Newsy

Kontrole podatkowe będą bardziej skuteczne. Firmy muszą dostosować systemy informatyczne

2016-02-12  |  06:55

Firmy muszą zainwestować w dostosowanie swoich systemów finansowo-księgowych. Od lipca br. kontrolerzy podatkowi będą mogli wymagać od przedsiębiorców Jednolitego Pliku Kontrolnego, czyli ujednoliconych w formie dokumentów. Ma to ułatwić i przyspieszyć kontrole fiskusa oraz uszczelnić system. Resort finansów szacuje, że dzięki JPK w pierwszym roku działania do budżetu wpłynie dodatkowe 200 mln zł.

Do tej pory kontrole odbywały się w sposób tradycyjny. Przeprowadzali je przedstawiciele urzędu skarbowego, którzy przychodzili na kontrolę do firmy i badali dokumenty związane z prowadzeniem działalności gospodarczej. W tej chwili poproszą o wygenerowanie specjalnego pliku, który nosi nazwę roboczą Jednolity Plik Kontrolny – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Piotr Ciski, dyrektor zarządzający Sage. – Tak naprawdę to jest kilka plików. W sposób elektroniczny wszystkie informacje dotyczące działalności gospodarczej będą analizowane przez urzędy skarbowe.

Systemy księgowe mają zyskać nowe funkcjonalności – możliwość edycji ksiąg podatkowych oraz dowodów księgowych. W ten sposób kontrolerzy zyskują dostęp do danych w formacie łatwym do analizy, co przyspieszy kontrole i ograniczy wydruki papierowe, a w konsekwencji zmniejszy koszty funkcjonowania administracji podatkowej. Ma to poprawić efektywność kontroli podatkowych.

Polski budżet w głównej mierze jest finansowany przez podatki. Wpływy z podatku VAT to prawie 50 proc. W związku z czym ustawodawca liczy na wzrost jego ściągalności. Biorąc pod uwagę doświadczenia innych krajów, w Portugalii wdrożenie podobnego rozwiązania spowodowało 13-proc. wzrost wpływów z podatku od towarów i usług – mówi Ciski.

Jednolity Plik Kontrolny to jedno z kilkudziesięciu działań przewidzianych na lata 2014–2017 mających uszczelnić system podatkowy. W projekcie ustawy budżetowej na 2016 rok dochody podatkowe mają wynieść 276 mld zł. Z tego za 128 mld zł odpowiadać ma podatek od towarów i usług. Z wprowadzenia samego JPK wpłynąć do budżetu w pierwszym roku ma ok. 200 mln zł. Wpływy z realizacji całego pakietu działań po trzech latach szacowane są w wariancie optymistycznym na 17,4 mld zł.

Wdrożenie JPK wiązać się będzie dla firm z kosztami rzędu kilku tysięcy złotych. Na razie dotknie to tylko największych przedsiębiorców – zatrudniających więcej niż 250 pracowników lub wypracowujących powyżej 50 mln euro obrotu rocznie. Mali i średni będą mieli taki obowiązek od 1 lipca 2018 r., choć mogą wprowadzić to rozwiązanie wcześniej.

Przedsiębiorca przede wszystkim musi unowocześnić swój system informatyczny. Jeżeli jego system dzisiaj nie wspiera takiej funkcjonalności, będzie musiał nabyć nowy. Niestety, nie są to tanie systemy, w związku z tym przedsiębiorcy będą musieli w swoich budżetach wygospodarować odpowiednie kwoty i przeprowadzić takie zmiany – wyjaśnia dyrektor zarządzający Sage.

Przedsiębiorcy muszą również uwzględnić koszt przeszkolenia personelu z tego, w jaki sposób JPK wygenerować i jak dokonać jego sprawdzenia przed wysłaniem do urzędu skarbowego.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Szkolenie Online IMM

Prawo

Problemy społeczne

Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników

Dotychczasowe modele organizacji pracy w firmach nie zawsze odpowiadają na wyzwania przyszłości. Ostatnie lata zmieniły zasady gry na rynku pracy i teraz elastyczność liczy się na nim bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Elastyczny model pracy staje się jednym z bardziej oczekiwanych benefitów, a dla firm jest to sposób na przyciągnięcie talentów. Kolejnym jest wykorzystanie innowacyjnych narzędzi technologicznych. To jednak wymaga zarówno od pracowników, jak i od pracodawców zaangażowania w ciągłe podnoszenie kompetencji.

Motoryzacja

Pożary pojazdów elektrycznych są rzadsze niż spalinowych. W powszechnym przekonaniu jest odwrotnie, bo brakuje edukacji

Trzydzieści pożarów aut elektrycznych i niemal 9,5 tys. pożarów aut spalinowych – to statystyki za ubiegły rok. Jak podkreślają eksperci, statystycznie pojazdy elektryczne płoną rzadziej niż spalinowe. W przeliczeniu na tysiąc zarejestrowanych pojazdów wskaźnik pożarów w przypadku elektryków wynosi 0,372, a w przypadku aut spalinowych 0,424. Specjaliści są zgodni co do tego, że w powszechnym obiegu brakuje rzetelnej wiedzy na temat samochodów elektrycznych i ich bezpieczeństwa pożarowego.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.