Mówi: | Kamil Rogulski |
Funkcja: | doradca, trener kompetencji miękkich |
Gry psychologiczne wyniesione z dzieciństwa mogą powodować trudności komunikacyjne w dorosłym życiu. Wpływa to na relacje w pracy i życiu prywatnym
Zgodnie z teorią Erica Berne’a ludzie – zarówno świadomie, jak i nieświadomie – dokonują między sobą różnych typów transakcji. Te właśnie transakcje, czyli określone znaki, schematy, komunikaty i nastawienie względem siebie osób biorących udział w rozmowie, w codziennej pracy zespołowej oraz w relacjach międzyludzkich mają ogromny wpływ na ich kształt i przebieg. Rozpoznawanie poszczególnych stanów Ja (Ja – Rodzic, Ja – Dziecko i Ja – Dorosły) wymaga jednak sporo wprawy, szczególnie jeśli nie zna się danej osoby od dzieciństwa i nie ma się pewności, na jakich wzorcach i doświadczeniach ona bazuje. Ta umiejętność jest jednak bardzo cenna, bo świadomość istnienia tych algorytmów pozwala zrozumieć zależności między ludźmi oraz ma duży wpływ na nasze życie prywatne i zawodowe.
– Komunikacja międzyludzka ma dużo wspólnego z tym, co się dzieje w świecie IT, i właśnie analiza transakcyjna ma w sobie takie elementy, które możemy kojarzyć ze świata IT i programistów, bo mówimy tam o pewnej strukturze, protokole i algorytmie. My po prostu bardzo często odgrywamy, jak z naciśnięciem enter, różnego rodzaju algorytmy, czyli tzw. gry psychologiczne, których nauczyliśmy się w dzieciństwie, a które cały czas nam towarzyszą i bardzo często powodują różnego rodzaju trudności komunikacyjne – mówi agencji Newseria Lifestyle Kamil Rogulski, doradca, trener kompetencji miękkich.
Według koncepcji analizy transakcyjnej, którą stworzył Eric Berne, za każdym razem, kiedy się komunikujemy, robimy to z pozycji jednego z trzech stanów Ja: Ja – Rodzic, Ja – Dziecko i Ja – Dorosły.
– Stan Ja – Rodzic to taki stan, w którym czerpiemy ze wszystkiego, czego się nauczyliśmy, kiedy byliśmy dziećmi i obserwowaliśmy naszych rodziców czy też osoby, które pełniły wobec nas role wychowawcze. Stan Ja – Dziecko to jest wszystko to, czego się nauczyliśmy, kiedy byliśmy dziećmi i musieliśmy się jakoś ustosunkowywać do tego, w jaki sposób traktują nas dorośli i co się wokół nas dzieje. A stan Ja – Dorosły to jest taki stan, w którym czerpiemy ze wszystkich tych zasobów, które mamy, które są nam dane jako osobom dorosłym, racjonalnym, logicznie myślącym, widzącym kontekst sytuacji – wyjaśnia Kamil Rogulski.
Według analizy transakcyjnej to, z jakiego stanu wysyłamy komunikat drugiej osobie i w jaki sposób zaczynamy z nią rozmowę, nie pozostaje bez wpływu na to, z jakiego stanu otrzymamy odpowiedź.
– Bardzo często jest tak, że mówiąc coś do drugiej osoby, dziwimy się, że ona reaguje jakoś nerwowo albo w inny, bardzo zaskakujący sposób. Nie mamy świadomości, że to my swoim sposobem mówienia, tonem głosu, jakimś słowem, oceną, gestem zapraszamy tę drugą stronę do tego, żeby nam w ten sposób odpowiedziała. Jeżeli ja zaczynam rozmowę ze stanu rodzica normatywnego, moralizującego, oceniającego, to po drugiej stronie prawdopodobnie spotkam albo dziecko podporządkowane, uległe, takie, które nie jest partnerem, albo dziecko zbuntowane, które będzie nam chciało pokazać, że nie podoba mu się ten sposób traktowania – wyjaśnia ekspert.
Dlatego też umiejętność rozpoznawania poszczególnych stanów Ja, a także algorytmów i gier psychologicznych, w które na co dzień gramy, może być niezwykle przydatna w codziennej komunikacji. Ta cenna umiejętność i konkretna wiedza na ten temat pomagają nam budować zarówno relacje prywatne, jak i zawodowe.
– Gry psychologiczne, schematy i algorytmy komunikacji to są takie rzeczy, które wpływają na całą naszą rzeczywistość, jakość komunikacji i jakość życia w rodzinie i w pracy. My często nie mamy o nich pojęcia, nie wiemy, że taka rzeczywistość istnieje i to jest trochę jak Matrix. Dlatego powinniśmy zaczynać zawsze od siebie i od umiejętności przyglądania się temu, w jakim stanie Ja obecnie jestem i dlaczego nie jest to stan dorosłego. To jest najważniejsza umiejętność – mówi Kamil Rogulski.
Tuż za nią idzie umiejętność rozpoznawania stanu, który jest po drugiej stronie. Kiedy umiemy dostrzec to, w jakiej pozycji stawia się osoba, z którą wchodzimy w daną relację, jesteśmy w stanie szybko i odpowiednio na to zareagować.
