Newsy

Prefabrykaty przyspieszą budowę lokali w ramach programu Mieszkanie Plus. Pierwsze takie osiedle powstanie pod Warszawą

2019-04-03  |  06:30

Blisko 500 mieszkań oddanych do użytkowania, ponad tysiąc w budowie i kolejnych 14 tys. w projektowaniu – tak w skrócie można podsumować rządowy program Mieszkanie Plus. Spółka PFR Nieruchomości dysponuje bankiem ziemi pozwalającym na budowę ponad 55 tysięcy mieszkań. Z kolei w zasobie KZN znajduje się już ponad tysiąc hektarów gruntów, na których może powstać ponad 60 tysięcy mieszkań. Żeby przyspieszyć inwestycje, PFR Nieruchomości stawia na technologię prefabrykatów, czyli budowania z gotowych elementów. 

– Zorganizowaliśmy w zeszłym roku konkurs, dzięki któremu powstał pierwszy polski system prefabrykacji. Spodziewamy się, że dzięki uzyskaniu odpowiedniego efektu skali docelowo zastosowanie metod prefabrykacji w budownictwie mieszkaniowym pozwoli na naprawdę istotne ograniczenie kosztów. W tej chwili mamy pierwszą lokalizację pod Warszawą, gdzie będziemy prawdopodobnie w tej technologii budować w najbliższych latach kilka tysięcy mieszkań – zapowiada w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Mirosław Barszcz, prezes zarządu PFR Nieruchomości.

PFR Nieruchomości, podobnie jak cała branża, musi radzić sobie z rosnącymi cenami materiałów i brakiem rąk do pracy. Gotowe elementy mogą być odpowiedzią na  ten problemy. Takie rozwiązania z powodzeniem funkcjonują na rynkach Europy Zachodniej i w Skandynawii. Przykładem może być Dania, gdzie zdecydowana większość budynków powstała z prefabrykatów. W Polsce w 2018 roku – według GUS – w tej technologii powstało zaledwie 156 budynków.

 W ramach komercyjnego filaru programu Mieszkanie Plus mamy w tej chwili 480 mieszkań oddanych do użytkowania, ponad tysiąc mieszkań w budowie, kolejnych 14 tys. w projektowaniu i prawie tyle samo czekających na ostateczną decyzję inwestycyjną. Możemy mówić o ponad 30 tys. mieszkań już w realizacji lub zaraz wchodzących do realizacji – podkreśla Mirosław Barszcz.

Do końca 2019 roku na różnym etapie przygotowania i realizacji ma być 100 tys. mieszkań.

 W pierwszym półroczu 2019 roku najemcy wprowadzą się do 172 mieszkań w Gdyni. Trwa także budowa ponad 650 mieszkań w Katowicach, Jarocinie i Kępicach. Pod względem realizacji programu w czołówce jest Dolny Śląsk. We Wrocławiu rozstrzygnięto trzy konkursy architektoniczne dla działek, na których łącznie może powstać ponad 1,5 tys. mieszkań, w Wałbrzychu został przeprowadzony nabór na 192 lokale – mówi Mirosław Barszcz.

Na początku lutego PFR Nieruchomości zawarł umowę na opracowanie dokumentacji projektowej dla inwestycji w Zgorzelcu, gdzie powstanie ok. 220 mieszkań, a prace ruszą na przełomie 2019/2020 roku. Niedawno wydano także pozytywną decyzję o budowie 144 mieszkań w Oławie.

 To budujące, jak bardzo samorządowcy angażują się w te projekty, padają wręcz stwierdzenia, że są to projekty cywilizacyjne. W Wałbrzychu za chwilę będziemy oddawać mieszkania do użytkowania. Deweloperzy zupełnie zapomnieli o tym rynku. Śladem Wałbrzycha idą kolejne okoliczne gminy, jak np. Jedlina – przekonuje prezes PFR Nieruchomości.

W ramach Krajowego Zasobu Nieruchomości przeanalizowano nawet pół miliona działek. Do zabudowania nadaje się co setna.

– Mamy w tej chwili zapewnione około 55 tys. mieszkań w ramach inwestycji PFR Nieruchomości. To jest dostępny w tej chwili bank ziemi, który analizujemy pod kątem przydatności inwestycyjnej. Jesteśmy również w bliskiej współpracy z Krajowym Zasobem Nieruchomości, który już w tej chwili ma zidentyfikowanych ponad tysiąc hektarów w całej Polsce – wylicza Mirosław Barszcz.

Program Mieszkanie Plus ma zwiększyć liczbę mieszkań na wynajem dla osób o zbyt niskich dochodach, by móc zaciągnąć kredyt mieszkaniowy na rynkowych zasadach, ale z drugiej strony zbyt wysokich, żeby ubiegać się o mieszkanie komunalne. Resort inwestycji i rozwoju szacuje, że w takiej sytuacji może być nawet 40 proc. Polaków. 

– Zainteresowanie najemców na dotychczas realizowanych inwestycjach jest ogromne. W Białej Podlaskiej mieliśmy statystycznie siedem rodzin chętnych na jedno mieszkanie, w Gdyni to już było trzynaście chętnych. W przypadku innych inwestycji jesteśmy dopiero w trakcie naboru najemców – mówi prezes PFR Nieruchomości.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Finanse

Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł

Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.

Ochrona środowiska

Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami

Postulat ochrony najcenniejszych lasów w Polsce znalazł się zarówno w „100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów”, jak i w umowie koalicyjnej zawartej po wyborach 15 października 2023 roku. W wyznaczonym terminie nie udało się dotrzymać wyborczej obietnicy, ale prace nad nowymi regulacjami przyspieszają. Wśród priorytetów jest objęcie ochroną 20 proc. lasów najbardziej cennych przyrodniczo i ustanowienie kontroli społecznej nad lasami. Ministerstwo Klimatu i Środowiska konsultuje swoje pomysły z przedstawicielami różnych stron, m.in. z leśnikami, ekologami, branżą drzewną i samorządami.

Motoryzacja

Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut

Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.