Mówi: | dr Antoni Kolek |
Funkcja: | prezes |
Firma: | Instytut Emerytalny |
Przepisy Polskiego Ładu komplikują system podatkowy. Oznaczają więcej obowiązków dla pracodawców
Polski Ład wprowadzi wyższą kwotę wolną od podatku, nowe ulgi podatkowe czy reformę składki zdrowotnej. Zyskają najmniej zarabiający i 90 proc. emerytów i rencistów. Stracą jednak emeryci, których świadczenie wynosi 5 tys. zł brutto lub więcej. – Tego typu działania podważają zaufanie do państwa. Nie wiemy, jaki będzie kolejny ruch i czy tym, którzy mają wysoką emeryturę, nie przyjdzie płacić jeszcze wyższych podatków – mówi dr Antoni Kolek, prezes Instytutu Emerytalnego.
– Pracodawcy dzisiaj narzekają na to, że mają mnóstwo obowiązków administracyjnych, z których będą musieli się już lada moment wywiązywać. To przede wszystkim zmiany dotyczące systemów kadrowo-płacowych, w jakiej wysokości i od kogo liczyć pełną składkę zdrowotną, w kwotę wolną od podatku czy kwotę zmniejszającą podatek dochodowy, także w jaki sposób uznawać ulgę dla klasy średniej – mówi agencji Newseria Biznes dr Antoni Kolek.
Kwota wolna od podatku od 2022 roku będzie jednolita i wyniesie 30 tys. zł w skali roku. Osoby, które zarabiają mniej, w ogóle nie zapłacą podatku. Z drugiej strony nowe przepisy likwidują możliwość odliczenia składki zdrowotnej od podatku. Ulga dla klasy średniej złagodzi skutki zmian w składce zdrowotnej, dlatego pensje netto osób zarabiających na etacie 5701-11 141 zł brutto nie będą niższe.
Więcej osób będzie też mogło korzystać z zerowego PIT-u – dotychczas mogły osoby do 26. roku życia. Teraz zwolnione z podatku będą też dochody pracujących emerytów, którzy mimo nabycia uprawnień nie pobierają świadczenia, przychody rodzin z przynajmniej czwórką dzieci oraz osób, które zmienią rezydencję podatkową (ulga na powrót).
– Te osoby będą korzystały z zerowego PIT-u, co dla pracodawców oznacza dodatkowe zobowiązania administracyjne, bo będą musieli przyjąć odpowiednie oświadczenie, w odpowiedni sposób rozliczać wynagrodzenia. Oczywiście podatkowo będzie to korzystne dla tych osób, które z tego skorzystają, ale dla pracodawców to będą dodatkowe obowiązki administracyjne, które już od stycznia będą musieli co miesiąc wykonywać – tłumaczy prezes Instytutu Emerytalnego.
Według rządowych wyliczeń prawie 9 mln Polaków przestanie płacić podatek PIT, a dzięki podniesieniu progu podatek w wysokości 32 proc. będzie płacić o połowę mniej osób niż dotychczas. Łącznie w kieszeniach Polaków ma zostać 16,5 mld zł. Polacy zarabiający na podstawie umowy o pracę co najmniej 13 tys. zł brutto na zmianach jednak nie tylko nie zyskają, ale wręcz stracą. Pracownicy kluczowi w swoich organizacjach będą więc oczekiwać od pracodawców rekompensaty zmian podatkowych.
– Faktycznie w wielu przypadkach pracodawcy mówią o tym, w jaki sposób mają ukształtować wynagrodzenia pracowników, tak aby nie byli oni stratni na wdrażanych zmianach – wskazuje ekspert.
Dzięki podniesieniu kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł od przyszłego roku wszystkie emerytury i renty do kwoty 2,5 tys. zł brutto miesięcznie zostaną zwolnione z podatku dochodowego. Od emerytur będzie potrącana natomiast pełna składka zdrowotna w wysokości 9 proc., bez możliwości odliczenia od podatku. Na Polskim Ładzie ma skorzystać 90 proc. emerytów i rencistów. Z wyliczeń Instytutu Emerytalnego wynika jednak, że stracą emeryci, których świadczenie wynosi 5 tys. zł brutto lub więcej. Sejm bowiem odrzucił poprawkę Senatu, dzięki której ulga dla klasy średniej miała objąć również emerytów.
– To wyższe opodatkowanie wiąże się z tym, że będą musieli zapłacić pełny podatek dochodowy od osób fizycznych, pełną 9-proc., nieodliczaną składkę zdrowotną, więc świadczenia tych osób będą niższe niż dotychczas. Dla wielu osób jest to krzywdzące, przecież dopiero co rząd mówił, że mamy pracować jak najdłużej po to, żeby w przyszłości mieć wyższe świadczenie. Teraz okazuje się, że z drugiej strony rząd mówi: dobrze, może macie wyższe świadczenia, ale w związku z tym dołóżcie się więcej do systemu podatkowego – tłumaczy dr Antoni Kolek.
Zgodnie z wyliczeniami emeryci ze świadczeniami na poziomie 7,5 tys. zł brutto stracą miesięcznie 203 zł, czyli niemal 2,5 tys. zł w ciągu roku. Obecnie 10 proc. emerytów otrzymuje 5 tys. zł brutto lub więcej. W związku z wysoką waloryzacją w marcu 2022 roku takich osób będzie więcej.
