Newsy

Zapisy ustawy o OZE mogą być niekonstytucyjne. Dyskryminują drobnych wytwórców energii odnawialnej

2014-03-28  |  06:05

80 proc. hurtowej ceny energii to stawka, którą otrzymują posiadacze mikroinstalacji odnawialnych źródeł energii za sprzedaż do sieci nadwyżek energii. Takie rozwiązanie wprowadził tzw. mały trójpak i utrzymuje je projekt ustawy o OZE. Fundacja ClientEarth uważa takie rozwiązanie za niekonstytucyjne. Narusza ono m.in. zasadę równości, ingeruje w prawa majątkowe, narusza ceny energii i wywłaszcza właścicieli źródeł wytwarzania z części wyprodukowanej energii.

Projekt ustawy o OZE przenosi zapisy z już obowiązujących regulacji z tzw. małego trójpaku. Możliwość produkcji energii elektrycznej na własne potrzeby i gwarancja sprzedaży nadwyżek do sieci ma prowadzić do popularyzacji wytwarzania rozproszonego, czyli małych, lokalnych instalacji produkujących energię odnawialną. Posiadacze takich instalacji to prosumenci – jednocześnie konsumenci i producenci energii. Tyle że ustawodawca pozwala prosumentom uzyskać tylko 80 proc. ceny hurtowej energii elektrycznej za sprzedaż nadwyżek do sieci.

To niekonstytucyjne z kilku powodów. Po pierwsze, zapis narusza zasadę równości: korporacje, profesjonalne firmy energetyczne otrzymują 100 proc., a drobni, indywidualni wytwórcy tylko 80 proc. – komentuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Robert Rybski, konstytucjonalista z fundacji ClientEarth.

Ministerstwo Gospodarki nierówne traktowanie prosumentów uzasadniało wskazując na koszty związane z przyłączeniem mikroinstalacji, jakie musi ponieść operator systemu, oraz zainstalowaniem liczników.

Tylko że z perspektywy prawa unijnego jest to obowiązek operatora systemu dystrybucyjnego i on ma ponieść koszty. Nie można prosumentów traktować inaczej niż dużych odbiorców – mówi Robert Rybski.

Poza tym ustawodawca wyjątek ten uzasadnia ważnym celem publicznym, czyli nakłanianiem prosumentów do wykorzystywania wytwarzanej energii w jak największym stopniu do celów własnych. Pomysł zużywania energii w miejscu wytworzenia wpisuje się w koncepcję budowy rozproszonego systemu wytwarzania, który ma odciążyć sieci dystrybucyjne i podnieść poziom bezpieczeństwa energetycznego.

Jeśli spojrzeć na ceny energii, prosumentowi zawsze bardziej opłaca się wykorzystywać wytwarzaną energię do celów własnych. Zatem uzasadnienie przywoływane przez Ministerstwo Gospodarki o konieczności zachęcania prosumentów jest nieadekwatne. Bez względu na cenę nadwyżek, zawsze lepiej zaoszczędzić energię, niż kupować ją w sieci – przekonuje prawnik.

To nie koniec zarzutów. Fundacja ClientEarth wskazuje, że ustawa narusza prawo własności.

80 proc. ceny to tak naprawdę odebranie części energii, czyli unicestwienie części własności. Dodatkowo ustawodawca dokonuje wywłaszczenia. Skoro nie widać tu wyraźnego interesu publicznego, to takie działania są sprzeczne z konstytucją – stwierdza Robert Rybski.

Konstytucjonalista podkreśla, że zapis jest też sprzeczny z konstytucyjną wolnością działalności gospodarczej.

Nawet jeśli prosument nie prowadzi działalności gospodarczej, to działa w celach zarobkowych i ze względu na ochronę środowiska, więc z perspektywy konstytucji taka aktywność będzie rozpatrywana w kontekście wolności działalności gospodarczej – uważa prawnik z fundacji ClientEarth.

Prawnik podkreśla, że takie rozwiązanie zaburza pewność inwestycyjną i nie zachęca do instalowania małych źródeł energii odnawialnej. Tym bardziej że firmy, które mają farmy wiatrowe i inne duże instalacje, nie są pozbawiane 20 proc. dochodu ze sprzedaży. W innych krajach Unii Europejskiej mikrogeneracja, czyli produkcja z niewielkich źródeł wytwarzania, cieszy się silnym wsparciem państwa, tym bardziej że posiadacze mikroinstalacji stają się także odpowiedzialni za produkowanie energii elektrycznej.

Dlatego proponuje się wyższe ceny – nawet o 200-300 proc. od cen hurtowych – gwarantujące zwrot z inwestycji w ciągu kilku lat. W takiej sytuacji obywatele chętnie wykładają własne środki – wyjaśnia Robert Rybski.

Dodaje, że takie inwestycje zabezpieczają przyszłość prosumentów, którzy zyskują dodatkowy dochód w trakcie całego okresu żywotności instalacji.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Polska wciąż bez strategii transformacji energetyczno-klimatycznej. Zaktualizowanie dokumentów mogłoby przyspieszyć i uporządkować ten proces

Prace nad nowym Krajowym planem w dziedzinie energii i klimatu powinny, zgodnie z unijnymi zobowiązaniami, zakończyć się w czerwcu br., ale do tej pory nie trafił on do konsultacji społecznych. Trzydzieści organizacji branżowych i społecznych zaapelowało do Ministerstwa Klimatu i Środowiska o przyspieszenie prac nad dokumentem i jego rzetelne konsultacje. Jak podkreśliły, nie powinien on być rozpatrywany tylko jako obowiązek do wypełnienia, lecz również jako szansa na przyspieszenie i uporządkowanie procesu transformacji energetyczno-klimatycznej w kraju. Polska pozostaje jedynym państwem w UE, który nie przedstawił długoterminowej strategii określającej nasz wkład w osiągnięcie neutralności klimatycznej UE do 2050 roku.

Bankowość

Firmy mogą się już ubiegać o fundusze z nowej perspektywy. Opcji finansowania jest wiele, ale nie wszystkie przedsiębiorstwa o tym wiedzą

Dla polskich firm środki UE są jedną z najchętniej wykorzystywanych form finansowania inwestycji i projektów rozwojowych. W bieżącej perspektywie finansowej na lata 2021–2027 Polska pozostanie jednym z największych beneficjentów funduszy z polityki spójności – otrzyma łącznie ok. 170 mld euro, z których duża część trafi właśnie do krajowych przedsiębiorstw. Na to nakładają się również środki z KPO i programów ramowych zarządzanych przez Komisję Europejską. Możliwości finansowania jest wiele, ale nie wszystkie firmy wiedzą, gdzie i jak ich szukać. Tutaj eksperci widzą zadanie dla banków.

Ochrona środowiska

Biznes chętnie inwestuje w OZE. Fotowoltaika na własnym gruncie najchętniej wybieranym rozwiązaniem

Możliwości związanych z inwestowaniem w zieloną energię jest bardzo dużo, jednak to fotowoltaika na własnych gruntach jest najchętniej wybieranym przez biznes rozwiązaniem OZE. Specjaliści zwracają uwagę, że wydłużył się okres zwrotu z takiej inwestycji, mimo tego nadal jest atrakcyjny, szczególnie w modelu PV-as-a-service. Dlatego też firm inwestujących w produkcję energii ze słońca może wciąż przybywać.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.