Newsy

Polsce grozi bankructwo bez systemu wsparcia osób starszych i niesamodzielnych

2013-01-22  |  06:20
Mówi:dr Paweł Kubicki
Funkcja:adiunkt w Instytucie Gospodarstwa Społecznego SGH
  • MP4

    Demografia zmusza nas do pracy nad nowym systemem opieki nad osobami niesamodzielnymi. Eksperci apelują również o wsparcie dla opiekunów takich osób. Skutki braku systemowych rozwiązań w tym przypadku mogą być opłakane. Jeśli teraz nie wypracujemy takiego systemu, w przyszłości państwo może nie udźwignąć kosztów opieki nad osobami starszymi oraz niesamodzielnymi i po prostu zbankrutować.

    Spadająca liczba urodzeń sprawia, że nasze społeczeństwo jest coraz starsze. Dodatkowo postęp medycyny pozwala nam żyć coraz dłużej, stąd coraz więcej starszych osób wymaga opieki, niekiedy stałej. Te kwestie wymagają podjęcia przez rząd kompleksowych działań.

     – Prawdziwym problemem i wyzwaniem staje się stworzenie systemu opieki nad osobami niesamodzielnymi. I to nas zdecydowanie czeka – mówi Agencji Informacyjnej Newseria dr Paweł Kubicki, adiunkt w Instytucie Gospodarstwa Społecznego Szkoły Głównej Handlowej. – Żadna rodzina nie jest sobie w stanie sama poradzić z opieką nad osobą niesamodzielną dłużej niż rok, dwa, może trzy lata. Każda rodzina prędzej czy później będzie potrzebowała pomocy samorządu lub państwa.

    Tym bardziej, że osoby niesamodzielne często potrzebują specjalistycznej opieki, której rodzina nie jest w stanie im zapewnić. Poza tym wsparcie państwa jest potrzebne również w sytuacjach, gdy osoby starsze lub niesamodzielne są samotne i nie mają przy sobie dzieci i bliskich, którzy mogliby się nimi zająć

    Eksperci zwracają również uwagę na potrzebne rozwiązania dla opiekunów. Często podjęcie opieki nad chorym członkiem rodziny wiąże się z koniecznością rezygnacji z pracy zarobkowej, a to oznacza obniżenie dochodów danej rodziny, często przy znaczącym wzroście wydatków związanych z opieką.

    Jeżeli kompleksowy system wsparcia dla osób niesamodzielnych i ich rodzin nie powstanie, zdaniem eksperta, może to mieć poważne konsekwencje dla budżetu państwa w przyszłości.

     – Jeżeli jako państwo nie stworzymy tego systemu, zbankrutujemy około roku 2020-2025. Lepiej jest myśleć o tym teraz i teraz coś zrobić, niż potem szukać pieniędzy w budżecie na siłę. Jeśli będziemy zwlekać, będzie na to kosztowało za 5-10 lat znacznie więcej – argumentuje dr Paweł Kubicki.

    I przypomina, że zalążki sytemu wsparcia osób niesamodzielnych powstały jeszcze za czasów, gdy ministrem zdrowia był  prof. Zbigniew Religa, ale ostatecznie nie zostały wprowadzone w życie.

     – Rozwiązania takie były również dyskutowane za pierwszej kadencji PO i teraz cały czas są dyskutowane – mówi ekspert.

    Chodzi m.in. o stworzony z inicjatywy senatora Mieczysława Augustyna (PO) projekt założeń ustawy o pomocy osobom niesamodzielnym, który określa m.in. zasady orzekania o niesamodzielności, rodzaje świadczeń przysługujących osobom niesamodzielnym i ich bliskim oraz zasady i tryb ich udzielania, zasady finansowania pomocy osobom niesamodzielnym, jak też sprawowania nadzoru nad pomocą udzielaną osobom niesamodzielnym i ich bliskim.

    Kontynuowanie prac nad podobnym, kompleksowym projektem w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej zapowiedział w grudniu 2012 r. w rozmowie Newserią Jarosław Duda, wiceminister pracy i polityki społecznej i pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych. 

     – Będzie to niepopularna decyzja. Bo albo będzie polegała na nałożeniu dodatkowego podatku, np. ubezpieczenia pielęgnacyjnego, albo wygospodarowaniu w budżecie pewnej kwoty na wsparcie osób starszych. Czyli jest to niepopularny wydatek, który kiepsko się sprzedaje, więc można go zostawić na następne kadencje kolejnym politykom – stwierdza dr Paweł Kubicki.

    Według eksperta, koszt takiego systemu trudno oszacować, ale powinien on być liczony w miliardach. 

     – Koszt systemu wyniesie od kilku miliardów wzwyż, w zależności od tego, jak bardzo chcielibyśmy wesprzeć te osoby i te rodziny – podsumowuje ekspert ze Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie.

    Jak wynika z raportu Rządowej Rady Ludnościowej, wydanego w 2012 r. z okazji II Kongresu Demograficznego, problemem w Polsce jest m.in. brak systemu opłacania tzw. nieformalnych opiekunów osób niesamodzielnych, poziom opieki geriatrycznej w naszym kraju ze względu na rosnące potrzeby związane ze starzeniem się społeczeństwa oraz niskie emerytury uniemożliwiające często osobom starszym samodzielną egzystencję.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em

    Oddziały Biura Rzecznika MŚP prowadzą już ponad 600 spraw dotyczących Małego ZUS-u Plus. Przedmiotem sporu z ZUS-em jest interpretacja, jak długo – dwa czy trzy lata – powinna trwać przerwa, po upływie której przedsiębiorca może ponownie skorzystać z niższych składek. Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał pierwszy wyrok, w którym podzielił korzystną dla przedsiębiorców argumentację Rzecznika MŚP. – Nie stanowi on jeszcze o linii interpretacyjnej. Czekamy na wejście w życie ustawy deregulacyjnej, która ułatwi od stycznia przedsiębiorcom przechodzenie na Mały ZUS Plus – mówi Agnieszka Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

    Problemy społeczne

    Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki

    Ogromna awaria systemu Windows, wywołanego błędem w aktualizacji oprogramowania CrowdStrike, doprowadziła do globalnego paraliżu. Przestały działać systemy istotne z perspektywy codziennego życia milionów ludzi. Tylko w piątek odwołano kilka tysięcy lotów na całym świecie,  a w części regionów w USA nie działał numer alarmowy. – To pokazuje, że im bardziej jesteśmy uzależnieni od technologii, tym łatwiej wykluczyć wręcz całe gałęzie gospodarki, a podobne skutki mógłby mieć cyberatak – ocenia Krzysztof Izdebski z Fundacji im. Stefana Batorego. Jego zdaniem tego typu incydenty są nie do uniknięcia i trzeba się na nie lepiej przygotować.

    Ochrona środowiska

    Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy

    Jeszcze w tym kwartale ma zostać przyjęty przez rząd projekt zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Nowelizacja zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że zmiana odległości zwiększy potencjał energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie, do poziomu 41,1 GW. – Branża czeka też na przyspieszenie procedur, przede wszystkim procedury środowiskowej i całego procesu zmiany przeznaczenia gruntów – mówi Anna Kosińska, członkini zarządu Res Global Investment.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.