej odpowiedzialności producenta wciąż pod znakiem zapytania. Przykładem dla Polski mogą być rozwiązania z Czech czy Belgii

Zgodnie z wytycznymi Unii Europejskiej do końca 2025 roku Polska powinna osiągnąć poziom recyklingu odpadów opakowaniowych na poziomie min. 65 proc. Trudno to osiągnąć bez wdrożenia systemu rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP), który w świetle unijnych zaleceń powinien być zaimplementowany już w 2023 roku, a którego ostatecznego kształtu jeszcze nie znamy. Zagraniczni eksperci uważają, że Polska powinna iść w ślady Czech, Belgii i Włoch, stawiając na elastyczną organizację odpowiedzialności producenta (OOP).

Handel

Prof. G. Kołodko: Trump osiągnie efekt odwrotny od zamierzonego i spowolni rozwój Ameryki. Na wojnie handlowej z resztą świata to Stany mogą tracić najmocniej

– Liczne decyzje prezydenta Trumpa, nie tylko na polu ekonomicznym, są po prostu oparte na nieracjonalnych przesłankach, są fałszywe, są szkodliwe i dla Stanów Zjednoczonych, i dla innych, mówiąc językiem popularnym, są chore – ocenia prof. Grzegorz Kołodko, były minister finansów, i wskazuje m.in. na chaos spowodowany wprowadzaniem, zawieszaniem i przywracaniem ceł. Ekonomista w książce „Trump 2.0. Rewolucja chorego rozsądku” analizuje trumponomikę, a więc ekonomię i politykę gospodarczą pomysłu prezydenta oraz jej wpływ na gospodarkę, przestrzega przed zagrożeniami i wskazuje sposoby wyjścia z nasilającego się globalnego zamieszania. Autor ocenia też negatywnie pozaekonomiczne aspekty działalności amerykańskiego prezydenta z wyjątkiem jednego aspektu.

Farmacja

Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie. Dzięki temu odciążone są europejskie systemy zdrowotne

Każdego roku Europejczycy leczą samodzielnie ok. 1,2 mld drobnych dolegliwości, w tym przeziębienie czy niestrawność. Zdaniem ekspertów wzmocnienie tych kompetencji społeczeństwa może być remedium na braki kadrowe w opiece zdrowotnej i jej deficyt budżetowy. Sięganie po leki bez recepty (OTC), suplementy diety i wyroby lecznicze pozwala uniknąć ok. 120 mln konsultacji lekarskich w skali roku, co odpowiada pracy nawet 36 tys. lekarzy pierwszego kontaktu. Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie – wynika z danych przedstawionych podczas 61. konferencji AESGP, która odbyła się w Warszawie.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.