– Podważa to zaufanie do państwa, bo tak naprawdę nie wiemy, jaki będzie kolejny ruch rządu, jakie będą kolejne zmiany dotyczące systemu podatkowego i czy np. tym mającym wysoką emeryturę nie przyjdzie płacić jeszcze wyższych podatków – ocenia ekspert. – Coraz częściej faktycznie seniorzy zastanawiają się nad tym, co zrobić, żeby nie wpaść w tę pułapkę emerytalną, którą rząd na nich zastawił.
Jak ocenia prezes Instytutu Emerytalnego, nowe przepisy komplikują i tak uciążliwy system podatkowy w Polsce. Z rankingu International Tax Competitiveness Index wynika, że wśród 37 systemów podatkowych państw OECD polski system znalazł się na 36. pozycji. Pod względem skomplikowania zajmujemy 28. miejsce (opodatkowanie osób prawnych), 30. (opodatkowanie osób fizycznych) oraz 37. (opodatkowanie konsumpcji).
– Gdyby system był jasny, każdy by wiedział, jakie płaci podatki, w jakim terminie, w jakiej wysokości i to by ten system stabilizowało. Natomiast bardzo duży poziom skomplikowania zachęca, żeby się optymalizować podatkowo i szukać innych, korzystniejszych rozwiązań. Stąd też wiele osób zastanawia się, czy ryczałt od przychodów ewidencjonowanych, karta podatkowa, czy może estoński CIT nie są lepszym rozwiązaniem – podkreśla dr Antoni Kolek.
Czytaj także
- 2025-04-18: Rzecznik MŚP: Obniżenie składki zdrowotnej to nie jest szczyt marzeń. Ideałem byłby powrót do tego, co było przed Polskim Ładem
- 2025-04-15: 400 gmin w Polsce nie ma na swoim terenie apteki i sytuacja co roku się pogarsza. Samorządowcy apelują o zmiany w prawie
- 2025-04-22: Rynek agencji PR staje się coraz bardziej rozproszony. Zdecydowanie rośnie liczba jednoosobowych działalności gospodarczych
- 2025-04-10: Nowa wersja programu Czyste Powietrze zwiększa wymagania wobec wykonawców instalacji. Nie wszystkie firmy są w stanie im sprostać
- 2025-04-07: Księża zgłaszają duże poczucie zagrożenia. Połowa badanych doświadczyła agresji w ostatnim roku
- 2025-04-07: Duże zmiany w globalnym handlu. Polska może stracić nawet 0,43 proc. PKB
- 2025-04-04: Wykluczenie cyfrowe szczególnie dotyka generacji silver. T-Mobile wystartował z darmowymi kursami z obsługi smartfona
- 2025-04-04: Obowiązki w zakresie zrównoważonego rozwoju staną się mniej uciążliwe. Będą dotyczyć tylko największych firm
- 2025-04-11: Niektóre państwa członkowskie mają dużą skłonność do nadregulacji prawa unijnego. Bariery wewnątrz Unii mają efekt podobny do wysokich ceł
- 2025-03-31: W cyfrowym świecie spada umiejętność koncentracji. Uważność można ćwiczyć od najmłodszych lat
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Kwestie bezpieczeństwa priorytetem UE. Polska prezydencja ma w tym swój udział
– Polska prezydencja skierowała oczy Europy na obronność – przekonuje Magdalena Sobkowiak-Czarnecka z KPRM. Większość europejskich państw jest zgodna, że najważniejszą kwestią jest obecnie finansowanie bezpieczeństwa i obronności. Jednym z priorytetów białej księgi w sprawie obronności europejskiej będzie Tarcza Wschód, która obejmuje umocnienia wzdłuż wschodniej i północnej granicy Polski.
Problemy społeczne
Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników

Dotychczasowe modele organizacji pracy w firmach nie zawsze odpowiadają na wyzwania przyszłości. Ostatnie lata zmieniły zasady gry na rynku pracy i teraz elastyczność liczy się na nim bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Elastyczny model pracy staje się jednym z bardziej oczekiwanych benefitów, a dla firm jest to sposób na przyciągnięcie talentów. Kolejnym jest wykorzystanie innowacyjnych narzędzi technologicznych. To jednak wymaga zarówno od pracowników, jak i od pracodawców zaangażowania w ciągłe podnoszenie kompetencji.
Motoryzacja
Pożary pojazdów elektrycznych są rzadsze niż spalinowych. W powszechnym przekonaniu jest odwrotnie, bo brakuje edukacji

Trzydzieści pożarów aut elektrycznych i niemal 9,5 tys. pożarów aut spalinowych – to statystyki za ubiegły rok. Jak podkreślają eksperci, statystycznie pojazdy elektryczne płoną rzadziej niż spalinowe. W przeliczeniu na tysiąc zarejestrowanych pojazdów wskaźnik pożarów w przypadku elektryków wynosi 0,372, a w przypadku aut spalinowych 0,424. Specjaliści są zgodni co do tego, że w powszechnym obiegu brakuje rzetelnej wiedzy na temat samochodów elektrycznych i ich bezpieczeństwa pożarowego.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.