Mówi: | Maciej Miłkowski, podsekretarz stanu, Ministerstwo Zdrowia dr n. farm. Piotr Merks, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Farmacji, Wydział Medyczny UKSW w Warszawie |
Od dziś osoby w wieku 60+ i z obniżoną odpornością mogą się szczepić kolejną dawką przeciw COVID-19. Farmaceuci gotowi, by pomóc w kolejnej kampanii szczepień
Od 22 lipca osoby w wieku 60–79 lat mogą przyjąć drugą dawkę przypominającą. Dodatkowe szczepienie jest możliwe także dla osób powyżej 12. roku życia z upośledzoną odpornością. Ministerstwo Zdrowia spodziewa się, że szczyt obecnej fali przypadnie w drugiej połowie sierpnia br., a szacowana dzienna liczba zakażeń może wynieść 8–10 tys. Umożliwienie kolejnych szczepień ma przygotować zwłaszcza osoby z grup ryzyka na jesienną falę. W kolejnej kampanii szczepień, podobnie jak w ostatnim sezonie, farmaceuci chcą wspierać placówki medyczne.
Jak zapowiedzieli na czwartkowej konferencji przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia, w przyszłym tygodniu rozpocznie się wysyłka SMS-ów do osób, które mogą przyjąć kolejną dawkę przypominającą szczepionki. To w sumie 5 mln osób z grupy wiekowej 60–79 lat, pod warunkiem że od poprzedniej dawki minęło co najmniej 120 dni. Drugą grupą, która może przyjąć dodatkową szczepionkę, są osoby w wieku 12+ z upośledzoną odpornością – pod warunkiem upływu 90 dni od zakończenia szczepienia podstawowego (wcześniej 150 dni). Jeżeli natomiast są już po trzeciej dawce, mogą przyjąć czwartą, o ile od poprzedniego szczepienia upłynęło 120 dni. Po czterech dawkach ochrona przed hospitalizacją sięga 80 proc.
– Przy kolejnej fali COVID-19 widzimy, że ten wariant wirusa jest zdecydowanie inny niż do tej pory. Jest mniej pacjentów, którzy wymagają leczenia w warunkach szpitalnych, mniej pacjentów trafia na oddziały intensywnej opieki medycznej i zdecydowanie mniej pacjentów umiera. Na dzisiaj nie widzimy żadnych ryzyk w zabezpieczeniu zasobów szpitalnych – mówi agencji Newseria Biznes Maciej Miłkowski, podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia.
Szczyt obecnej fali ma przypaść w drugiej połowie sierpnia br. Szacowana dzienna liczba zakażeń może wynieść 8–10 tys. Jesienią niewykluczone są jednak kolejne wzrosty, a na dodatek w tym okresie rozpoczyna się sezon wzmożonych zachorowań na grypę. Dlatego tak ważne jest, aby punktów szczepień było w Polsce jak najwięcej.
– Przy kolejnej fali pandemii, tak jak zawsze, widzimy znaczący popyt [na szczepienia – red.] i do tego popytu są dedykowane zasoby. Jest przygotowana wycena, która do tej pory była niekwestionowana. I w związku z tym w zależności od tego popytu najprawdopodobniej będzie zdecydowanie więcej ośrodków, które będą szczepiły, bo i więcej pacjentów będzie – mówi Maciej Miłkowski. – Szczepienia przeciwko COVID-19 przetaczają się falami. Wiemy, że Europejska Agencja Leków dostała wnioski o analizy szczepionek na kolejne warianty i w momencie ogłoszenia przez Ministerstwo Zdrowia, przez Europejską Agencję Leków wskazań na pewno farmaceuci będą jedną z tych grup, które będą szczepiły dalej bardzo intensywnie. Już podczas ostatniej fali, na samym końcu, udział farmaceutów w szczepieniu całej populacji był bardzo wysoki. Myślę, że jesienią ponownie będzie bardzo istotny.
Szczepienia przeciwko COVID-19 prowadzone w aptekach faktycznie przyczyniły się do zwiększenia tempa szczepień populacji. Jak podaje Naczelna Izba Aptekarska, w okresie listopad 2021 – marzec 2022 roku w aptekach wykonano w sumie prawie 2 mln szczepień, w tym 1,8 mln szczepień przeciw COVID-19 oraz około 8,5 tys. szczepień przeciwko grypie.
– To są bardzo dobre rezultaty w bardzo krótkim czasie. Myślę, że perspektywa tego, że to była pierwsza taka usługa farmaceutyczna, która była z wynagrodzeniem, była elementem napędzającym. To też spowoduje, że chęć farmaceutów będzie coraz większa – mówi dr n. farm. Piotr Merks, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Farmacji.
Jak podkreśla, dziś szczepienia wykonuje ok. 2,5 tys. farmaceutów. Zainteresowanie szkoleniami w tym zakresie jest jednak duże, więc wraz z ich ponownym uruchomieniem, co powinno nastąpić jesienią, przybędzie farmaceutów z uprawnieniami do szczepień. Tym bardziej że ok. 9 tys. ma już część tego procesu za sobą.
– Cały czas angażuję się w ten proces, żeby szczepienia w aptekach od września ruszyły i nawet na szerszą skalę. Tutaj mówię głównie o rozszerzeniu katalogu szczepień o pneumokoki, gruźlicę, te wszystkie choroby, które obecnie też przynosi emigracja związana z wojną. Bardzo bym chciał, żeby to się udało. Na tę chwilę szczepionki przeciw COVID-19 na pewno będą, widzę, że jest duże zainteresowanie. Obecnie otworzono szczepienia dla grupy pacjentów 60+, czekamy na pozostałe decyzje, żeby można było zaszczepić wszystkich poniżej 60. roku życia. Natomiast na tę chwilę oczywiście COVID-19 będzie wykonywany, zadajemy sobie pytanie, czy grypa będzie dalej realizowana w aptekach – podkreśla dr n. farm. Piotr Merks.
