Newsy

Co roku tyle samo firm powstaje co upada. Będzie dodatkowa pomoc dla przedsiębiorców w trudnej sytuacji

2013-06-18  |  06:55

W Polsce codziennie powstaje ok. tysiąca nowych firm. Tyle samo jednak jest zamykanych. Aby to zmienić, resort gospodarki opracowuje projekt "Polityka nowej szansy", w ramach którego pomoc mają otrzymać zagrożone upadłością przedsiębiorstwa. Trwają też prace nad nową ustawą o prawie upadłościowym.

W ramach "Polityki nowej szansy" fundusze miałyby trafić do firm w bardzo trudnej sytuacji ekonomicznej. Pomoc będzie finansowana zarówno ze środków publicznych, jak i prywatnych i będzie miała charakter pożyczki.

Ponadto przygotowywana jest nowelizacja prawa upadłościowego i naprawczego, która ma pomóc przedsiębiorcom zagrożonym upadłością w restrukturyzacji, a w przypadku, gdy się to nie powiedzie, umożliwić przedsiębiorcom założenie nowej firmy na bazie większej części masy upadłościowej. W tym celu ograniczone mają zostać m.in. prawa niektórych wierzycieli takich, jak Urząd Skarbowy i ZUS. Szacuje się, że zmiany wejdą w życie w ciągu roku lub dwóch lat.

 – Pracujemy nad tym, by nie tylko zachować tę dynamikę powstawania nowych firm, ale również, by zmniejszyć częstotliwość ich zamykania – mówi Agencji Informacyjnej Newseria  wiceminister gospodarki Dariusz Bogdan. – Nowelizacja ustawy o prawie upadłościowym, jak również "Polityka nowej szansy" mają na celu poprawę tej sytuacji, tak aby firmy mogły działać znacznie dłużej.

Problemem wizerunek przedsiębiorców i brak zaufania

Do trudnej sytuacji przedsiębiorców przyczynia się dość negatywny wizerunek osób prowadzących własną działalność gospodarczą. Chociaż 52 proc. Polaków twierdzi, że przedsiębiorcy są godni naśladowania i dają dobry przykład, to aż 32 proc. osób jest innego zdania.

 – W Polsce mamy problem z kapitałem ludzkim w zakresie wzajemnego zaufania. Przedsiębiorca, który upada, często jest bardzo mocno zniechęcony do podejmowania dalszej działalności – mówi minister Bogdan.

Dlatego też, jeśli nie uda się zapobiec upadkowi przedsiębiorstwa, warto zachęcić byłego właściciela, by zakładał kolejne firmy i aby negatywna opinia ludzi nie zniechęcała go do tego.

 – W USA fakt, że ktoś ma drugą czy trzecią firmę jest absolutnie naturalny – zauważa Dariusz Bogdan. – Zwykle pierwsza działalność gospodarcza tam nie wychodzi. Chcielibyśmy, żeby także Polacy wierzyli w dobre intencje przedsiębiorców, także tych mających problemy. Potrzebne jest stworzenie mechanizmów, w oparciu o które można myśleć o tym, żeby od nowa i bez zniechęcenia zacząć prowadzić działalność gospodarczą.

Tym bardziej, że chętnych na uruchomienie własnego biznesu nie brakuje. Przyczyniły się do tego z pewnością również wprowadzane przez resort gospodarki zmiany, związane z formalnościami przy zakładaniu firmy.

 – Drugą barierą wejścia był kapitał. Dzięki PARP ten dostęp do kapitału, szczególnie dla mikro, małych i średnich przedsiębiorców jest znacznie łatwiejszy niż kiedykolwiek w historii Polski. Dziś dzięki takim programom jak Narodowy Program Przedsiębiorczości, który realizuje PARP, możemy myśleć o tym, jak promować przedsiębiorczość i związane z nią zdolności na szeroką skalę – podkreśla.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Profesjonalistów Public Relations

Edukacja

Konsument

Branża pomp ciepła w Polsce odczuwa konsekwencje dezinformacji. Krążące mity zniechęcają do tej technologii

Przedstawiciele branży pomp ciepła biją na alarm: mity i dezinformacja krążące w przestrzeni publicznej, brak wystarczającego wsparcia informacyjnego rządu i nieprawidłowości w działalności nieuczciwych firm w poprzedniej edycji programu Czyste Powietrze – to główne przyczyny pogorszenia wizerunku tej technologii. Branża walczy z dezinformacją i stara się wzmacniać świadomość społeczną w zakresie ekologicznych i ekonomicznych korzyści z instalacji pomp ciepła. Jednocześnie podkreśla potrzebę kompleksowych działań ze wsparciem rządu.

Handel

W UE trwa dyskusja o większej kontroli przesyłek e-commerce o wartości poniżej 150 euro. Zwolnienie z cła jest nadużywane

Do Europy w ubiegłym roku trafiło ok. 4,5 mld przesyłek e-commerce o niskiej wartości, czyli poniżej progu 150 euro, który zwalnia z cła. To dwa razy więcej niż w 2023 roku. W 65 proc. przypadków wartość przesyłki jest zaniżana właśnie z uwagi na politykę celną, co zdaniem instytucji unijnych jest naruszeniem uczciwej konkurencji. W dodatku wiele z tych produktów nie spełnia norm bezpieczeństwa czy norm środowiskowych wymaganych w Europie. Dlatego trwa dyskusja nad tym, jak zwiększyć kontrolę nad wpływającymi z zagranicy paczkami.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.