Newsy

Niemal połowa Polaków pracuje ponad normę. Wypalenie zawodowe coraz powszechniejsze

2013-02-20  |  06:10

Ponad 40 procent dorosłych Polaków pracuje dłużej niż 50 godzin tygodniowo. To niekorzystne dla pracowników, którzy przez nadmierne obciążenie odczuwają rosnącą frustrację, a w efekcie dotyka ich wypalenie zawodowe. Jednak jego skutki są też groźne dla pracodawców. Na razie nie ma polskich danych dotyczących spadku efektywności wypalonych zawodowo pracowników. Dane ze Stanów Zjednoczonych mówią o 300 miliardach dolarów strat dla gospodarki.

Dane z polskiego rynku pracy są niepokojące – niemal połowa Polaków pracuje ponad normę i zabiera pracę do domu. Rekordziści pracują nawet 80 godzin tygodniowo. To zjawisko można wiązać z faktem, że Polacy są społeczeństwem na dorobku. Wbrew pozorom jest to jednak niekorzystne i dla pracowników, i dla pracodawców.

 – To jest takie koło. Pracownik obawia się, że zostanie zwolniony i pracuje więcej, natomiast pracodawca widząc, że dany pracownik pracuje więcej niż 40 godzin dochodzi do wniosku, że to w pewnym momencie stało się normą. 40 godzin nominalnie, natomiast pracujemy więcej, bo tak zostało to przyjęte w naszej kulturze organizacyjnej – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Bartosz Makles, twórca platformy HR24.

Brak równowagi między życiem zawodowym a prywatnym może prowadzić do wyczerpania emocjonalnego i obniżenia samooceny pracownika, a to z kolei staje się źródłem frustracji, która rzutuje na relacje ze współpracownikami i zaangażowanie w pracę.

Amerykańskie szacunki wskazują, że gospodarka traci na takim podejściu do pracy 300 miliardów dolarów. To koszt zwolnień lekarskich i spadku efektywności pracowników, ale też ciągłych zmian w zatrudnieniu. Pracodawca, który w swojej firmie zauważa podobne zjawiska powinien przebadać pracowników i wdrożyć program naprawczy – radzą specjaliści z HR24. Pomocne są regularne testy psychologiczne pracowników.

 – Należy oszacować budżet, jaki będzie potrzebny na wdrożenie takiego programu sanacyjnego. Pomocne są szkolenia, niekoniecznie związane z tematyką, z daną branżą, bo w niektórych firmach zaproponowano kursy gotowania czy pokazy przygotowane przez sommelierów, gdzie pracownicy uczą się podstaw nauki o winie. Jest to forma relaksu – mówi Bartosz Makles.

I radzi, by pracownicy, którzy u siebie zauważają objawy wypalenia, nie bagatelizowali problemu, tylko rozmawiali o nim z przełożonymi.

W Polsce wypalenie zawodowe najczęściej dotyka osób związanych z bezpieczeństwem, czyli np. policjantów i pracowników służby zdrowia, oraz pracowników dużych korporacji, w szczególności 30 i 40-latków. Zwykle dotyczy to najbardziej ambitnych i zaangażowanych w swoją pracę.

 – Ten problem w mniejszym przypadku dotyka tzw. pokolenia Y. Młodzi ludzie mają zupełnie inne podejście do pracy, traktują ją jako przystanek w ich codziennym życiu. Praca jest, więc przychodzę, ale poza godzinami pracy, po 16-17 wyłączają służbowe telefony, nie odpowiadają na maile. Wychodzą z założenia, że przecież jutro też jest dzień i daną rzecz można zrobić kolejnego dnia – mówi Bartosz Makles.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności

Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.

Infrastruktura

Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.

Polityka

Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.