Naczelna Izba Aptekarska i organizacje pacjenckie już na początku lipca zaapelowały do Ministerstwa Zdrowia o rozszerzenie dotychczasowego zakresu usług farmaceutów także o szczepienia przeciw grypie oraz pneumokokom. Jak podkreślają zwolennicy tego rozwiązania, pozwoliłoby to nie tylko odciążyć kadrę medyczną w procesie szczepień, ale także na wcześniejsze objęcie opieką medyczną kolejnych grup pacjentów, oraz skróciłoby ścieżkę pacjenta, który chce się zaszczepić. To może wpłynąć na zwiększenie zainteresowania szczepieniami i w efekcie na wzrost poziomu wyszczepienia w społeczeństwie.
– Jeśli chodzi o inne szczepionki, które powinny być dostępne w aptekach, przypomnę, że to jest usługa farmaceutyczna, która ma prawie 30 lat tradycji na świecie. Idą za tym bardzo niskie powikłania, jest to bezpieczne, szczepienia znamy od lat. W aptekach na Zachodzie jest realizowanych po kilkanaście, nawet do kilkudziesięciu rodzajów szczepień: pneumokoki, krztusiec, gruźlica, właściwie powiem, że w niektórych krajach realizuje się już szczepienia nawet dzieci od drugiego roku życia, co jest dosyć interesujące. Ale to z uwagi na to, że całościowo, systemowo jednak nic się nie wydarzyło takiego, co mogłoby zapalić czerwoną lampkę, żeby nie realizować tego projektu – mówi przewodniczący ZZPF.
Czytaj także
- 2025-04-15: 400 gmin w Polsce nie ma na swoim terenie apteki i sytuacja co roku się pogarsza. Samorządowcy apelują o zmiany w prawie
- 2025-04-09: Sejmowa Komisja Zdrowia ciągle czeka na projekt ustawy o reformie szpitali. Po raz trzeci nie został zatwierdzony przez rząd
- 2025-04-14: Trwa kontrola szczepień dzieci. Rodzice uchylający się od tego obowiązku muszą się liczyć z karami
- 2025-04-11: Czeski ubezpieczyciel wchodzi na polski rynek. Oferował będzie na początek ubezpieczenia komunikacyjne
- 2025-04-08: Przedsiębiorcy czują się pomijani w pracach nad przepisami. Narzekają na zawrotne tempo prac legislacyjnych
- 2025-04-07: Młode pokolenie szczególnie narażone na choroby cywilizacyjne. Unijni ministrowie zdrowia chcą przemodelować kwestie profilaktyki
- 2025-04-01: Europa zapowiada walkę o bezpieczeństwo lekowe. Wsparcie dla tych inwestycji ma się znaleźć w przyszłym budżecie UE
- 2025-03-24: Ministerstwo Zdrowia wraca do pomysłu zakazu sprzedaży aromatyzowanych saszetek nikotynowych. Według ekspertów oznacza to likwidację całego rynku
- 2025-03-21: Rośnie zainteresowanie białymi rybami jak dorsz czy mintaj. W Polsce zaledwie 5–10 proc. sprzedaży pochodzi ze zrównoważonych połowów
- 2025-03-20: Prace nad deregulacją przyspieszają. Przedsiębiorcy wyczekują korzystnych zmian
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Kwestie bezpieczeństwa priorytetem UE. Polska prezydencja ma w tym swój udział
– Polska prezydencja skierowała oczy Europy na obronność – przekonuje Magdalena Sobkowiak-Czarnecka z KPRM. Większość europejskich państw jest zgodna, że najważniejszą kwestią jest obecnie finansowanie bezpieczeństwa i obronności. Jednym z priorytetów białej księgi w sprawie obronności europejskiej będzie Tarcza Wschód, która obejmuje umocnienia wzdłuż wschodniej i północnej granicy Polski.
Problemy społeczne
Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników

Dotychczasowe modele organizacji pracy w firmach nie zawsze odpowiadają na wyzwania przyszłości. Ostatnie lata zmieniły zasady gry na rynku pracy i teraz elastyczność liczy się na nim bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Elastyczny model pracy staje się jednym z bardziej oczekiwanych benefitów, a dla firm jest to sposób na przyciągnięcie talentów. Kolejnym jest wykorzystanie innowacyjnych narzędzi technologicznych. To jednak wymaga zarówno od pracowników, jak i od pracodawców zaangażowania w ciągłe podnoszenie kompetencji.
Motoryzacja
Pożary pojazdów elektrycznych są rzadsze niż spalinowych. W powszechnym przekonaniu jest odwrotnie, bo brakuje edukacji

Trzydzieści pożarów aut elektrycznych i niemal 9,5 tys. pożarów aut spalinowych – to statystyki za ubiegły rok. Jak podkreślają eksperci, statystycznie pojazdy elektryczne płoną rzadziej niż spalinowe. W przeliczeniu na tysiąc zarejestrowanych pojazdów wskaźnik pożarów w przypadku elektryków wynosi 0,372, a w przypadku aut spalinowych 0,424. Specjaliści są zgodni co do tego, że w powszechnym obiegu brakuje rzetelnej wiedzy na temat samochodów elektrycznych i ich bezpieczeństwa pożarowego.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.