– Widzimy wtedy, że ktoś nas traktuje protekcjonalnie albo jest w jakiś sposób wymuszający, nadmiarowy, albo ktoś jest wobec nas w postawie wyuczonej bezradności, czyli z pozycji bezradnego, uległego dziecka, cały czas zaprasza nas do tego, żebyśmy w jakiś sposób opiekowali się nim, wypełniali za niego obowiązki itd. – mówi ekspert.
Zmiana tych algorytmów, kodów i struktur, które uformowaliśmy w dzieciństwie, nie jest rzeczą prostą, ale możliwą. Eksperci zachęcają do tego, żeby próbować, ponieważ w prosty sposób przekłada się to na jakość naszego życia, doświadczeń interpersonalnych i budowania relacji.
– Bardzo często jest tak, że to, jak wyglądało nasze dzieciństwo, co się w nim wydarzało i jak musieliśmy sobie radzić w poszczególnych sytuacjach, spowodowało, że wypracowaliśmy różnego rodzaju strategie radzenia sobie czy przetrwania. W koncepcji analizy transakcyjnej mówimy wtedy o skryptach życiowych, czyli przekonaniach na temat nas samych, na temat otaczającego nas świata. I to są takie koncepcje, które były nam potrzebne i pozwalały nam przetrwać, kiedy byliśmy dziećmi, natomiast teraz, kiedy jesteśmy dorośli, często są one dysfunkcyjne i negatywnie wpływają na naszą karierę zawodową czy rozwój relacji – dodaje Kamil Rogulski.
Czytaj także
- 2025-07-01: Konsumenci rynku telekomunikacyjnego narzekają na nieprzejrzyste oferty. Jeden z operatorów chce je wyeliminować
- 2025-07-08: Rynek gier mobilnych w Polsce może być wart prawie 0,5 mld dol. do 2030 roku. Za tym idzie rozwój smartfonów dla graczy
- 2025-06-11: Wiceprzewodniczący PE: Polska prezydencja zapewniła UE stabilność w niepewnych czasach. Wiele inicjatyw dotyczyło obronności
- 2025-05-13: Dzięki sztucznej inteligencji przesyłki mogą trafiać do klientów tego samego dnia. Liczba takich dostaw w Amazon znacząco rośnie
- 2025-05-16: Nowy rozdział we współpracy Wielka Brytania – Unia Europejska. Bezpieczeństwo jedną z kluczowych kwestii
- 2025-03-28: Trzy czwarte Zetek chce pracować na etacie. Elastyczny czas pracy nie jest dla nich istotny
- 2025-02-28: Polsko-brytyjska współpraca gospodarcza nabiera rozpędu. Dobre perspektywy dla wspólnych projektów energetycznych i obronnych
- 2025-03-12: Dostęp do wysoko wykwalifikowanej kadry przyciąga do Polski inwestorów. Kluczowymi partnerami stają się firmy z Wielkiej Brytanii
- 2025-02-28: Samotność coraz bardziej dotyka Polaków. Dla 90 proc. z nich problemem są też narastające podziały
- 2025-03-04: Anna Dec: Za mówienie kontrowersyjnych rzeczy byłam karcona w szkole przez rówieśników. Teraz w pracy jestem za to doceniana
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Polskie MŚP otrzymają większe wsparcie w ekspansji międzynarodowej. To cel nowej inicjatywy sześciu instytucji
Firmy z sektora małych i średnich przedsiębiorstw otrzymają kompleksowe wsparcie na potrzeby zwiększania konkurencyjności na arenie międzynarodowej. Taki jest cel wspólnej inicjatywy instytucji zrzeszonych w Grupie PFR pod szyldem Team Poland. Obejmuje ona zarówno wsparcie kapitałowe, w postaci gwarancji, pożyczek czy ubezpieczenia, jak i doradztwo oraz wsparcie promocyjne i informacyjne, dzięki czemu mikro-, małym i średnim firmom łatwiej będzie podjąć decyzję o ekspansji zagranicznej. Pierwszy projekt dotyczy wsparcia dla firm zainteresowanych uczestnictwem w odbudowie Ukrainy.
Bankowość
RPP zgodna co do potrzeby obniżania stóp procentowych. Trwają dyskusje dotyczące tempa tych decyzji

W lipcu Rada Polityki Pieniężnej po raz drugi w tym roku obniżyła stopy procentowe, określając swój ruch mianem dostosowania. W kolejnych miesiącach można oczekiwać kolejnych obniżek, ale ich tempo i termin będą zależeć od efektów dotychczasowych decyzji i wzrostu płac. Docelowo główna stopa procentowa ma wynosić 3,5 proc. Te okoliczności sprzyjają kredytobiorcom.
Handel
Umowa z krajami Mercosur coraz bliżej. W. Buda: Polska nie wykorzystała swojej prezydencji do jej zablokowania

– Polska podczas prezydencji w Radzie UE nie wykorzystała szansy na obronę swoich interesów w sprawie umowy z krajami Mercosur – ocenia europoseł PiS Waldemar Buda. W jego ocenie polski rząd, mimo sprzeciwu wobec zapisów umowy, nie zbudował w UE sojuszy niezbędnych do jej odrzucenia. Porozumienie o wolnym handlu spotyka się przede wszystkim z protestami europejskich rolników, którzy obawiają się zalania wspólnego rynku tańszą żywnością z krajów Ameryki Południowej. Według europosła wszystko może się rozegrać w najbliższych tygodniach.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.