Mówi: | Mariusz Kowolik |
Funkcja: | radca prawny |
Firma: | Kancelaria Sadkowski i Wspólnicy |
W styczniu ma ruszyć akcja serwisowa w Volkswagenie. Działania naprawcze mogą nie wyeliminować roszczeń konsumentów
System manipulujący poziomem emisji spalin może się znajdować nawet w 170 tys. samochodów koncernu Volkswagen w Polsce. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wszczął postępowanie wyjaśniające, będzie też na bieżąco analizował działania naprawcze. Akcja serwisowa ma ruszyć w styczniu. Pierwsi klienci już są zapraszani do salonów. Koncern jednak i tak musi liczyć się z ryzykiem roszczeń, które mogą być warte nawet kilka miliardów euro.
– Wada może dotyczyć od 140 do nawet 170 tys. samochodów w Polsce. Wpisując na stronach internetowych numer swojego silnika, można ustalić, czy problem wadliwości dotyczy silnika danego samochodu z grupy Volkswagen, bo dotyczy to również aut Škody, Seata i Audi. Szacuje się, że nawet tysiąc samochodów w kraju jeździ z wadą polegającą na zwiększonej emisji spalin – ocenia w rozmowie z agencją Newseria Mariusz Kowolik, radca prawny z Kancelarii Sadkowski i Wspólnicy.
We wrześniu ujawniono, że Volkswagen w swoich samochodach z silnikiem Diesla (typ EA 189) instalował oprogramowanie fałszujące wyniki testów emisji spalin. Oprogramowanie zostało tak zaprojektowane, by rozpoznawało warunki, które przypominają test badający emisję spalin. Po wykryciu testu przełączało się w tryb ograniczający normy emisji tlenków azotu, a w warunkach rzeczywistych wracało do normalnego stanu. Z danych koncernu wynika, że wadliwe oprogramowanie znajduje się w 11 mln samochodów, z czego ponad 8 mln sprzedano w Unii Europejskiej.
W Polsce postępowanie wyjaśniające wszczął UOKiK. Urząd wezwał koncern do przekazania informacji, które pozwolą ustalić, czy są podstawy do postawienia zarzutu naruszenia zbiorowych interesów konsumentów.
– Urząd zbiera dokumenty, wsparł się także działaniami Transportowego Dozoru Technicznego. Wszyscy konsumenci i przedsiębiorcy w Polsce czekają z niecierpliwością na wyniki postępowań. Według informacji, które znajdują się na stronach urzędów, pierwsze wyjaśnienia i pierwsze działania już zostały podjęte przez Volkswagen Polska – wskazuje Kowolik.
Choć wciąż nie ma potwierdzenia, jakie dokładnie działania ma podjąć koncern Volkswagena, to część działań naprawczych ma dotyczyć modyfikacji oprogramowania, co ma wyeliminować problem. Producent sygnalizował także, że w niektórych przypadkach konieczna może być również ingerencja w elementy mechaniczne, w silnik – będzie to dotyczyć przede wszystkim pojazdów o pojemności silnika 1,6 litra.
– Nad zakresem i sposobem przeprowadzenia programu naprawczego powinny czuwać odpowiednie urzędy państwowe w Polsce, ponieważ Volkswagen musi zapewnić, że wszystkie parametry silnika będą zgodne ze świadectwem homologacji. Mamy sygnały z Niemiec, gdzie postępowania są już prowadzone, że naprawa samochodów może doprowadzić z jednej strony do polepszenia parametrów w zakresie emisji spalin, ale może też doprowadzić do pogorszenia innych parametrów, mówi się szczególnie o spadku mocy silników – wskazuje Kowolik.
Jeszcze w tym roku ma być gotowe rozwiązanie software’owe dla silników dieslowskich o pojemności do 2 litrów, a w przyszłym roku powinno rozpocząć się jego wprowadzanie.
Pierwsi klienci w Polsce już otrzymali pisma wzywające do przeprowadzenia darmowej akcji naprawczej. Jak podkreśla radca prawny, objęte działaniami mają też zostać samochody już po gwarancji. Volkswagen będzie starał się wyeliminować skutki uboczne i w ten sposób zmniejszyć ryzyko roszczeń konsumentów, jednak zdaniem Kowolika roszczenia będą się pojawiać. Tylko w samej Europie wartość roszczeń to kilka miliardów euro.
