Mówi: | dr hab. n. med. Anna Wójcicka, Warsaw Genomics, Uniwersytet Warszawski, Warszawski Uniwersytet Medyczny dr Anna Kubiak, Laboratorium Genetyki Nowotworów Człowieka, Centrum Nowych Technologii UW, Warsaw Genomics |
Polscy naukowcy opracowali innowacyjną metodę badań genetycznych. Ich koszt jest 20-krotnie niższy niż wszędzie indziej na świecie
Aktualizacja 14:58
Zespół Warsaw Genomics, spółki spin-off Uniwersytetu Warszawskiego, realizuje program „Badamy Geny”. Dzięki nowatorskiej metodzie badań określa ryzyko zachorowania na nowotwory. Podstawowym wyróżnikiem badania jest cena dla pacjenta, która – przy zachowanej czułości – jest ponad 20-krotnie niższa niż dotychczas. To dlatego, że w jednej rundzie analizie poddawane są geny aż 600 osób. Z badań skorzystało do tej pory kilka tysięcy Polaków.
– Najczęstszą przyczyną chorób nowotworowych są czynniki środowiskowe, które w dużej mierze jesteśmy w stanie ograniczyć. Uważa się, że palenie papierosów odpowiada za przeszło 20 proc. zgonów z powodu nowotworów. Inną przyczyną jest nieprawidłowy tryb życia – źle się odżywiamy, mało się ruszamy, a otyłość jest jednym z bardzo istotnych czynników ryzyka. Jednak coraz więcej badań udowadnia, że za około 1/4 przypadków nowotworów odpowiada wada genetyczna, czyli uszkodzenie w genie, z którym już się urodziliśmy, i które zwiększa ryzyko zachorowania na raka – mówi agencji Newseria Biznes dr hab. n. med. Anna Wójcicka z Warsaw Genomics.
Według danych Krajowego Rejestru Nowotworów w 2016 roku odnotowano w Polsce rekordową liczbę zachorowań, która przekroczyła 180 tys. W sumie w ciągu ostatnich 30 lat liczba zachorowań na nowotwory wzrosła w Polsce dwukrotnie.
Gwałtowny wzrost liczby nowotworów napędzany jest przez niezdrowy tryb życia: picie alkoholu, palenie tytoniu, otyłość oraz nadmierną ekspozycję na słońce. Obecnie szacuje się, że jedna na trzy osoby w Polsce zachoruje na raka. U 25 proc. z nich przyczyną będzie chorobotwórcza mutacja, czyli błąd w genie, z którym już się urodzili.
– Medycyna i diagnostyka bardzo się w ostatnich latach rozwinęły. Mamy możliwość regularnego wykonywania badań takich jak mammografia, USG, rezonans magnetyczny; wiemy także, jak powinno być prowadzone samobadanie piersi, żeby wykryć nowotwór piersi we wczesnym stadium. W przypadku jelita grubego mamy możliwość wykonania kolonoskopii, w przypadku raka prostaty można wykonać badanie per rectum. Nowotwór wcześnie wykryty jest w pełni wyleczalny, natomiast w Polsce zbyt rzadko i zbyt niechętnie się badamy – podkreśla mówi dr hab. n. med. Anna Wójcicka.
Kluczowe jest jednak rozpoczęcie badań odpowiednio wcześnie. Wprawdzie według zaleceń lekarzy pierwszą mammografię powinno się wykonać w wieku 50 lat, a pierwszą kolonoskopię w wieku 55 lat, jednak dla osób z uszkodzonym genem to zbyt późno.
– Osoby genetycznie obciążone nowotworami powinny się badać znacznie wcześniej i znacznie intensywniej niż reszta populacji. Tylko takie podejście zapewni, że wcześnie wykryjemy toczący się proces chorobowy – dodaje dr hab. n. med. Anna Wójcicka.
Współcześnie medycyna pozwala wykryć raka we wczesnym stadium, ale też zawczasu zidentyfikować geny, które w przyszłości mogą zwiększyć ryzyko rozwoju choroby nowotworowej.
