Newsy

Po bezpłatną pomoc medyczną do LUX MED-u codziennie zgłasza się ok. 1 tys. osób z Ukrainy. Do tej pory skorzystało z niej ponad 21 tys. uchodźców

2022-03-31  |  06:20

– Głównym wyzwaniem związanym z opieką medyczną dla uchodźców z Ukrainy jest w tej chwili dostępność usług – mówi Anna Rulkiewicz, prezes Grupy LUX MED. Sieć placówek medycznych w całej Polsce każdego dnia przyjmuje ok. 1 tys. ukraińskich pacjentów, którzy zgłaszają się zarówno z drobnymi infekcjami, jak i poważniejszymi chorobami, np. onkologicznymi. W Warszawie, w budynku hotelu Marriott, grupa właśnie otworzyła centrum medyczne dla uchodźców. Wprowadziła też specjalny program wsparcia zawodowego, w ramach którego zatrudni ukraińskich lekarzy, pielęgniarki i inny personel medyczny.

Jest bardzo duże zapotrzebowanie na pomoc medyczną. Dzisiaj mamy ponad tysiąc pacjentów dziennie – mówi agencji Newseria Biznes Anna Rulkiewicz. – Z jednej strony przychodzą z drobnymi problemami: infekcje, rany, a z drugiej – poważniejszymi chorobami przewlekłymi, onkologicznymi. Przyjechali do nas różni pacjenci, tacy, którzy nie są zaszczepieni, i to dotyczy szczególnie małych dzieci. 

Grupa, która wiedzie prym na polskim rynku prywatnych usług zdrowotnych, już w niespełna dobę od rosyjskiej napaści na Ukrainę zadecydowała, że jej placówki będą bezpłatnie świadczyć pomoc dla uchodźców uciekających z kraju ogarniętego wojną. Do tej pory skorzystało z tej możliwości ponad 21 tys. osób, a LUX MED zrealizował na rzecz uchodźców z Ukrainy 37 tys. usług wynikających zarówno z pilnej, doraźnej potrzeby, jak i w ramach kontynuacji prowadzonego wcześniej leczenia.

Już na samym początku otworzyliśmy call center dla uchodźców z Ukrainy, którzy potrzebują pomocy medycznej. Powstało w dwa dni i już pierwszego mieliśmy ponad 100 telefonów. Od tamtego czasu uchodźcy z Ukrainy mają dostęp do wszystkich naszych przychodni – mówi Iñaki Ereño, prezes brytyjskiej Grupy Bupa, do której należy LUX MED. – Przygotowaliśmy też dla nich szpital i otworzyliśmy dwa specjalne ośrodki medyczne.

Pomoc dla uchodźców z Ukrainy świadczy ponad 270 centrów medycznych oraz 13 szpitali LUX MED na terenie całej Polski. Pacjenci mogą w nich skorzystać np. ze specjalistycznej pomocy okulistycznej czy ortopedycznej albo kontynuować leczenie onkologiczne. Przy Szpitalu LUX MED Onkologia w Warszawie na ul. Szamockiej powstał w tym celu specjalny Oddział Pomocy Doraźnej dla uchodźców. Z kolei w budynku hotelu Marriott w samym centrum Warszawy grupa otworzyła właśnie Centrum Medyczne dla Uchodźców, które ma zapewnić im długofalową opiekę. Co istotne, zatrudnienie znajdzie w nim personel medyczny z Ukrainy, co ułatwi też komunikację z pacjentami.

Mamy specjalne, dedykowane centra wyłącznie dla osób z Ukrainy. To jest właśnie centrum w budynku Marriott, gdzie mamy m.in. internę, pediatrię, gabinety zabiegowe i opiekę psychologiczną, oraz centrum w naszym szpitalu onkologicznym przy ul. Szamockiej, gdzie zapewniamy przede wszystkim pomoc szpitalną w trudniejszych przypadkach. Mamy tam m.in. specjalne łóżka internistyczne dla pacjentów, jest tam medycyna ratunkowa i pełna diagnostyka – wymienia Anna Rulkiewicz.

Odpowiadamy na wszystkie potrzeby, od opieki w sytuacjach nagłych, poprzez podstawową i specjalistyczną opiekę zdrowotną, aż po interwencje chirurgiczne – dodaje Iñaki Ereño. – Wszystkie te ośrodki zatrudniają polskich specjalistów, którzy potrafią komunikować się z uchodźcami, ale są z nami także ukraińscy specjaliści.

