Mówi: | Davor Stier |
Funkcja: | poseł do Parlamentu Europejskiego, Europejska Partia Ludowa (EPL) |
Instytucje unijne przyglądają się kryzysowi politycznemu w Serbii. Kolejny miesiąc potężnych demonstracji
– Demonstracje w Serbii są wyzwaniem dla władz w Belgradzie, które muszą zapewnić przejrzystość działań i odzyskać zaufanie społeczeństwa – uważa chorwacki europoseł Davor Stier z Europejskiej Partii Ludowej, komentując falę protestów po katastrofie budowlanej w Nowym Sadzie, w wyniku której zginęło 15 osób. Stała się ona początkiem największego kryzysu politycznego w Serbii od wielu lat. Instytucje unijne z niepokojem przyglądają się sytuacji, szczególnie traktowaniu przez władze demonstrantów i aktywistów.
1 listopada 2024 roku w Nowym Sadzie na północy Serbii runęło zadaszenie przed wejściem głównym dworca kolejowego, zabijając 15 osób. Najpoważniejsza od lat katastrofa budowlana w tym kraju stała się początkiem długotrwałych protestów i potężnych demonstracji, największych od czasu upadku rządów Slobodana Miloševicia. Bierze w nich udział przede wszystkim młode pokolenie Serbów, głównie studentów. Protesty doprowadziły do okupacji ponad 60 wydziałów uniwersyteckich i przetoczyły się już przez ponad 100 miejscowości. Dołączają do nich także przedstawiciele innych środowisk, m.in. rolnicy, adwokaci czy przedsiębiorcy.
– Protestujący żądają poniesienia odpowiedzialności, ale też przejrzystości i ujawnienia całej dokumentacji dotyczącej tragedii na dworcu kolejowym związanej z remontem dachu, który został powierzony China Railway International Co. Demonstracje są wyzwaniem dla władz, jednak należy podkreślić, że studenci mają prawo do protestu i władze Serbii muszą zapewnić przejrzystość i doprowadzić do poniesienia odpowiedzialności, a w tym celu ważne jest także odzyskanie zaufania obywateli wobec instytucji państwowych – mówi agencji informacyjnej Newseria Davor Stier, poseł do Parlamentu Europejskiego z ramienia Chorwackiej Wspólnoty Demokratycznej, kontrsprawozdawca do spraw Serbii z Europejskiej Partii Ludowej.
Jak podkreśla w swojej analizie Marta Szpala z Ośrodka Studiów Wschodnich, demonstranci domagają się także rozliczenia tych, którzy dopuścili się przemocy wobec manifestujących. Pod koniec stycznia premier Miloš Vučević podał się do dymisji – oficjalnym powodem było pobicie studentów w Nowym Sadzie przez osoby blisko powiązane z SNS (Serbską Partię Postępową), której przewodzi Vučević, i z synem szefa rządu. Do dymisji podał się także burmistrz Nowego Sadu Milan Djurić. Nie przyniosło to jednak uspokojenia nastrojów społecznych. Poza upominaniem się o zbadanie katastrofy budowlane pojawiają się także inne postulaty, związane m.in. ze zwiększonym finansowaniem edukacji, podniesieniem wynagrodzeń, zwiększeniem transparentności działań administracyjnych. Eksperci podkreślają, że ma to związek z coraz bardziej autokratycznymi rządami prezydenta Aleksandra Vučicia, która opiera się na sieci powiązań korupcyjnych, kontroli mediów oraz instytucji państwowych. Vučić deklaruje chęć dialogu z protestującymi, ale jednocześnie oskarża ich o inspiracje z zagranicy, m.in. z Chorwacji czy Zachodu. Jego zwycięstwo w ostatnich wyborach wywołało niezadowolenie i protesty części społeczeństwa, która zarzucała mu sfałszowanie wyborów. Zarówno manifestanci, jak i opozycja z tego powodu odrzucają możliwość rozpisania przedterminowych wyborów, podkreślając, że bez reformy prawa wyborczego czy zagwarantowania równego dostępu do mediów nie będą one miały charakteru demokratycznego.
Kryzys polityczny w Serbii był przedmiotem debaty podczas ostatniej sesji plenarnej w Strasburgu. Jako kraj negocjujący wstąpienie do Unii Europejskiej Serbia podlega stałemu monitorowaniu pod kątem praworządności i przestrzegania praw podstawowych. Przedstawiciele instytucji unijnych podkreślali, że niepokój budzi przemoc wobec demonstrantów, przedstawicieli NGO-sów z innych państw, również z UE. W 2012 roku Serbii został przyznany status państwa kandydującego do UE, a w 2014 roku rozpoczęły się negocjacje akcesyjne. To oznacza, że po stronie Belgradu są konkretne zobowiązania m.in. w zakresie praworządności, a Bruksela bacznie przygląda się zjawiskom i procesom politycznym w tym kraju.
– Serbia dobrowolnie przyjęła wszystkie zobowiązania konieczne do przejścia do kolejnego etapu negocjacji akcesyjnych. Jesteśmy przekonani, że drzwi Unii Europejskiej powinny pozostać otwarte dla wszystkich krajów Bałkanów Zachodnich, w tym oczywiście dla Serbii, jednak to od Serbii zależy, jak szybko ten proces będzie postępował – mówi chorwacki polityk. – Potrzebujemy w Europie Serbii pogodzonej wewnętrznie i ze swoimi sąsiadami, pracującej nad reformami ukierunkowanymi na Unię Europejską. Taki jest nasz cel, jednak mamy świadomość, że to obywatele Serbii mają głos, jeśli chodzi o podejmowanie decyzji o przyszłości kraju.
Jak podkreśla, Parlament Europejski wezwał władze w Belgradzie do zachowania zgodności ze wspólną polityką zagraniczną i bezpieczeństwa Unii Europejskiej, co obejmowało m.in. wprowadzenie sankcji przeciwko Rosji w związku z napaścią na Ukrainę. Na taki krok nie było jednak zgody ze strony serbskich władz.
– Władze w Belgradzie nadal nie zgadzają się na to – jest to ich decyzja jako suwerennego narodu, mogą decydować o tym, jakie działania chcą podjąć, jednak aby stać się częścią Unii Europejskiej, muszą się opowiedzieć za UE i dostosować się w kwestii wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa. Są również oczekiwania dotyczące praworządności. Wymagania te dotyczą wszystkich państw kandydujących, nie ma szczególnych zasad mających zastosowanie do danego kraju. Jednak aby zostać członkiem Unii Europejskiej, trzeba spełnić kryteria – podkreśla Davor Stier.
Czytaj także
- 2025-02-26: Cyfrowe euro coraz bliżej. Europejski Bank Centralny przygotowuje się do rewolucji w systemie płatności
- 2025-02-20: Coraz więcej Europejczyków jest za zaostrzeniem polityki migracyjnej. To skłania ich w kierunku prawicowych i konserwatywnych partii
- 2025-02-17: Rośnie wymiana handlowa Polski z Hiszpanią. Są perspektywy na dalszą współpracę w wielu branżach
- 2025-02-17: K. Śmiszek: Działania USA to atak na sądownictwo międzynarodowe. To zagrożenie dla praw ofiar zbrodni wojennych
- 2025-02-27: Komisja Europejska podtrzymuje dążenie do pełnej dekarbonizacji. Polityka klimatyczna zakładać będzie wsparcie przemysłu
- 2025-02-25: Wzrost udziału kobiet we władzach spółek z WIG140 rozczarowująco niski. Co piąta firma ma zarząd i radę nadzorczą w męskim składzie
- 2025-02-12: Europejski Bank Centralny ma być lepiej przygotowany na przyszłe szoki inflacyjne. Walka o stabilność cen powinna być głównym celem
- 2025-02-11: Nowe inicjatywy KE będą odpowiedzią na kryzys konkurencyjności. Pomóc ma przemysł zielonych technologii
- 2025-02-18: Europejski przemysł czeka na Clean Industrial Deal. Dekarbonizacja jest potrzebna, ale innymi metodami
- 2025-01-30: Za rok USA oficjalnie wycofają się z porozumienia paryskiego. To nie musi oznaczać rezygnacji z zielonych inwestycji
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Farmacja

