Mówi: | Mec. Marian Mazurek |
Funkcja: | Doradca Prezydenta Pracodawców RP |
Firma: | Kancelaria M. Mazurek i Partnerzy |
Pracodawcy RP: gminy będą naginały prawo, a na tym stracą mieszkańcy
Gminy zmarnowały dwa lata na wdrożenie nowego systemu, więc będą naginać obowiązujące prawo, ze szkodą dla mieszkańców – ostrzegają Pracodawcy RP. Chodzi o przepisy uchwalonej w ub.r. ustawy, która od 1 lipca 2013 roku nakłada na gminy obowiązek zorganizowania odbioru odpadów komunalnych. Samorządowcy domagają się zmian: chcą mieć możliwość zlecania tych zadań bez przetargu własnym zakładom budżetowym i firmom komunalnym. Zdaniem ekspertów oznaczałoby to monopol firm gminnych w tym sektorze gospodarki, a dla mieszkańców mogłoby się wiązać z niekontrolowanym wzrostem opłat.
Uchwalona przed rokiem ustawa miała uprościć system gospodarowania odpadami komunalnymi oraz podnieść jego efektywność.
– Wydatkowanie, tzw. grosza publicznego, a to jest również pieniądz z budżetu samorządowego, zawsze musi następować w sposób ekonomiczny i z zachowaniem zasad konkurencyjności – mówi doradca prezydenta Pracodawców RP mecenas Marian Mazurek z Kancelarii M. Mazurek i Partnerzy.
Zasady te miały być respektowane również w nowym systemie. Od 1 lipca 2013 roku to gminy będą odpowiedzialne za odbieranie od mieszkańców śmieci i innych odpadów oraz ich utylizacji i recyclingu.
– W sytuacji, gdy ustawodawca stworzył taki system, że wprawdzie zarządzają nim gminy i to one zbierają środki od mieszkańców i właścicieli nieruchomości, ale wykonują zadania przy pomocy procedur konkurencyjnych, przede wszystkim zamówień publicznych, to oczywiście jest to gwarancja dla społeczeństwa, że to będzie system optymalny ekonomicznie – przekonuje mec. Marian Mazurek w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria.
Jak dodaje, nie wszędzie optymalny być musi. Część gmin zamierza zlecać realizację zadania powołanym w tym celu własnym spółkom, eliminując tym samym procedurę przetargową. Do sejmu trafił już projekt w tej sprawie.
Według doradcy Pracodawców RP oznacza to szereg zagrożeń dla rynku.
– Jeżeli usuniemy z systemu element walki o rynek na zasadzie zamówień publicznych i koncesji, to zostanie czysty system budżetowy ze wszystkimi tego negatywami, czyli np. radami nadzorczymi i rozrostem biurokracji – podkreśla ekspert. – Złamany będzie konsensus między sferą budżetową a światem przedsiębiorców, którzy prywatyzowali tę dziedzinę gospodarki i teraz zostaną do końca pozbawieni rynku.
A to dla wielu firm prywatnych, które zainwestowały duże środki finansowe, by mieć szansę na zmienionym rynku, może oznaczać poważne problemy.
– Niedawno zapłaciły w skali kraju setki milionów złotych za sprywatyzowanie, a teraz zabiera im się rynek jako najcenniejsze aktywo – tłumaczy mec. Marian Mazurek. – Zostają ze swoimi inwestycjami, kredytami, załogami i innymi obciążeniami.
Na postulowanych przez gminy zmianach stracą – zdaniem Pracodawców RP – przede wszystkim mieszkańcy.
– Powszechnie wiadomo, że w systemie administracyjnym zadania społeczne, nawet użyteczne, są wykonywane co najmniej o 30 procent lub więcej drożej niż w systemie prywatnym, gdzie organizacja i rachunek ekonomiczny lepiej funkcjonują – zauważa mec. Marian Mazurek. – Krótko mówiąc, 1 lipca 2013 roku umiera w Polsce konsument, a w to miejsce wchodzi w system zbiurokratyzowany.
Jego zdaniem jest to nie tylko ze wszech miar niesprawiedliwe, ale i niezgodne z obowiązującymi przepisami. Gminy, które zamierzają oprzeć system gospodarowania odpadami komunalnymi o powołane w tym celu spółki, przywołują koncepcję tzw. usług in house. To pojęcie wypracowane w oparciu o orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Pozwala ono jednostkom samorządu terytorialnego powierzyć zadania o charakterze użyteczności publicznej bez konieczności przeprowadzenia procedury zamówienia publicznego czy udzielenia koncesji własnej jednostce organizacyjnej. Usługi te stanowią wyjątek od generalnej zasady wydatkowania środków publicznych w drodze konkurencyjnej.
Według doradcy prezydenta Pracodawców RP nie ma to zastosowania w tym przypadku.
– Zbadaliśmy całe orzecznictwo – mówi ekspert. – Ono jest tak obwarowane różnym, licznymi warunkami, że jest nie do zastosowania w polskich warunkach, ze względów czysto formalnych.
