Newsy

Domy jednorodzinne zużywają wiele energii i wytwarzają dużo smogu. Rozwiązaniem może być ich gruntowna modernizacja

2017-11-08  |  06:35
Mówi:dr Krzysztof Księżopolski, Instytut Badań nad Bezpieczeństwem, Energią i Klimatem

Marek Zaborowski, wiceprezes Instytutu Ekonomii Środowiska

Monika Kupska-Kupis, architekt, VELUX Polska

  • MP4
  • W przeciętnym budynku jednorodzinnym można zaoszczędzić blisko 60 proc. energii dzięki przeprowadzeniu kompleksowej modernizacji. Koszt takiej modernizacji waha się od 50 do 100 tys. zł, ale część zainwestowanych pieniędzy zwraca się w niższych rachunkach za ogrzewanie. Korzyścią jest też czystsze powietrze, ponieważ budynki z przestarzałym systemem grzewczym w 40 proc. odpowiadają za problem smogu w Polsce.

     Postulujemy, żeby wprowadzić 15-letnią strategię walki ze smogiem, która zakłada między innymi kompleksową modernizację budynków. Przełoży się to na korzyści ogólnokrajowe, zmniejszenie popytu na energię o 4,4 proc. i znaczące zredukowanie emisji substancji szkodliwych do atmosfery – od ponad 20 do nawet 70 proc. Ta strategia jest niestety kosztowna i długotrwała, natomiast spowoduje, że mieszkańcy tych budynków będą płacić mniejsze rachunki, a zapotrzebowanie na ciepło będzie niższe – mówi agencji Newseria Biznes dr Krzysztof Księżopolski, ekspert Instytutu Badań nad Bezpieczeństwem, Energią i Klimatem (ISECS).

    Udział gospodarstw domowych w zużyciu energii w Polsce jest jednym z najwyższych w UE. Z danych zaprezentowanych w raporcie „Barometr zdrowych domów 2017” wynika, że w przeciętnym budynku jednorodzinnym z lat 80. można zaoszczędzić aż 59 proc. konsumowanej energii, przeprowadzając jego modernizację, czyli ograniczenie strat energii potrzebnej do ogrzewania domów. 

    – Podstawową przeszkodą jest bariera finansowa. Koszt gruntownej modernizacji takiego budynku w Polsce będzie wynosił prawdopodobnie od 50 do 100 tys. zł. To dużo pieniędzy, ale one częściowo się zwracają. Taki remont jest uwarunkowany poprawą jakości życia i jakości powietrza. Za jakość powietrza po prostu trzeba będzie zapłacić, podobnie jak płacimy za czystą wodę czy gospodarkę odpadami – uważa Marek Zaborowski, wiceprezes Instytutu Ekonomii Środowiska.

    Z tegorocznej trzeciej edycji badania „Barometr zdrowych domów 2017”, opracowanego na zlecenie Grupy VELUX. wynika, że połowa polskich gospodarstw ma środki finansowe na dokonanie modernizacji i podniesienie jakości swoich domów. Potrzebne są jednak działania na szczeblu państwowym: zachęty, programy edukacyjne i oferta finansowo-kredytowa, która zachęci mieszkańców i właścicieli do takich inwestycji.

    – Dzięki kompleksowej modernizacji można znacznie ograniczyć zużycie energii cieplnej. Wiąże się to z nakładami finansowymi, które później zwracają się w oszczędnościach – mówi Monika Kupska-Kupis, architekt z firmy VELUX Polska.

    Inwestycję w podniesienie standardu energetycznego budynku można podzielić na cztery podstawowe etapy. Pierwszy krok to izolacja, ocieplenie ścian budynku, dachu, podłogi i piwnic oraz wymiana okien i drzwi. Drugim powinna być modernizacja węzła cieplnego.

    – Trzeci krok to modernizacja instalacji centralnego ogrzewania z hermetyzacją przewodów. Przy budynkach pasywnych warto się zastanowić, czy nie chcemy zastosować instalacji odzysku ciepła. To pozwoli zmniejszyć zużycie energii cieplnej. Czwarty krok to zastosowanie odnawialnych źródeł energii, na przykład kolektorów słonecznych czy pompy ciepła. W większych budynkach, powyżej 5 tys. mkw. powierzchni, warto się zastanowić nad wykorzystaniem ogniw fotowoltaicznych – wskazuje Monika Kupska-Kupis.

    Z wyliczeń Instytutu Badań nad Bezpieczeństwem, Energią i Klimatem wynika, że dzięki kompleksowej modernizacji budynków jednorodzinnych jakość powietrza w Polsce można znacząco się poprawić w ciągu kilkunastu lat. Niska emisja, pochodząca z domowych pieców grzewczych, to jedna z głównych przyczyn smogu.