– Wykonanie badań genetycznych pozwala zidentyfikować zmiany w naszym DNA, związane z podwyższonym ryzykiem zachorowania na nowotwory. Program „Badamy Geny” jest badaniem przesiewowym, w którym identyfikujemy znane i już wcześniej opisane mutacje, związane z nowotworami. Badanie zostało zaprojektowane według wytycznych towarzystw lekarskich i obejmuje 14 genów o potwierdzonym związku z ryzykiem zachorowania na nowotwory piersi i prostaty. Jeśli w którymś z tych genów znajdziemy mutację, mamy dokładne wytyczne, jakimi badaniami pacjent powinien zostać objęty. Dodatkowo, pacjent może przebadać również 56 innych genów, których związek z rozwojem nowotworów jest znany, ale dla części z tych genów nie mamy jednoznacznych wytycznych odnośnie zalecanych badań profilaktycznych – mówi dr n. med. Anna Kubiak z Laboratorium Genetyki Nowotworów Człowieka CeNT UW.
Program „Badamy Geny”, realizowany we współpracy z Uniwersytetem Warszawskim i Warszawskim Uniwersytetem Medycznym, pozwala ocenić ryzyko zachorowania na nowotwory dziedziczne, przede wszystkim raka piersi i prostaty. Ocena ryzyka jest dokonywana na podstawie wywiadu klinicznego i rodzinnego (wiek, liczba krewnych z chorobą, wiek urodzenia pierwszego dziecka, stosowane leki itp.) oraz występowania mutacji w którymś z genów, uznawanych za odpowiedzialne za powstawanie nowotworów. Mutację można wykryć dzięki prostemu badaniu krwi.
Podstawowym wyróżnikiem metody badania genów opracowanej przez polską spółkę jest jego cena, która wynosi 399 zł To wielokrotnie mniej niż wynosi standardowa cena europejska – około 8 tys. zł. To dlatego, że w jednej rundzie analizie poddawane są geny 600 osób. Aby wykonać kolejną rundę analizy, trzeba każdorazowo zebrać 600 osób, co trwa średnio około 10 tygodni (ale z uwagi na coraz większą wiedzę społeczeństwa o programie, obecnie znacznie krócej).
– Program „Badamy Geny” jest skierowany do osób pełnoletnich. Nie badamy w nich dzieci, ponieważ takie jest aktualne oficjalne stanowisko towarzystw genetycznych. Najbardziej na przystąpieniu do programu skorzystają osoby pomiędzy 20 a 30 rokiem życia, ponieważ to jest moment, w którym powinny już w sposób świadomy i odpowiedzialny wdrożyć odpowiednie badania diagnostycznie – dodaje dr n. med. Anna Wójcicka.
Aby wziąć udział w programie i określić ryzyko choroby nowotworowej, trzeba wejść na stronę www.badamygeny.pl, na której na bieżąco monitorowana jest liczba osób zarejestrowanych na kolejną serię oraz liczba pacjentów brakujących do przeprowadzenia kolejnej rundy testów. Po zarejestrowaniu się i wprowadzeniu danych medycznych należy oddać krew do badania, dopiero wtedy zostaje się włączonym do bieżącej rundy. Można to zrobić w punktach pobrań wymienionych na stronie. Na pobranie krwi należy przyjść z podpisanym formularzem zgody na badanie.
– Następnie my izolujemy z tej krwi DNA i przeprowadzamy badanie. Kluczowym elementem jest analiza bioinformatyczna, która pozwala nam zidentyfikować błędy w DNA i określić ryzyko nowotworu u danego pacjenta – mówi dr Anna Kubiak.
– Każda kobieta ma 12 proc. ryzyka zachorowania na raka piersi, co znaczy, że jedna na osiem kobiet w pewnym momencie życia zachoruje na ten nowotwór. Jeżeli jednak urodziła się z wadą w genie, to jej ryzyko zachorowania może wzrosnąć nawet do 87 proc. Pacjenci z nowotworem, który jest zapisany w genach, chorują znacznie wcześniej niż pozostali, choroba przebiega też agresywniej. Kobiecie, która ma chorobotwórczą mutację, nie wystarczy, że wykona mammografię w 50 roku życia – ona od 18 roku życia sama musi badać piersi, a od 25 roku życia co roku wykonywać rezonans magnetyczny. To jedyna możliwość, żeby ją uratować i znaleźć nowotwór we wczesnym stadium, kiedy możemy go wyleczyć – podkreśla dr hab. n. med. Anna Wójcicka.