Zespoły LUX MED pracują też w miejscach, w których skupia się największa liczba uchodźców z Ukrainy, jak np. Ptak Warsaw Expo. Są też obecne na warszawskim Dworcu Centralnym.

– Współpracujemy z miastem i wojewodą. Nasz punkt opieki medycznej w Ptak Warsaw Expo koordynuje pomoc medyczną dla kilku tysięcy uchodźców. Punkt pomocy LUX MED jest także na Dworcu Centralnym i na ul. Wołoskiej – mówi prezes Grupy LUX MED.

Grupa przekazuje też wsparcie materiałowe i sprzętowe dla szpitali działających w rejonach objętych wojną. Dotychczas wysłała do Ukrainy m.in. karetkę z pełnym wyposażeniem, która trafiła do Kliniki Uniwersyteckiej we Lwowie. Oprócz pomocy medycznej LUX MED wprowadził też specjalny program wsparcia zawodowego dla personelu medycznego z Ukrainy, w ramach którego będzie zatrudniać m.in. lekarzy, pielęgniarki i pozostały personel medyczny oraz pracowników administracyjnych, kiedy uwarunkowania prawne na to pozwolą. Grupa zapewni im dodatkowe szkolenia medyczne i naukę języka polskiego oraz pomoże w kwestiach administracyjno-prawnych, aby mogli przygotować się do pracy w polskim systemie ochrony zdrowia zgodnie ze swoimi kwalifikacjami.

– Dopóki nie mogą pracować zgodnie ze swoimi kwalifikacjami, zatrudniamy ich np. jako asystentów medycznych, asystentki lekarza lub pielęgniarki. Zatrudniamy też pracowników recepcji, szczególnie w punktach dla uchodźców pracują przede wszystkim Ukraińcy. Jeżeli będą chcieli, to po wojnie wrócą do Ukrainy, a jeżeli będą chcieli zostać tutaj i robić nostryfikację swoich kwalifikacji i dyplomów, będziemy ich wspierać, pomagać w dokumentacji, zapewnimy im szkolenia z języka polskiego – mówi Anna Rulkiewicz.

Do tej pory Grupa LUX MED zebrała już kilkaset zgłoszeń rekrutacyjnych od pracowników medycznych z Ukrainy. Pierwsi z nich znaleźli już zatrudnienie w strukturach firmy.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Mimo wybudowania ponad miliona mieszkań w ciągu dekady warunki mieszkaniowe Polaków się nie poprawiają. Rządowe programy też nie przynoszą rezultatów

Polacy wciąż wolą posiadać mieszkanie lub dom na własność, niż wynajmować lokum. Wciąż jednak wielu z nich nie może sobie pozwolić na zakup mieszkania, a ubiegłoroczny program Bezpieczny Kredyt 2 proc. dodatkowo wywindował ceny nieruchomości. Mimo wybudowania w ostatniej dekadzie ponad miliona mieszkań popyt wciąż przewyższa podaż. W dodatku brakuje kompleksowych badań pokazujących rzeczywistą skalę niedoboru lokali mieszkalnych. Zdaniem Adama Czerniaka z Polityki Insight rozwiązanie problemów mieszkaniowych wymaga złożonych działań na różnych poziomach i kierowanych do różnych grup na rynku.

Infrastruktura

Polska nie może się uwolnić od węgla. Wszystko przez brak inwestycji w modernizację sieci elektroenergetycznych

W Polsce ponad połowa linii elektroenergetycznych jest starsza niż 30 lat, a spory odsetek ma już ponad pół wieku. To powoduje coraz większe utrudnienia w zakresie możliwości przyłączania odnawialnych źródeł energii – dane URE pokazują, że liczba odmów przyłączenia do sieci z każdym rokiem znacząco rośnie. Pogarszają się też parametry sieciowe, ale – jak wskazuje NIK – pomimo to modernizacja sieci wciąż postępuje zbyt wolno. Tymczasem bez zdecydowanych inwestycji w tę infrastrukturę rozwój odnawialnych źródeł energii w Polsce nie przyspieszy i nie będzie mowy o uwolnieniu gospodarki od węgla.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.