Newsy

G. Kita: skandale w FIFA na razie nie zagrażają wizerunkowi sponsorów

2015-06-08  |  06:20

To śledztwa przeciwko członkom władz FIFA, a nie presja sponsorów skłoniły Seppa Blattera do odejścia – uważa Grzegorz Kita, prezes Sport Management. Według niego wpływ firm sponsorujących piłkarską federację jest duży, ale nie można go przeceniać – to tylko 30 proc. wszystkich wpływów, poza tym reputacja sponsorów na razie w niewielkim stopniu ucierpiała na skandalu w organizacji.

Przez FIFA przechodzi swoiste tsunami wizerunkowo-finansowe. Mamy do czynienia z sytuacjami zarówno o charakterze korupcyjnym, jak i ze złym zarządzaniem – wylicza w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Grzegorz Kita, prezes Sport Management. – Trudno było przewidzieć, że Blatter zrezygnuje tak szybko. Byłem jednak święcie przekonany, że to prędzej czy później nastąpi, że ta kadencja w ogóle nie ma szans na przetrwanie.

Kita podkreśla, że już podczas odbywających się półtora tygodnia temu wyborów przewodniczącego FIF-y widać było słabość sprawującego tę funkcję od 1998 r. Seppa Blattera. Zaledwie kilkadziesiąt godzin po aresztowaniu w szwajcarskim hotelu członków komitetu wykonawczego piłkarskiej organizacji i oskarżeniu ich przez amerykański Departament Sprawiedliwości m.in. o „zinstytucjonalizowaną korupcję” Blatter został ponownie wybrany na to stanowisko. Przeciwko niemu wypowiadało się jednak wyjątkowo wielu przedstawicieli światowego futbolu, zwłaszcza z Europy.

Po ujawnieniu informacji, że w korupcję mógł być zamieszany Jérôme Valcke, najbliższy współpracownik Blattera, przewodniczący FIF-y w ubiegły wtorek niespodziewanie podał się do dymisji, choć nadal działa w tej organizacji.

Kita przypomina, że jeszcze przed działaniem szwajcarskich i amerykańskich służb wokół FIF-y było bardzo dużo niejasności. To właśnie narastająca presja, oskarżenia o korupcję przy przyznawaniu mistrzostw świata w 2022 r. oraz działania szwajcarskich i amerykańskich wymiarów sprawiedliwości doprowadziły do dymisji Blattera. Mniejszą rolę – według Kity – mieli w tym sponsorzy.

Nie przeceniałbym wpływu sponsorów w tej sytuacji. FIFA i mundiale są tak atrakcyjnym i gorącym produktem marketingowym, że sponsorom wcale nie jest łatwo podjąć decyzję o rezygnacji z takiego narzędzia marketingowego – podkreśla Kita. – Pieniądze, które sponsorzy inwestują w piłkę nożną i mundiale, są bardzo duże i bardzo atrakcyjne, ale ich głos nie jest ostateczny.

Prezes Sport Management zwraca uwagę na to, że najważniejsi sponsorzy FIF-y i najbliższych mistrzostw świata (Visa, Budweiser, McDonald's, Adidas i Hyundai) wyrażali się do tej pory bardzo dyplomatycznie o kolejnych skandalach w tej organizacji. Takie wypowiedzi też miały jednak swój skutek, a gwałtowniejszych reakcji nie należało oczekiwać.

Sponsor nie może zbyt mocno zaangażować się w pewien konflikt, jeśli on go nie dotyczy merytorycznie – podkreśla Kita. – W tej chwili moglibyśmy policzyć, że cała afera FIFA trwa kilka dni, gdyby ona trwała trzy tygodnie, dwa miesiące, pojawiały się coraz to nowe fakty, byłaby silna postawa antagonistyczna Seppa Blattera, być może wtedy sponsorzy powinni się zachowywać agresywniej, bardziej dynamicznie, na ten moment myślę, że zrobili tyle, ile powinni.

Dodaje, że sponsorzy mogli również nieoficjalnie wywierać presję na organizację. Ostre publiczne wypowiedzi nie leżały jednak w ich interesie. Podobnie było w związku z doniesieniami o fatalnych warunkach pracy dla robotników w Katarze, które mogły doprowadzić do śmierci kilkuset z nich. Sponsorzy bardzo łagodnie skrytykowali gospodarza mistrzostw świata w 2022 r.