Czytaj także
- 2024-11-15: Rok regularnej aktywności fizycznej wydłuża życie w zdrowiu o co najmniej rok. Zmniejsza też absencję chorobową w pracy
- 2024-11-18: Maciej Rock: „Must Be the Music” to jeden z moich ulubionych programów. Szczególnie wspominam Korę
- 2024-11-12: Polskę czeka boom w magazynach energii. Rząd pracuje nad nowymi przepisami
- 2024-11-08: Samorządy inwestują w mieszkania dla studentów i absolwentów. Chcą w ten sposób zatrzymać odpływ młodych ludzi
- 2024-10-31: Rosnące ceny energii i usług podbijają inflację. W pierwszej połowie przyszłego roku będzie się utrzymywać około 5-proc. wzrost cen
- 2024-11-05: Leczenie okulistyczne coraz skuteczniejsze. Pomagają w tym inwestycje w infrastrukturę i nowe technologie
- 2024-11-07: Eksport produktów spożywczych z Polski spowalnia. Producentom coraz trudniej konkurować niższą ceną
- 2024-10-15: Klaudia Carlos: Nie myślę o konkurowaniu z innymi formatami. „Pytanie na śniadanie” jest programem interdyscyplinarnym i wielopokoleniowym
- 2024-10-30: Kompetencje społeczne są kluczowe w świecie pełnym ekranów. Można je rozwijać już u przedszkolaków
- 2024-11-06: Martyna Wojciechowska: Cudownie mieć 50 lat, wiedzieć, czego się chce i czego się na pewno nie chce. To dla mnie bardzo dobry czas
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Polscy producenci żywności obawiają się utraty unijnych rynków zbytu. Wszystko przez umowę z krajami Ameryki Południowej
Polscy rolnicy obawiają się utraty rynków zbytu dla produktów rolno-spożywczych w krajach UE na rzecz bardziej konkurencyjnych cenowo producentów z krajów Mercosur, czyli Brazylii, Argentyny, Paragwaju i Urugwaju. Taki może być efekt umowy o wolnym handlu, której negocjacje mają się zakończyć przed końcem roku. Polskie Ministerstwo Rolnictwa wyraziło swoje negatywne stanowisko w tej sprawie, podobnie jak unijne i krajowe organizacje rolnicze.
Transport
Sprzedaż kart telemetrycznych M2M mocno przyspieszyła. Dzięki nim internet rzeczy wspiera cyfryzację firm
Usługi machine-to-machine (M2M) w połączeniu z szybką siecią umożliwiają niezakłóconą komunikację między urządzeniami w czasie rzeczywistym. Dzięki kartom telemetrycznym M2M możliwy jest np. zdalny odczyt liczników energii czy wody, wypożyczenie roweru miejskiego, płatności zbliżeniowe czy nawet zdalne badanie EKG. Według danych UKE w ubiegłym roku w Polsce działało prawie 8 mln kart M2M, a ich liczba w sieci dynamicznie rośnie. Ponad 4 mln pochodzi od Orange Polska.
Ochrona środowiska
Błyskawiczne powodzie będą coraz częstszym zjawiskiem w Europie. Zwłaszcza miasta muszą być na nie przygotowane
Hiszpania wciąż walczy ze skutkami ekstremalnych powodzi, które przetoczyły się w ostatnich tygodniach przez wschodnie i południowe regiony. Ze względu na postępujące ocieplenie klimatu tego typu ulewne, gwałtowne deszcze powodujące powodzie błyskawiczne mogą być coraz częstszym problemem w Europie – ostrzegają hydrolodzy. Podkreślają, że szczególnie dotkliwie będą je odczuwać miasta. Kluczową rolę odgrywa tu nie tylko adaptacja do zmian klimatu, ale też przygotowanie mieszkańców na zagrożenia.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.