Newsy

FZZ: W tarczach antykryzysowych brakuje rozwiązań skierowanych do pracowników. Wątpliwości budzą uprawnienia pracodawcy i przymus pracy dla personelu medycznego

2020-05-13  |  06:25

– Propozycje, które zostały zawarte w tzw. ustawie covidowej, budzą bardzo poważny lęk o przyszłość pracowników – ocenia Grzegorz Sikora, dyrektor ds. komunikacji w Forum Związków Zawodowych. Nieograniczone zarządzanie dyspozycyjnością pracowników, wprowadzanie przymusowej pracy dla personelu medycznego, zbyt niskie świadczenia postojowe i brak rozwiązań dla nowych bezrobotnych mogą spowodować trwałe zmiany na rynku pracy. W tarczach antykryzysowych brakuje też rozwiązań dedykowanych wyłącznie pracownikom.

Mamy ustawę „covidową”, która reguluje poszczególne przepisy w zakresie praw pracowniczych i tego, jak mają funkcjonować poszczególne przedsiębiorstwa. Jednak co do zasady w kwestii praw pracowniczych mamy do czynienia z ogólną dekompozycją Kodeksu pracy i relacji, które dotychczas znaliśmy – ocenia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Grzegorz Sikora, dyrektor ds. komunikacji  Forum Związków Zawodowych.

Wprowadzone przez rząd tarcze antykryzysowe miały zminimalizować skutki pandemii koronawirusa dla całej gospodarki. Zdaniem FZZ nowe przepisy chronią jednak przede wszystkim pracodawców i firmy, brakuje natomiast rozwiązań skierowanych wprost do pracowników.

Największe wątpliwości budzi nieograniczone zarządzanie dyspozycyjnością pracowników. To także kwestia wprowadzania przymusowej pracy dla personelu medycznego – wskazuje dyrektor ds. komunikacji  FZZ.

Ustawa wprowadza niejako przymus pracy dla pracowników służby zdrowia, co – jak podkreśla ekspert – jest naruszeniem zarówno Konstytucji, jak i konwencji Międzynarodowej Organizacji Pracy.

Nowe przepisy uelastyczniają też czas pracy. Pracodawca może obniżyć wymiar czasu pracy o 20 proc., natomiast w innych przypadkach ma prawo skrócić czas dobowego nieprzerwanego odpoczynku dla pracownika z 11 do 8 godzin i tygodniowego czasu odpoczynku z 35 do 32 godzin. W porozumieniu ze związkami zawodowymi lub przedstawicielami pracowników może też wydłużyć dobowy wymiar czasu pracy do 12 godzin.

Wprowadzono quasi-innowację na rynku pracy, czyli tzw. przerywany stosunek pracy, rozwiązanie polegające na tym, że można pracownika odesłać na pewnego rodzaju przestój. W jego trakcie miał być wypłacany tzw. dodatek solidarnościowy w wysokości 1,2–1,3 tys. zł. Każda tego typu forma zamrażania stosunku pracy w praktyce będzie oznaczać zwalnianie na raty, czyli jest to rozwiązanie skrajnie negatywne – tłumaczy Grzegorz Sikora.

Osoby zatrudnione na podstawie umów cywilnoprawnych, które utraciły całość lub część dochodów w efekcie pandemii koronawirusa, mogą liczyć na świadczenie postojowe (2080 lub 1300 zł), wypłacane maksymalnie trzy razy. Jak przekonuje Sikora, to jednak zdecydowanie zbyt mało. W ustawach brakuje też rozwiązań dedykowanych osobom bezrobotnym, tymczasem pod koniec roku stopa bezrobocia może nawet sięgnąć 9–10 proc. Brakuje też przepisów, wzorowanych choćby na tych z Niemiec czy Danii, dzięki którym pracownik może liczyć na bezpośrednie dopłaty do pensji, niezależnie od pracodawcy.

