Newsy

Przedsiębiorcy potrzebują skutecznych metod rozwiązywania sporów prawnych. Ma to bezpośredni wpływ na konkurencyjność polskich firm i gospodarki

2016-06-14  |  06:45

Przewidywalność systemu prawnego i sprawność wymiaru sprawiedliwości mają kluczowe znaczenie dla konkurencyjności polskich firm i całej gospodarki – przekonuje Wojciech Kowalewski z Siemens Polska. Różne ogólnoeuropejskie i światowe rankingi pokazują jednak, że w tym zakresie warunki prowadzenia biznesu w Polsce nadal nie należą do idealnych.

System prawny wyznacza ramy konkurencyjności firm i gospodarki. Jesteśmy częścią Unii Europejskiej, w dużym stopniu regulacje w Polsce są przez nią kształtowane. Są jednak liczne obszary regulowane na poziomie krajowym. Im bardziej przejrzysty i spójny system gospodarczy, tym większa możliwość konkurowania przez firmy w ramach naszej gospodarki, a także w wymiarze międzynarodowym – ocenia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Wojciech Kowalewski, członek zarządu Siemens Polska.

Z punktu widzenia firm najważniejsze są kwestie związane ze sprawnością i szybkością postępowania sądowego oraz spójnością i przewidywalnością systemu prawnego. Państwo pełni kluczową funkcję, nie tylko wprowadzając przepisy i tworząc ramy funkcjonowania biznesu, lecz także egzekwując prawo. To na nim spoczywa więc odpowiedzialność za warunki prowadzenia biznesu i konkurencyjności gospodarki.

Państwo występuje w kilku rolach na styku prawa, gospodarki i relacji między nimi. Pełni funkcje regulatora, ustawodawcy i uczestnika rynku, a także egzekutora przepisów i podmiotu, który reguluje system dochodzenia roszczeń – mówi Kowalewski

W Polsce potrzebna jest redukcja znacznej części niepotrzebnych regulacji. Jak wskazuje ekspert Siemensa, w niektórych obszarach potrzebujemy ulepszenia mechanizmów prawnych wspierających funkcjonowanie biznesu.

Tam, gdzie są braki i pojawia się potrzeba, żeby pewne niejasności prawne wyjaśniać, państwo powinno wkraczać, zauważać takie sytuacje i na nie reagować. Ważne, żeby robić to na podstawie analizy systemowej, a nie tylko poszczególnych przypadków – ocenia.

Jak wynika z raportu „Warunki prowadzenia firm w Polsce" Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, warunki prowadzenia biznesu w Polsce nadal nie należą do idealnych. Zdaniem autorów raportu to m.in. efekt skomplikowanego prawa podatkowego. W ubiegłym roku ordynacja podatkowa zmieniła się 11 razy, a ustawa o podatku dochodowym od osób fizycznych aż 27 razy. Analiza ZPP wskazuje również, że potrzebne jest uproszczenie prawa gospodarczego i obniżenie pozapłacowych kosztów pracy.

Zdaniem Kowalewskiego poprawy w Polsce wymaga kwestia rozwiązywania sporów między przedsiębiorstwami czy właścicielami firm. Dotyczy to przede wszystkim pozasądowych postępowań ugodowych.

Rozwiązywanie sporu nie zawsze musi przebiegać w formule sądowej. Są inne mechanizmy, które mogą być przez firmy wykorzystywane. Państwo obecnie stwarza takie możliwości poprzez regulacje prawne. To m.in. mediacja, mechanizmy związane z dochodzeniem do ugodowego rozstrzygnięcia sporu przez uczestników rynku, zarówno prywatnych, jak i publicznych. Firmy nie zawsze są jednak gotowe na to, żeby z nich skorzystać – tłumaczy ekspert.

Jak wynika z danych Ministerstwa Sprawiedliwości, liczba mediacji systematycznie rośnie, wciąż jednak stanowi skromny procent wszystkich spraw. W ubiegłym roku przeprowadzono łącznie blisko 2 tys. mediacji (w 2014 roku było ich 1,2 tys., a w 2006 roku – 270). Na podstawie postanowień sądu w 2015 roku do mediacji gospodarczej skierowano 1,6 tys. spraw do sądów okręgowych i ponad 4,1 tys. do sądów rejonowych (w 2008 roku było to odpowiednio 77 spraw i 133 sprawy). Liczba spraw kończących się ugodą jest w Polsce cały czas bardzo niewielka. W niektórych państwach ponad 90 proc. sporów jest rozstrzyganych polubownie.

Jedną z bolączek systemu i firm działających na rynku jest czas potrzebny na rozstrzygnięcie sprawy w sądzie. Ważne jest szukanie sposobów na skracanie terminów i zmniejszanie czasu spędzanego przez firmy w sądzie – podkreśla Kowalewski.

Taką możliwość dają właśnie mediacje, które są trzynastokrotnie szybsze niż postępowanie sądowe. Aby usprawnić postępowania sądowe, powinny być tam kierowane te sprawy, w których ugodowe rozstrzygnięcia nie zawsze są możliwe. Pomóc mogłyby szybsze terminy wyznaczania rozpraw.

To jedna ze stosunkowo prostych formuł na przyspieszenie postępowania i zmniejszenie jego kosztów, zarówno dla uczestników sporu, jak i dla samego sądu. Powracanie do konkretnej sprawy po wielu miesiącach zawsze wymaga czasu i wysiłku wszystkich stron. W momencie, kiedy sędzia wyznacza rozprawy, może wyznaczyć od razu kilka rozpraw obok siebie. Nie musi czekać z wyznaczaniem kolejnej rozprawy do zakończenia poprzedniej – przekonuje Wojciech Kowalewski.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Profesjonalistów Public Relations

Prawo

Trwają dyskusje nad kształtem unijnego budżetu na lata 2028–2034. Mogą być rozbieżności w kwestii Funduszu Spójności czy dopłat dla rolników

Trwają prace nad wieloletnimi unijnymi ramami finansowymi (WRF), które określą priorytety wydatków UE na lata 2028–2034. W maju Parlament Europejski przegłosował rezolucję w sprawie swojego stanowiska w tej sprawie. Postulaty europarlamentarzystów mają zostać uwzględnione we wniosku Komisji Europejskiej w sprawie WRF, który zostanie opublikowany w lipcu 2025 roku. Wciąż jednak nie ma zgody miedzy państwami członkowskimi, m.in. w zakresie Funduszu Spójności czy budżetu na rolnictwo.

Konsument

35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup mieszkania nawet na kredyt. Pomóc może wsparcie budownictwa społecznego i uwolnienie gruntów pod zabudowę

W Polsce co roku oddaje się do użytku ok. 200 tys. mieszkań, co oznacza, że w ciągu dekady teoretycznie potrzeby mieszkaniowe społeczeństwa mogłyby zostać zaspokojone. Jednak większość lokali budują deweloperzy na sprzedaż, a 35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup nawet za pomocą kredytu. Jednocześnie ta grupa zarabia za dużo, by korzystać z mieszkania socjalnego i komunalnego. Zdaniem prof. Bartłomieja Marony z UEK zmniejszeniu skali problemu zaradzić może wyłącznie większa skala budownictwa społecznego zamiast wspierania kolejnymi programami zaciągania kredytów.

Problemy społeczne

Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu​ lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.