Newsy

Po e-papierosy sięgnęła już ponad połowa polskich nastolatków. Szara strefa znacząco napędza sprzedaż nieletnim [AUDIO]

2024-08-28  |  06:10
Na zdjęciu:Cezary Wytych, prezes Fusion Labs
Tomasz Duda, dyrektor handlowy Fusion Labs
Andrzej Kondys, członek zarządu Anwim, dyrektor ds. operacyjnych w MOYA

59 proc. polskich nastolatków sięgnęło kiedykolwiek po jednorazowe e-papierosy – wynika z badania Fusion Labs i MOYA. Ponad połowa wapujących nastolatków deklaruje, że jeśli te produkty znikną ze sklepowych półek, będą korzystać z innych kanałów dystrybucji albo sięgną po inne wyroby nikotynowe. – To nie zakazy, ale edukacja i efektywna walka z szarą strefą i nielegalną dystrybucją mogą się przyczynić do ograniczenia tego problemu – mówi Cezary Wytych, prezes firmy Fusion Labs, która jest współtwórcą kampanii „MOYA Odpowiedzialność”.

– Wnioski z tego badania są co najmniej niepokojące. Ponad połowa ankietowanych miała styczność z jednorazowymi e-papierosami, a aż 62 proc. z nich sięgnęło po nikotynę między 12. a 15. rokiem życia. Co gorsza, jednym z głównych źródeł pozyskiwania wyrobów nikotynowych przez nieletnich jest tzw. szara strefa handlu nielegalnymi produktami – mówi agencji Newseria Biznes Cezary Wytych. 

Ponad 1/5 ankietowanych 16- i 17-latków deklaruje, że swoje e-papierosy jednorazowe nabywa w nielegalnej internetowej sprzedaży. Blisko połowa (49 proc.) niepełnoletnich ankietowanych pozyskuje je od koleżanek i kolegów. Ci z kolei zaopatrują się w te wyroby najczęściej nie w legalnych źródłach, ale na czarnym rynku. To sprawia, że obecnie dostęp do produktów nikotynowych dla osób niepełnoletnich w Polsce jest łatwy i powszechny. Odpowiada za to tak zwana szara strefa, która jest teraz głównym problemem rynkowym. Młodzi ludzie nie mają świadomości, że nielegalne e-papierosy, pozbawione banderoli akcyzowej, mogą być niebezpieczne.

– Szara strefa oferuje swoim klientom produkty pozbawione nie tylko akcyzy, ale też jakiejkolwiek kontroli czy atestów. Nielegalny obrót wyrobami nikotynowymi to poważne zagrożenie i proceder na ogromną, trudną do szacowania skalę – podkreśla ekspert.

Stowarzyszenie Vaping Association Polska szacuje, że w skali jednego miesiąca do obrotu trafia około 3 mln sztuk nielegalnych jednorazowych e-papierosów, które nie spełniają wymaganych norm. Skala tego procederu może być jednak niedoszacowana, co pokazują dziesiątki tysięcy ofert w internecie.

– Nielegalna sprzedaż odbywa się nie tylko przez internet, ale także m.in. na terenach szkół. Młodzież jest wyjątkowo łatwym celem dla dystrybutorów działających poza prawem, dlatego że sprzedaż wyrobów nikotynowych w Polsce osobom nieletnim jest zakazana – wskazuje Cezary Wytych. – W związku z zapowiadaną podwyżką akcyzy na nikotynowe produkty bezdymne ceny tych wyrobów wzrosną drastycznie, co poskutkuje tym, że również dorośli konsumenci będą poszukiwali tańszych zamienników na szarym rynku.

Zgodnie z zapowiedziami przedstawionymi przez Ministerstwo Finansów w 2025 roku akcyza na papierosy wzrośnie o 25 proc., a na e-papierosy – o 75 proc. W kolejnych dwóch latach podwyżki na tę kategorię wyniosą odpowiednio 50 proc. i 25 proc. Poprzednia administracja Ministerstwa Finansów nie podnosiła stawki akcyzy na płyny do papierosów elektronicznych, ponieważ jest to stosunkowo nowe obciążenie fiskalne. Decyzja ta wynikała również z faktu istnienia bardzo dużej szarej strefy, która kilkukrotnie przewyższała swoją wielkością inne kategorie wyrobów akcyzowych.

Ministerstwo Zdrowia pracuje także nad tym, by zakazać sprzedaży jednorazowych e-papierosów osobom poniżej 18. roku życia bez względu na to, czy produkt ma w swoim składzie nikotynę. Według badań w przypadku realizacji zamierzeń MZ co trzeci nastolatek skorzysta z innych kanałów dystrybucji, czyli prawdopodobnie ze sprzedaży nielegalnej. Podobny odsetek wskazał, że sięgnie po inne produkty nikotynowe. W związku z tym ekspert ma wątpliwości, czy zakaz przyniesie spodziewany skutek. 