Polska uzależniona od leków z importu. To zagrożenie dla bezpieczeństwa lekowego kraju
Niespełna jedna trzecia sprzedawanych w Polsce leków jest produkowana w naszym kraju, podczas gdy średnia europejska to około 70 proc. Uzależnienie od importu jest poważnym zagrożeniem dla bezpieczeństwa lekowego. Wzmocnieniu tego obszaru ma służyć jeden z konkursów w ramach KPO, który niedawno rozstrzygnęła Agencja Badań Medycznych. 112 mln zł trafi na wsparcie 22 projektów z obszaru innowacyjnych technologii biomedycznych. Jeden z nich dotyczy opracowania leków generycznych stosowanych w leczeniu POChP i astmy.
Robotyka i SI
Unia Europejska spóźniona w wyścigu AI. Eksperci apelują o szybsze inwestycje i zaprzestanie regulacji

– Decyzja o zainwestowaniu 200 mld euro w sztuczną inteligencję została podjęta zbyt późno – ocenia dr Maciej Kawecki, prezes Instytutu Lema. Jak podkreśla, Europa pozostaje w tyle za Stanami Zjednoczonymi i Chinami w zakresie innowacji. Kluczowe znaczenie ma teraz tempo i sposób dystrybucji środków – jeśli zostaną przekazane zbyt późno, efekty inwestycji mogą się stać nieaktualne w dynamicznie rozwijającym się świecie AI. Kolejne postulaty dotyczą zaprzestania regulacji i skupienia się na technologicznych niszach, w których jesteśmy liderami.
Sport
Rusza nowy sezon rowerów publicznych. Na ten element zrównoważonej mobilności stawia coraz więcej polskich miast [DEPESZA]

1 marca wystartował nowy sezon rowerów publicznych Nextbike. W tym roku mieszkańcy 80 polskich miast będą mieli do dyspozycji około 18 tys. rowerów. Szczególnym projektem będzie integracja działającego w Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii Metroroweru z Kolejami Śląskimi, co stworzy jeden z pierwszych w Polsce systemów transportowych w modelu mobility as a service. – Miasta konsekwentnie rozwijają infrastrukturę rowerową, dostrzegając jej kluczową rolę w budowaniu zrównoważonego transportu – ocenia Tomasz Wojtkiewicz, prezes zarządu Grupy Nextbike.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.