Wprowadzone rozwiązania nie były konsultowane i to jest ich największy problem. Rząd nie słucha organizacji reprezentatywnych, zarówno pracowniczych, jak i pracodawców. Ponadto w obrębie tych tarcz brakuje rozwiązań, które byłyby dedykowane wyłącznie dla pracowników. I byłoby to rozwiązanie najlepsze, bo nie uzależniałoby pracowników od woli pracodawcy – wskazuje dyrektor ds. komunikacji  FZZ.

Jego zdaniem obecne rozwiązania antykryzysowe dają firmom możliwość przetrwania kryzysu, np. obniżanie kosztów pracowniczych, są one jednak doraźne i nie odblokowują polskiej gospodarki.

–  Przede wszystkim powinno się odmrażać gospodarkę i robić wszystko, aby pracodawcy nie opłacało się zwalniać na raty tak jak w przypadku przerywanego stosunku pracy. Nie tworzyć prawa, które będzie zezwalać mu na to, aby pracowników traktować wyłącznie jako koszt – ocenia Grzegorz Sikora. – Rząd robi niewiele, aby odtworzyć pierwotne relacje popytowo-podażowe. W efekcie te rozwiązania nie pobudzają w znaczący sposób relacji gospodarczych, które najbardziej ucierpiały w trakcie stanu epidemii.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Bankowość

Samorządy mogą liczyć na rekordowe finansowanie w tej perspektywie finansowej UE. Pierwsze środki już do nich trafiają

– Poza środkami własnymi samorządy mają dostęp do środków unijnych i do kredytów. To są trzy nogi, na których stoi finansowanie jednostek samorządu terytorialnego – podkreśla Mateusz Walewski, główny ekonomista Banku Gospodarstwa Krajowego. Bank w kwietniu br. uruchomił pierwszy instrument finansowany z KPO, czyli pożyczki wspierające zieloną transformację miast, z budżetem wynoszącym prawie 9 mld euro. Samorządy będą mogły sfinansować z tych środków inwestycje, które powodują, że miasto jest bardziej zielone, nowoczesne i przyjazne dla mieszkańców. Samorządy z niecierpliwością wyczekują również reformy finansowania jednostek samorządu terytorialnego, która ma ustabilizować ich sytuację po zmianach wprowadzonych w tzw. Polskim Ładzie.

Regionalne –

Przyspiesza dekarbonizacja ciepłownictwa. Elektrociepłownia w Bydgoszczy od przyszłego roku zrezygnuje z kolejnych kotłów węglowych

Elektrociepłownia Bydgoszcz II, należąca do PGE Energia Ciepła, wchodzi w kluczowy etap inwestycji, która ma doprowadzić do wyłączenia dwóch z czterech kotłów węglowych i ograniczenia emisji dwutlenku węgla o 17 proc. To oznacza, że od II kwartału 2025 roku mieszkańcy Bydgoszczy będą korzystać z ciepła wytworzonego w nowych niskoemisyjnych źródłach. To jeden z kilku realizowanych projektów PGE Energia Ciepła, które zmierzają do dekarbonizacji w ciepłownictwie.

Nauka

Polski przemysł kosmiczny jest gotowy na zwiększanie udziału w programach Europejskiej Agencji Kosmicznej. Do tego będzie potrzebować coraz więcej wykwalifikowanych kadr

Pierwsza grupa młodych inżynierów z Polski rozpoczęła dwuletni staż w ośrodkach Europejskiej Agencji Kosmicznej w Niderlandach, Hiszpanii, Francji i Niemczech. W sumie do 2025 roku na staże do ESA zostanie skierowanych 30 kandydatów z Polski, którzy wezmą udział w kluczowych przedsięwzięciach naukowych i technologicznych agencji. To tylko jedna z inicjatyw nakierowanych na kształcenie kadr do pracy w sektorze kosmicznym. Sytuacja w tym zakresie poprawiła się na przestrzeni ostatnich lat, jednak w związku z szybkim rozwojem branży w nadchodzących latach zapotrzebowanie na wykwalifikowanych ekspertów będzie rosło.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.