Newsy

Wyższe bezrobocie w II półroczu. Wskazują na to słabe wakacje na rynku pracy

2012-08-17  |  06:37
Mówi:Krzysztof Inglot
Funkcja:Rzecznik
Firma:Work Service
  • MP4

    Trzeba liczyć się z realnym wzrostem bezrobocia w Polsce w drugiej połowie tego roku – ostrzega Krzysztof Inglot z Work Service. Prace sezonowe nie obniżyły znacząco stopy bezrobocia w czerwcu i lipcu, co może oznaczać, że pracodawcy w obliczu spowolnienia gospodarczego likwidują miejsca pracy.

    Według szacunków resortu pracy, w lipcu stopa bezrobocia obniżyła się nieznacznie, do poziomu 12,3 proc., co oznacza, że bez pracy pozostaje niemal co ósmy z nas. Zdaniem Krzysztofa Inglota z agencji Work Service, w rzeczywistości sytuacja wyglądałaby jeszcze gorzej, gdyby uwzględnić emigrację zarobkową.

     – Niestety, faktyczne bezrobocie jest trochę wyższe – ocenia w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Krzysztof Inglot. – Znalazły się miejsca ucieczki pracowników do Anglii, do Niemiec. Tam znalazło pracę wiele osób, które potencjalnie szukałyby pomocy na polskim rynku pracy. Oni nie są widoczni w polskich statystykach, ale to są nasi pracownicy, który po prostu szukają pracy gdzie indziej.

    Wbrew oczekiwaniom ekspertów, tegoroczny sezon wakacyjny nie sprzyja znaczącemu ożywieniu na rynku pracy.

     – Wakacje, które zawsze były motorem tworzenia nowych miejsc pracy, nie skonsumowały znacząco poziomu bezrobocia. Obawiamy się, co będzie się działo w drugim półroczu, kiedy się skończą prace sezonowe, czy wtedy nie pojawi się prawdziwy poziom bezrobocia – przyznaje ekspert Work Service.

    Tym bardziej, że równie niepokojące są przewidywania, co do przyszłej sytuacji gospodarczej. Europa pogrąża się w recesji. W Polsce wzrost PKB może być niższy od zakładanego, co nie sprzyja tworzeniu nowych miejsc pracy. Pracodawcy boją się etatyzacji, szczególnie tej „twardej” w obszarze umów na czas nieokreślony.

     – Mają dwa wyjścia – tłumaczy Krzysztof Inglot. – Mogą dawać coraz wyższe wynagrodzenia pracownikom, których mają, czyli zwiększać ich wydajność pracy albo mogą zatrudnić pracowników tymczasowych.

    To okres żniw, dla takich firm, jak Work Service, które zajmują się m.in. rekrutacją pracowników tymczasowych dla pracodawców. Przedsiębiorcy coraz częściej korzystają z takiego rozwiązania, głównie ze względu na elastyczność pracowników, jeśli chodzi o formę zatrudnienia. Zwykle jest to umowa krótkoterminowa: tygodniowa, miesięczna lub kilkumiesięczna, dostosowana do potrzeb rynku i pracodawcy.

    Rzecznik agencji pracy Work Service, Krzysztof Inglot przyznaje, że są zawody, których bezrobocie nie dotyczy, wręcz przeciwnie – cały czas toczy się walka o najlepszych fachowców. Polscy pracodawcy są wówczas bez szans w rywalizacji z zagraniczną konkurencją.

     – Są rynki takie, jak norweski, gdzie polski spawacz zarabia 3-4 razy więcej, czyli ok. 7-15 tysięcy złotych miesięcznie – mówi Krzysztof Inglot. – W Polsce zarobiłby od 2,5 tysiąca do 4 tysięcy złotych.

    W takim przypadku uwidacznia się problem polskiego szkolnictwa, które nie nadąża za zmianami i potrzebami rynku pracy.

     – Nie ma takiej analizy, która mówiłaby o tym, że dany region Polski nastawia się na dane inwestycje, w związku z czym szkoły nie zaczynają już dziś kształcić w tych kierunkach bądź kierunkach zbliżonych po to, by za 4-5 lat, kiedy przyjdą te inwestycje wypuścić na rynek doświadczonych pracowników – podkreśla ekspert.

    Jego zdaniem, widoczny coraz bardziej rozdźwięk między szkolnictwem a gospodarką i biznesem powinien skłonić do rozważenia potrzeby tworzenia szkół zawodowych przy firmach, ośrodkach przemysłowych czy specjalnych strefach ekonomicznych.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Polityka

    PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności

    Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.

    Infrastruktura

    Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

    Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.

    Polityka

    Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

    Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.