Newsy

Szara strefa w branży odpadowej może sięgać nawet 30–40 proc. Eksperci postulują większą informatyzację systemu

2023-03-20  |  06:25

Szara strefa może stanowić między 30 a 40 proc. wartości całej gospodarki odpadami i być warta nawet 6 mld zł rocznie – wynika z danych Departamentu Zwalczania Przestępczości Środowiskowej GIOŚ. Jej funkcjonowanie nie tylko zaburza konkurencję, ale ma też negatywne konsekwencje środowiskowe i finansowe. Może się też przyczynić do niewypełnienia przez Polskę unijnych wymogów dotyczących poziomów recyklingu odpadów. Jak wskazuje w swoim raporcie UN Global Compact Network Poland, mimo postępów w ostatnich latach polski system kontroli nad uczestnikami obrotu odpadów wciąż jest nieszczelny, a problemem jest niewielka wykrywalność przestępstw popełnianych na tym rynku. Dlatego eksperci postulują m.in. jego informatyzację i lepszą koordynację działań po stronie organów administracji.

Jak wynika z raportu opublikowanego przez UN GCNP („Przeciwdziałanie szarej strefie w latach 2014–2021”), przeciętny Europejczyk produkuje rocznie ok. 505 kg odpadów komunalnych. Polacy wytwarzają ich średnio o ponad 140 kg mniej, ale liczby z roku na rok rosną. W 2021 roku było to średnio 358 kg na osobę (o 4,2 proc., czyli 16 kg więcej niż w 2020 roku), czyli sumarycznie 13,7 mln t. Duża część zebranych odpadów komunalnych wciąż jest w Polsce unieszkodliwiana poprzez ich składowanie (38,7 proc.), jednak zgodnie z wiążącymi celami UE do 2035 roku ten odsetek nie powinien już przekraczać 10 proc. Na początku ub.r. zaczęło obowiązywać też nowe rozporządzenie, które określa poziomy recyklingu odpadów opakowaniowych w poszczególnych latach aż do 2030 roku. Szacuje się, że mniej więcej połowa z nich jest generowana właśnie w gospodarstwach domowych, za drugą połowę odpowiada zaś handel i przemysł.

Zgodnie z unijnymi wymogami Polska ma do zrealizowania konkretne cele dotyczące poziomów recyklingu odpadów opakowaniowych. Musimy zebrać z rynku określoną ilość tych odpadów i je przetworzyć. Jeśli okazuje się, że ktoś zapłacił za ich przetworzenie i raportujemy, że ono miało miejsce, ale w praktyce nie doszło do zbiórki i te odpady wcale nie zostały przekazane do recyklingu, to mamy ewidentny przykład szarej strefy – mówi agencji Newseria Biznes Jakub Tyczkowski, prezes Organizacji Odzysku Opakowań Rekopol.

Innym przykładem nieprawidłowości na rynku odpadów, który zresztą ostatnio staje się znacznie bardziej uciążliwy, jest nielegalne transgraniczne przewożenie odpadów do Polski (przemyt odpadów). To tym groźniejszy proceder, że często dotyczy odpadów niebezpiecznych, takich jak azbest. Branża liczy, że w walce z nim pomoże zaostrzenie kar za przestępstwa i wykroczenia przeciwko środowisku. Zgodnie z nowymi przepisami za nielegalny transfer odpadów niebezpiecznych na terytorium RP grozi do 12 lat więzienia. Dużym problemem jest jednak niska wykrywalność tego rodzaju przestępstw.

Zgodnie z danymi Departamentu Zwalczania Przestępczości Środowiskowej GIOŚ, zawartymi w podsumowaniu za 2021 rok, szara strefa w branży odpadowej może być warta nawet 6 mld zł rocznie. W praktyce oszacowanie jej rzeczywistych rozmiarów jest jednak bardzo trudne, głównie ze względu na brak spójnych i rzetelnych danych. Jak wskazuje w swoim raporcie UN GCNP, to właśnie jedna z największych bolączek polskiego systemu gospodarowania odpadami.