– Jeżeli Volkswagen i dilerzy Volkswagena nie przeprowadzą działań informacyjnych, tonujących obecnie panujące nastroje roszczeniowe wobec firmy i sieci dilerskiej, spodziewam się, że konsumenci w przeciągu najbliższych 2–3 miesięcy złożą pierwsze skuteczne roszczenia, a to może się już odbić bardzo niekorzystnie na wynikach wszystkich spółek – przekonuje Mariusz Kowolik.
Czytaj także
- 2025-06-16: Przedsiębiorcom coraz bardziej doskwiera niestabilność i skomplikowanie przepisów podatkowych. Problemem są też niejasne ich interpretacje
- 2025-06-27: Za trzy miesiące ruszy w Polsce system kaucyjny. Wątpliwości budzą kwestie rozliczeń i podatków
- 2025-06-17: Nowe opłaty za emisję CO2 mogą spowodować wzrost kosztów wielu małych i średnich firm. Eksperci apelują o mądre instrumenty wsparcia [DEPESZA]
- 2025-06-16: Z powodu braku przejrzystego prawa branża recyklingu odkłada inwestycje. Firmy apelują o szybkie wdrożenie przepisów
- 2025-06-05: Polacy leczą samodzielnie ponad połowę lekkich dolegliwości zdrowotnych. Jesteśmy liderem UE
- 2025-06-03: Luka cyrkularności w Polsce wynosi 90 proc. Jesteśmy dopiero na początku drogi do obiegu zamkniętego
- 2025-06-10: Ostateczny kształt rozszerzonej odpowiedzialności producenta wciąż pod znakiem zapytania. Przykładem dla Polski mogą być rozwiązania z Czech czy Belgii
- 2025-06-04: Rynek nieprzygotowany do wdrożenia systemu kaucyjnego. Może się opóźnić nawet o kilka miesięcy
- 2025-05-28: UE przywraca ograniczenia handlowe z Ukrainą. Trwają negocjacje ws. długoterminowych ram
- 2025-05-23: Kolejne 9 mld zł trafi na budowę i modernizację sieci energetycznych. Inwestycje pomogą wyeliminować ryzyko blackoutu
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Rozszerzenie UE wśród priorytetów duńskiej prezydencji. Akcesja nowych państw może mieć znaczenie dla bezpieczeństwa i gospodarki
Wraz z czerwcem kończy się druga polska prezydencja w Radzie Unii Europejskiej. W ciągu sześciu miesięcy instytucja ta pod przewodnictwem Polski podejmowała działania na rzecz bezpieczeństwa, w wielu wymiarach: zewnętrznym, wewnętrznym, informacyjnym, ekonomicznym, energetycznym, żywnościowym i zdrowotnym. Przede wszystkim doprowadziła do przełomowego wzrostu wydatków UE na obronność. Od 1 lipca pałeczkę przejmują Duńczycy, którzy zwrócą uwagę m.in. na obronę Bałtyku.
Transport
Ruszyła ważna inwestycja przemysłowa w województwie opolskim. Powstanie tu centrum logistyczne dla giganta motoryzacyjnego

Nowe regionalne Centrum Kompletacji i Dystrybucji, które powstanie w parku logistycznym i produkcyjnym Prologis Park Ujazd w województwie opolskim, będzie związane z rynkiem automotive aftermarket, konkretnie kompletacją i dystrybucją zestawów naprawczych dla branży motoryzacyjnej. Obiekt będzie służył firmie Schaeffler, a za jej budowę odpowiada Prologis. Jak podkreśla jego przedstawiciel, będzie to budynek niezależny od paliw kopalnych bezpośrednio dostarczanych do budynku i wyposażony w wiele rozwiązań prośrodowiskowych.
Konsument
Konsumenci rynku telekomunikacyjnego narzekają na nieprzejrzyste oferty. Jeden z operatorów chce je wyeliminować

Co piąty Polak dostrzega pozytywne zmiany na rynku usług telekomunikacyjnych, głównie jego rozwój, zarówno pod kątem liczby ofert, jak i rozwoju technologii. Gorzej jednak wypada przejrzystość ofert – wynika z badania Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Konsumenci są zmęczeni skomplikowanymi taryfami i ukrytymi kosztami, dlatego coraz większym zainteresowaniem cieszą się proste pakiety. Dlatego też T-Mobile startuje z nową ofertą „Po prostu", z jednym, prostym abonamentem bez żadnych limitów.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.