Newsy

Oszczędności Polaków to ponad 1 bln zł. Poziom długoterminowych oszczędności jest jednak jednym z najniższych w Europie

2015-05-15  |  06:55

Za 30-40 lat na jednego emeryta będzie przypadać jedna osoba pracująca, a nie jak dziś trzy. To spowoduje, że realny poziom wypłacanych świadczeń emerytalnych może spaść nawet o połowę. W związku z tym konieczna jest budowa systemu motywacyjnego, który zachęcałby Polaków do oszczędzania na emeryturę. Wprawdzie środki, które Polacy odkładają, z roku na rok są coraz większe, jednak poziom długoterminowych oszczędności jest jednym z najniższych w Europie.

Zmiany demograficzne związane z procesem starzenia się społeczeństwa budzą obawy o wysokość przyszłych świadczeń emerytalnych.

Za 30-40 lat  na jednego emeryta będzie przypadała jedna osoba pracująca. Realny poziom świadczeń emerytalnych spadnie średnio z poziomu ok. 60 proc. obecnie do poziomu około 30 proc. średniej pensji. Obniży się więc standard życia na emeryturze. Dlatego trzeba oszczędzać długoterminowo, budując kapitał na potrzeby emerytalne – mówi agencji Newseria Biznes Jarosław Bartkiewicz, prezes zarządu spółki AXA Życie.

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w 2050 roku liczba osób w wieku emerytalnym wzrośnie niemal dwukrotnie i osiągnie ponad 11 milionów. Gwałtownie skurczy się natomiast grupa obywateli w wieku produkcyjnym. Ubytek wyniesie ponad 7,5 miliona osób.

Poza zmianami demograficznymi ważna jest czysta ludzka przyzwoitość, czyli żyć tak, by nie pozostawiać naszych dzieci z długami, i zadbać o siebie tak, aby godnie żyć na emeryturze, a niekoniecznie żyć tak, żeby nasze dzieci musiały finansować nasze emerytury – twierdzi Bartkiewicz.

Na koniec grudnia oszczędności Polaków przekroczyły wartość 1 bln zł. W skali roku wprawdzie spadły o 6 proc. (ok. 70 mld zł), ale wynika to z transferu środków z OFE do ZUS. Pieniądze gromadzone w bankach i SKOK-ach na rachunkach bieżących wzrosły o blisko 21 mld zł, a na depozytach terminowych – o 37 mld zł.

Udział oszczędności długoterminowych w aktywach gospodarstw domowych w Polsce wynosi zaledwie 13 proc. i jest jednym z najniższych w Europie. Dla porównania w Wielkiej Brytanii kapitały długookresowe stanowią ponad połowę posiadanych środków.

Mało osób oszczędza długoterminowo. Gros odłożonych środków to są tzw. krótkie pieniądze zgromadzone w bankach na 4-12 miesięcy. Pokazując Polskę na tle innych krajów, można powiedzieć, że poziom długoterminowych oszczędności jest u nas bardzo niski – ocenia prezes AXA Życie.

Aby skłonić Polaków do długoterminowego oszczędzania, niezbędna jest budowa odpowiedniego systemu motywacyjno-edukacyjnego. W opinii Bartkiewicza szczególną rolę powinien odgrywać w tym rząd. Jak podkreśla, Polacy powinni mieć świadomość, że ZUS nie będzie w stanie zapewnić im wysokich emerytur w przyszłości.

Po pierwsze, trzeba Polaków wyrwać z tego komfortowego przekonania, że w przyszłości będą mieli wysokie emerytury. Trzeba edukować, również dzieci w szkołach, że należy i warto oszczędzać, aby w ten sposób zadbać o swój los – przekonuje prezes AXA Życie.

Istotne jest podjęcie przez obywateli aktywnych działań, które przełożą się na wzrost wysokości przyszłych świadczeń. Regularne odkładanie nawet niewielkich kwot spowoduje, że w momencie osiągnięcia wieku emerytalnego będzie się dysponować całkiem pokaźnym kapitałem.

Trzeba starać się przeznaczać 100-150 zł i regularnie zacząć oszczędzać, najlepiej już w wieku 20-30 lat. Im dłużej się oszczędza, tym procent składany w dłuższym okresie lepiej pracuje. Wtedy jest szansa zaoszczędzenia takiej kwoty na emeryturę, która wydatnie może podwyższyć świadczenie emerytalne – twierdzi Bartkiewicz.

Obecnie średnia miesięczna emerytura w Polsce wynosi blisko 2000 zł brutto, co stanowi około 50 proc. przeciętnego wynagrodzenia.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności

Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.

Infrastruktura

Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.

Polityka

Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.