    – W 40 proc. za niską emisję, która wywołuje smog, odpowiadają budynki jednorodzinne. To największe źródło emisji substancji szkodliwych – mówi dr Krzysztof Księżopolski.

    W ostatnich latach problem zanieczyszczenia powietrza w Polsce znacznie się zaostrzył, a smog stał się szczególnie dotkliwy na Śląsku i w Małopolsce. Według raportu, który Światowa Organizacja Zdrowia opublikowała w maju ubiegłego roku, spośród pięćdziesięciu miast Unii Europejskiej z najbardziej zanieczyszczonym powietrzem aż trzydzieści trzy znajdują się w Polsce. Europejska Agencja Środowiska podaje, że w Polsce stężenie szkodliwych dla ludzkiego organizmu cząstek PM2,5 jest najwyższe spośród wszystkich krajów UE (raport „Air Quality in Europe 2016”).

    Jak informuje ONZ, szkodliwe substancje wdycha na co dzień 90 proc. mieszkańców Polski, a poziom stężenia szkodliwego pyłu PM10 i rakotwórczego benzoapirenu jest  przekroczony na większości obszarów. Szacuje się, że z powodu chorób, do których przyczyniaj się zanieczyszczenie powietrza – takich jak astma, obturacyjne zapalenie płuc, niewydolność oddechowa czy choroby układu krążenia – każdego roku umiera w Polsce około 45 tys. ludzi.

     Musi się wydarzyć rewolucja w polityce, politycy muszą się rzeczywiście zainteresować tematem. Ministerstwo Rozwoju zaczęło mówić o programie dla budynków jednorodzinnych. Powinny powstać odpowiednie programy wsparcia, odpowiednia polityka, rozporządzenia, prawdopodobnie również nowe instytucje przygotowane do tego, żeby wpierać modernizację budynków jednorodzinnych – dodaje Marek Zaborowski.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Kongres Rady Podatkowej

    Targi Bezpieczeństwa

    Ochrona środowiska

    Ostateczny kształt rozszerzonej odpowiedzialności producenta wciąż pod znakiem zapytania. Przykładem dla Polski mogą być rozwiązania z Czech czy Belgii

    Zgodnie z wytycznymi Unii Europejskiej do końca 2025 roku Polska powinna osiągnąć poziom recyklingu odpadów opakowaniowych na poziomie min. 65 proc. Trudno to osiągnąć bez wdrożenia systemu rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP), który w świetle unijnych zaleceń powinien być zaimplementowany już w 2023 roku, a którego ostatecznego kształtu jeszcze nie znamy. Zagraniczni eksperci uważają, że Polska powinna iść w ślady Czech, Belgii i Włoch, stawiając na elastyczną organizację odpowiedzialności producenta (OOP).

    Handel

    Prof. G. Kołodko: Trump osiągnie efekt odwrotny od zamierzonego i spowolni rozwój Ameryki. Na wojnie handlowej z resztą świata to Stany mogą tracić najmocniej

    – Liczne decyzje prezydenta Trumpa, nie tylko na polu ekonomicznym, są po prostu oparte na nieracjonalnych przesłankach, są fałszywe, są szkodliwe i dla Stanów Zjednoczonych, i dla innych, mówiąc językiem popularnym, są chore – ocenia prof. Grzegorz Kołodko, były minister finansów, i wskazuje m.in. na chaos spowodowany wprowadzaniem, zawieszaniem i przywracaniem ceł. Ekonomista w książce „Trump 2.0. Rewolucja chorego rozsądku” analizuje trumponomikę, a więc ekonomię i politykę gospodarczą pomysłu prezydenta oraz jej wpływ na gospodarkę, przestrzega przed zagrożeniami i wskazuje sposoby wyjścia z nasilającego się globalnego zamieszania. Autor ocenia też negatywnie pozaekonomiczne aspekty działalności amerykańskiego prezydenta z wyjątkiem jednego aspektu.

    Farmacja

    Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie. Dzięki temu odciążone są europejskie systemy zdrowotne

    Każdego roku Europejczycy leczą samodzielnie ok. 1,2 mld drobnych dolegliwości, w tym przeziębienie czy niestrawność. Zdaniem ekspertów wzmocnienie tych kompetencji społeczeństwa może być remedium na braki kadrowe w opiece zdrowotnej i jej deficyt budżetowy. Sięganie po leki bez recepty (OTC), suplementy diety i wyroby lecznicze pozwala uniknąć ok. 120 mln konsultacji lekarskich w skali roku, co odpowiada pracy nawet 36 tys. lekarzy pierwszego kontaktu. Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie – wynika z danych przedstawionych podczas 61. konferencji AESGP, która odbyła się w Warszawie.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.