Mec. Marian Mazurek przypomina zresztą, że sejm zajął się problemem tych przepisów przed czterema laty, uznając, że zasady te są nie do przyjęcia.
– Zyskają na tym gminy, które roztrwoniły prawie dwa lata na przygotowanie i wdrożenie nowego systemu, a teraz chciałyby jednym pociągnięciem ręki powołać do życia zakład budżetowy czy własną spółkę z kapitałem samorządowym i z wolnej ręki zlecić im to zadanie – dodaje ekspert.
Pracodawcy RP przekonują, że występują dziś w imieniu nie tylko przedsiębiorców, ale i zwykłych mieszkańców. Zapewniają, że system zamówień publicznych, wprawdzie niedoskonały, ale sprawdzony, jest najlepszym z możliwych rozwiązań.
– Tak, jak z demokracją, która nie jest genialnym ustrojem, ale najlepszym z możliwych, tak samo system przetargów jest najlepszym z możliwych, w Unii i w Polsce, systemem wydatkowania publicznego grosza – mówi mec. Marian Mazurek.
Czytaj także
- 2024-06-26: W lasach, na plażach i górskich szlakach zalegają tony plastikowych odpadów. To katastrofa dla środowiska
- 2024-07-01: Nowe obowiązki przedsiębiorców dotyczące jednorazowych opakowań z plastiku. Takie regulacje zyskują duże poparcie społeczne
- 2024-06-18: Chińskie regulacje ograniczyły czas dzieci przed ekranami i nad pracami domowymi. W pozycji siedzącej spędzają one dziennie 46 minut krócej
- 2024-05-23: Prezydent Łodzi: Wbrew danym GUS Łódź się zaludnia. Szczególnie przybywa nam młodych osób
- 2024-05-15: Rewolucja w legislacji dotyczącej opakowań i powstających z nich odpadów. Działania firm wyprzedzają wymogi prawne
- 2024-05-10: Koniec „malowania trawy na zielono”. W komunikacji firm nie będzie miejsca na greenwashing [DEPESZA]
- 2024-05-22: Walka o klimat wymaga większego zaangażowania ze strony firm. Już za chwilę będą musiały rzetelnie informować o swoich zielonych działaniach
- 2024-07-02: Gminy obawiają się wysokich kar za nieosiągnięcie poziomów recyklingu odpadów. Apelują o szybkie wprowadzenie zasady „zanieczyszczający płaci”
- 2024-05-06: Przygotowania do wdrożenia systemu kaucyjnego idą pełną parą. Przyszli operatorzy przeciwni zmianie daty na 2026 rok
- 2024-05-27: Greenwashing to powszechne zjawisko wśród firm. UE chce z nim skutecznie walczyć i nakłada na nie nowe obowiązki
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Finanse
Sektor finansowy walczy o pracowników. Coraz ważniejsze stają się kompetencje technologiczne
W Polsce 66 proc. organizacji ma trudności w obsadzaniu wakatów nowymi pracownikami o pożądanych kompetencjach. Największe problemy z rekrutacją ma branża finansów i nieruchomości (74 proc.) – wynika z raportu ManpowerGroup „Niedobór talentów”. Wśród najbardziej pożądanych umiejętności są te, które wiążą się z rozwojem technologii. Z jednej strony potrzebna jest chęć pracowników do samorozwoju, by nadążać za trendami, z drugiej – sami pracodawcy muszą ich do tego zachęcać i motywować. To jedno z wielu wyzwań stojących przed firmami.
Ochrona środowiska
Regulacje dotyczące zrównoważonego rozwoju będą dużym wyzwaniem dla biznesu. Firmy potrzebują dużego wsparcia od państwa
W związku z koniecznością wdrażania ESG firmy potrzebują dużego wsparcia zarówno edukacyjnego, merytorycznego, jak i finansowego. Dostosowanie się do wymogów prawnych w tym obszarze jest bowiem dla biznesu, szczególnie małego i średniego, dużym wyzwaniem. Warto jednak wykorzystać ten czas na niezbędne przygotowania i zyskanie przewag konkurencyjnych. Może temu służyć ścisła współpraca z dużymi kontrahentami, którzy są bardziej zaawansowani we wdrażaniu zasad zrównoważonego rozwoju. – Pomoc jest zdecydowanie potrzebna ze strony państwa – ocenia Marta Wrembel, wiceprezeska ESG Impact Network.
Transport
Wymiana oświetlenia w stolicy na ostatniej prostej. Zwrot z inwestycji już widać na rachunkach za prąd
Zamiast żółtego lub pomarańczowego światła z sodowych latarni w stolicy coraz częściej spotykamy jasne oświetlenie LED. Do tej pory udało się wymienić ponad 60 tys. opraw, a cały proces ma się zakończyć na przełomie tego i przyszłego roku. Zarząd Dróg Miejskich w Warszawie przekonuje, że inwestycja w wymianę opraw świetlnych pozwala ograniczyć zużycie prądu nawet o dwie trzecie w porównaniu do starych lamp. Oszczędności, jakie wygenerował ratusz, już sięgają wielu milionów złotych.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.