Wynika to z tego, jak tłumaczy Kita, że wbrew pozorom zła reputacja sponsorowanej organizacji nie przekłada się na straty tych marek. Konsumenci najczęściej nie obciążają winą za skandale w FIF-ie jej sponsorów. Podobnie było w Polsce – podczas szeroko zakrojonej akcji sprzeciwu wobec działań PZPN-u ze sponsorowania związku wycofały się niektóre firmy, które potem tego żałowały, bo okazało się, że był to pochopny ruch.

Ci, którzy zrezygnowali ze sponsoringu reprezentacji, bardzo szybko chcieli do niego powrócić, ale ich miejsca były już zajęte – przypomina Kita.

Tak samo mogłoby być w przypadku rezygnacji ze sponsoringu FIF-y. Do tego, jak zwraca uwagę Kita, finansowy wpływ sponsorów na światową organizację jest mniejszy, niż często się przyjmuje.

W czteroleciu 2011-2014 FIFA wygenerowała 5,7 mld dolarów przychodów. To są pieniądze gigantycznej korporacji. Z tego 1,6 mld pochodzi od sponsorów, więc ich głos jest bardzo silny, ale ta kwota rozkłada się na cztery lata, na wielu sponsorów, więc to nie jest do końca tak, że sponsorzy mogą powiedzieć: zabieramy te pieniądze i ich presja przez to jest bardzo silna – mówi Kita.

Dodaje, że FIFA ma wystarczające zasoby finansowe (ok. 1,5 mld dolarów rezerw) oraz wpływy ze sprzedaży praw do transmisji meczów (ponad 2,5 mld dolarów w latach 2011-2014), by nie ulegać tak łatwo presji pojedynczych, nawet dużych, sponsorów.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Samorządowy Kongres Finansowy

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Tylko co czwarta firma planuje inwestycje zagraniczne. Ich zapał osłabia niestabilna sytuacja geopolityczna

Wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych polskich firm w 2022 roku wyniosła 28 mld euro, co stanowiło zaledwie 5 proc. krajowego PKB, podczas gdy średnia w krajach UE to aż 88 proc. PKB. To pokazuje, że rodzime przedsiębiorstwa do tej pory stosunkowo niewiele inwestowały za granicą, głównie na rynkach Unii Europejskiej i w Stanach Zjednoczonych. Barierą wciąż pozostaje dla nich m.in. brak elastycznego finansowania i wiedzy na temat korzyści, jakie może zapewnić firmie ekspansja zagraniczna. Zapał potencjalnych inwestorów osłabia też niepewna sytuacja geopolityczna. W efekcie tylko co czwarte przedsiębiorstwo rozważa obecnie zainwestowanie na międzynarodowym rynku, co jest wynikiem dużo niższym od globalnej średniej – wynika z badania przeprowadzonego przez PFR TFI.

Ochrona środowiska

Koniec „malowania trawy na zielono”. W komunikacji firm nie będzie miejsca na greenwashing [DEPESZA]

„Malowanie trawy na zielono” – to stare określenie dobrze pasuje do zjawiska greenwashingu, czyli takiej komunikacji marketingowej przedsiębiorstwa, która bazuje na nieprawdziwych lub zmanipulowanych deklaracjach związanych ze zgodnością prowadzonej działalności z zasadami ochrony środowiska. To nieuczciwe wobec klientów i partnerów biznesowych, a niedługo także niezgodne z prawem – podkreślili eksperci podczas panelu „Greenwashing”, jaki odbył się podczas 16. Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

IT i technologie

Mobilne USG umożliwia dokładniejszą diagnostykę na miejscu wypadku. Z tym sprzętem jeździ coraz więcej karetek w Polsce

Badanie ultrasonograficzne jest podstawą diagnostyki w medycynie, a aparat USG znajduje się już na wyposażeniu każdego szpitala. Dzięki rozwojowi technologii urządzenia te doczekały się także mobilnej wersji, która jest łatwa w transporcie, a jednocześnie zachowuje wysokiej jakości obraz. Ten sprzęt jest coraz częściej wyposażeniem karetek ratunkowych. – W ramach umowy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy Philips dostarczył 155 takich mobilnych ultrasonografów do 90 stacji ratownictwa w całej Polsce – mówi Michał Szczechula z Philips. Teraz ratownicy szkolą się z ich obsługi.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.