 To, czego potrzebujemy, to działania edukacyjne, rzetelna wymiana informacji oraz szeroko zakrojone budowanie świadomości dotyczącej tego, czym są alternatywne produkty nikotynowe, oraz tego, że nie są one przeznaczone dla osób niepełnoletnich – przekonuje Cezary Wytych.

Jak podkreśla, taki jest cel prowadzonej kampanii Fusion Labs i stacji paliw MOYA „MOYA Odpowiedzialność”. Inicjatorzy chcą zwiększyć świadomość na temat szkodliwości wyrobów nikotynowych oraz pomóc ograniczyć dostęp do nich osobom nieletnim. Jej celem jest także promowanie odpowiedzialnych postaw wśród dorosłych, których wspólne działania mogą przeciwdziałać nielegalnemu dostępowi nieletnich do tych produktów.

 Kampania „MOYA Odpowiedzialność” ma na celu zwiększenie świadomości i zaangażowanie całej społeczności w ochronę młodzieży przed szkodliwymi nawykami. Wierzymy, że poprzez edukację i wspólne działania możemy znacząco zmniejszyć ryzyko uzależnienia młodych ludzi od nikotyny – wskazuje Andrzej Kondys, członek zarządu Anwim, dyrektor ds. operacyjnych w MOYA.

– Wyrażamy swoje zdecydowane „nie” dla nikotyny w rękach nieletnich i dla nikotyny w nielegalnej dystrybucji – podkreśla Tomasz Duda, dyrektor handlowy Fusion Labs– Promujemy świadome, odpowiedzialne postawy, aby przeciwdziałać nielegalnemu dostępowi młodzieży do nikotyny. W punktach sprzedaży sieci MOYA umieszczone zostały specjalne oznaczenia kampanii „MOYA Odpowiedzialność”. Prowadzimy też szeroko zakrojone działania edukacyjne w mediach tradycyjnych i na kanałach społecznościowych. Akcja potrwa do końca wakacji.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

W przyszłym roku spodziewana jest fala inwestycji ze środków UE. Prawo zamówień publicznych wymaga pewnych korekt

W 2025 roku spodziewany jest w Polsce początek boomu inwestycyjnego, związanego głównie z większym niż dotychczas napływem funduszy z KPO i regularnych środków unijnych. Skorzysta na tym przede wszystkim budownictwo, ale pewne obawy budzi przewidywana kumulacja inwestycji, również w kontekście systemu zamówień publicznych. – O ile może prawo zamówień publicznych wymagać pewnych punktowych korekt, o tyle chyba nie ma potrzeby jego gruntownego przemeblowania – ocenia Mariusz Haładyj, prezes Prokuratorii Generalnej RP. Jak wskazuje, niektóre elementy zamówień publicznych wymagają raczej wypracowania praktycznych rozwiązań niż zmian legislacyjnych.

Prawo

Polska prezydencja w Radzie UE będzie szansą na kształtowanie polityki gospodarczej Unii. Przedsiębiorcy mają swoje oczekiwania

Poprawa otoczenia prawnego, uproszczenie regulacji, likwidacja protekcjonizmu w poszczególnych krajach członkowskich wobec innych rynków UE, ale też budowanie otoczenia sprzyjającego rozwojowi innowacji i nowoczesnego rynku technologicznego – to główne postulaty Federacji Przedsiębiorców Polskich wobec nadchodzącej polskiej prezydencji w Radzie UE. Wszystkie te elementy mają wzmocnić konkurencyjność unijnych firm i przemysłu na arenie międzynarodowej, gdzie dziś przegrywają wyścig z USA i Azją.

DlaWas.info

Transport

Sejm pracuje nad nowelizacją ustawy o przetwarzaniu danych pasażera. Linie lotnicze liczą na uniknięcie miliardowych kar

Parlament pracuje nad nowelizacją ustawy o przetwarzaniu danych dotyczących przelotu pasażera. Wymaga tego orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości UE, który orzekł, że niektóre wprowadzone dyrektywą i wdrożone w krajach członkowskich regulacje są zbyt restrykcyjne. Chodzi m.in. o obowiązek przekazywania danych pasażerów na wszystkich lotach wewnątrz UE. Poprawy w polskiej ustawie wymaga także mechanizm nakładania kar na przewoźników za niewywiązanie się z obowiązków. Na razie nad liniami lotniczymi wisi widmo 4 mld zł kar, ale projekt ustawy zawiera propozycję abolicji.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.