Mówi: | Emilia Wilczyńska-Wiaderny |
Firma: | Fundacja Integracja |
5 mln osób w Polsce ma kłopot z wykorzystaniem internetu ze względu na swoją niepełnosprawność. Konieczne dostosowanie stron www
W Polsce jest około 5 mln osób z różnymi niepełnosprawnościami, które nie mogą skutecznie korzystać z internetu. Problemem jest to, że niewiele stron www jest dostosowanych do ich potrzeb. Dotyczy to również witryn urzędów i instytucji publicznych, mimo że takie udogodnienia powinny być wdrożone do czerwca 2015 roku. W UE trwają prace nad dyrektywą o dostępności, która za brak takich dostosowań wprowadzi sankcje.
– Instytucje publiczne dosyć mocno pracują nad dostosowaniem stron www do wymagań osób z niepełnosprawnością – zauważa w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes ekspert Fundacji Integracja Emilia Wilczyńska-Wiaderny. – Korzystają z usług takich fundacji jak nasza, które im doradzają, pokazują, edukują. Ale rezultaty to cały czas kropla w morzu potrzeb. Chociaż wspólnie pracujemy nad tym, aby było lepiej.
Unijna dyrektywa o dostępności, nad którą pracują obecnie urzędnicy w Brukseli, precyzuje, że wszystkie strony internetowe administracji publicznej oraz innych podmiotów realizujących jej zadania, powinny być dostępne także dla osób z niepełnosprawnością. Dotyczy to stron zarówno instytucji (bez względu na formę prawną) korzystających ze środków unijnych (samorządowych, rządowych czy bezpośrednio z funduszy UE), jak i nawet osób fizycznych.
Projekt dyrektywy określa także zadania publiczne realizowane przez takie podmioty, są to m. in: usługi sieciowe (dostarczanie gazu, ciepła, energii elektrycznej i wody, usług pocztowych, komunikacji elektronicznej), transportowe, edukacyjne (na szczeblu podstawowym, średnim, wyższym oraz dla dorosłych), zabezpieczenia społeczne obejmujące podstawowe ryzyka (w tym związane ze zdrowiem, wypadkami przy pracy, bezrobociem, emeryturami i niepełnosprawnością), w zakresie ochrony zdrowia, opieki nad dziećmi, działalnością kulturalną i informacją turystyczną.
– Mimo że mamy rozporządzenie ministra mówiące, że do czerwca 2015 roku strony internetowe instytucji publicznych powinny być dostosowane do osób niepełnosprawnych, tak się nie dzieje – przyznaje Emilia Wilczyńska-Wiaderny. – Nie idą za tym również żadne sankcje. Może gdyby je wprowadzono, odsetek stron internetowych mógłby być nieco wyższy. Pracujemy nad tym i mamy nadzieję, że będzie lepiej.
Wszystkie strony www, nie tylko publiczne strony internetowe, jak informuje Emilia Wilczyńska-Wiaderny, powinny być user friendly (z ang. przyjazne użytkownikowi – red.). W odpowiednich miejscach musi się znaleźć nie tylko wyszukiwarka (zarówno prosta, jak i zaawansowana), textboksy, a strony kontentowe powinny być podzielone w odpowiedni sposób.
Tego rodzaju soft, zarówno w wersji internetowej, jak i mobilnej, powinien się dostosowywać do rozmiarów ekranu urządzenia służącego konsumpcji treści (tzw. zasada responsywności) i uwzględniać podstawową metodologię stron dostosowanych do wymagań osób niepełnosprawnych WCAG 2.0. (Web Content Accessibility Guidelines)
– Wybraliśmy z niego 36 kluczowych punktów dotyczących dostosowania cyfrowego dla osób z niepełnosprawnością – informuje Emilia Wilczyńska-Wiaderny. – Teraz sprawdzamy strony internetowe administracji publicznej i związanych z nimi podmiotów. Jeżeli któryś z punktów nie jest spełniony, wówczas cała strona nie jest przez nas uznawana za dostosowaną do wymagań osób z niepełnosprawnością. Mówimy o różnych funkcjonalnościach. Chodzi o to, aby fokus ustawiony był na wyszukiwarkę, żeby został zachowany kontrast pomiędzy tłem a linkami, formularze były odpowiednio dostosowane, miały wypełnione odpowiednie pola, a wszystkie dokumenty, czy to w PDF czy Word, zostały dostosowane do wymagań niepełnosprawnych.
Z kontroli NIK przeprowadzonej na początku tego roku wynika, że na 23 przebadane publiczne strony internetowe odpowiednio dostosowane były tylko dwie (Ministerstwa Zdrowia i PFRON-u). Na pozostałych Izba stwierdziła istotne błędy, które utrudniają lub wręcz uniemożliwiają osobom z niepełnosprawnością korzystanie z tych witryn. NIK przeanalizowała 34 z 36 kluczowych punktów.
Jak podkreśla ekspertka, brak tego rodzaju usprawnień powoduje, że z komunikacji cyfrowej wykluczonych jest około pięciu milionów Polek i Polaków.
– Mówię tutaj również o osobach starszych, które mają trudności z czytaniem, i ludziach lekko upośledzonych – precyzuje Emilia Wilczyńska-Wiaderny. –Wiele takich osób nic nie kupi np. w kanale e-commerce, bo nie będzie wiedzieć, jak ma się do tego zabrać. Przedsiębiorcy z tego tytułu stracą przychód. Z kolei dla niepełnosprawnych niedostępne bywają także informacje o wydarzeniach, miejscowościach, rozmaite ułatwiające codzienne życie funkcjonalności publiczne.
Czytaj także
- 2025-04-29: Rozwój sztucznej inteligencji drastycznie zwiększa zapotrzebowanie na energię. Rozwiązaniem są zrównoważone centra danych
- 2025-04-22: Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników
- 2025-04-15: 400 gmin w Polsce nie ma na swoim terenie apteki i sytuacja co roku się pogarsza. Samorządowcy apelują o zmiany w prawie
- 2025-04-10: Na platformach sprzedażowych mogą się znajdować szkodliwe produkty. Dotyczy to całego rynku online
- 2025-04-04: Wykluczenie cyfrowe szczególnie dotyka generacji silver. T-Mobile wystartował z darmowymi kursami z obsługi smartfona
- 2025-03-31: W cyfrowym świecie spada umiejętność koncentracji. Uważność można ćwiczyć od najmłodszych lat
- 2025-04-04: Spada spożycie alkoholu wśród młodzieży. Coraz mniej nastolatków wskazuje na jego łatwą dostępność
- 2025-03-28: Trzy czwarte Zetek chce pracować na etacie. Elastyczny czas pracy nie jest dla nich istotny
- 2025-03-25: Brakuje kompleksowej strategii dotyczącej uzależnień dzieci i młodzieży. Problemem nie tylko alkohol i nikotyna
- 2025-04-02: Zapobieganie cyberuzależnieniom wśród dzieci wymaga dużego zaangażowania rodziców. Zakazy nie są wystarczające
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności
Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.
Infrastruktura
Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.
Polityka
Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.