– Firmy działające w szarej strefie oczywiście generują zysk, ale ich działalność nie wpływa na poprawę stanu środowiska. Nie przyczynia się do tego, że coraz więcej odpadów jest zbieranych i przetwarzanych. Natomiast uczciwie działające firmy robią to, co do nich należy, ale rozwój ich działalności jest ograniczany właśnie przez szarą strefę – mówi Jakub Tyczkowski.

Jak wskazuje, funkcjonowanie szarej strefy w branży odpadowej nie tylko nakręca nieuczciwą konkurencję, ale ma też wymierne konsekwencje środowiskowe i finansowe.

– Ta branża bazuje na finansowaniu różnego rodzaju rozwiązań z zakresu gospodarki odpadami. Natomiast szara strefa powoduje, że ten poziom finansowania jest niewystarczający, ponieważ nie działają główne zasady wolnego rynku, czyli popyt i podaż, które wyznaczają stawki. Z drugiej strony część pieniędzy, która ma finansować gospodarkę odpadami, znika. I to jest główny problem – mówi prezes Rekopolu. – Konsekwencje dla środowiska są z kolei oczywiste, ponieważ te odpady, które powinny zostać zebrane i właściwie przetworzone, nie są poddawane temu procesowi. Zresztą możemy się też zastanowić, czy elementem tej szarej strefy nie jest również palenie śmieciami w gospodarstwach domowych, w tzw. kopciuchach. Dym, który się z nich ulatnia, jest szary, a niekiedy nawet i czarny.

Mimo postępów w ostatnich latach polski system kontroli nad uczestnikami obrotu odpadów wciąż jest nieszczelny, a problemem jest niewielka wykrywalność przestępstw popełnianych na tym rynku. Dlatego eksperci postulują m.in. lepszą koordynację działań po stronie resortów, GIOŚ, KAS czy urzędów marszałkowskich w zwalczaniu szarej strefy w branży odpadowej. Jak wskazują, ta branża wciąż czeka również na odpowiednie rozwiązania prawne dotyczące recyklingu i odpowiedzialności za wprowadzane na rynek produkty, które później stają się odpadem, oraz takie instrumenty, które ułatwiłyby współpracę między uczciwymi podmiotami, samorządami i administracją rządową.

– Powinniśmy zinformatyzować to, co możemy. Już dzisiaj mamy systemy informatyczne, które śledzą obieg odpadów. Jednak powinniśmy mieć też systemy informatyczne, które śledzą obieg dokumentacji, ponieważ część dokumentów związanych z gospodarką odpadami to są ciągle transakcje robione na papierze. A gdzie papier, tam i fałszerstwo – mówi Jakub Tyczkowski.

Branża od lat postuluje także utworzenie rejestru podmiotów zaufanych w sektorze odpadowym. Służyłby on m.in. samorządom do weryfikowania swoich kontrahentów.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Profesjonalistów Public Relations

Handel

Polskie MŚP otrzymają większe wsparcie w ekspansji międzynarodowej. To cel nowej inicjatywy sześciu instytucji

Firmy z sektora małych i średnich przedsiębiorstw otrzymają kompleksowe wsparcie na potrzeby zwiększania konkurencyjności na arenie międzynarodowej. Taki jest cel wspólnej inicjatywy instytucji zrzeszonych w Grupie PFR pod szyldem Team Poland. Obejmuje ona zarówno wsparcie kapitałowe, w postaci gwarancji, pożyczek czy ubezpieczenia, jak i doradztwo oraz wsparcie promocyjne i informacyjne, dzięki czemu mikro-, małym i średnim firmom łatwiej będzie podjąć decyzję o ekspansji zagranicznej. Pierwszy projekt dotyczy wsparcia dla firm zainteresowanych uczestnictwem w odbudowie Ukrainy.

Bankowość

RPP zgodna co do potrzeby obniżania stóp procentowych. Trwają dyskusje dotyczące tempa tych decyzji

W lipcu Rada Polityki Pieniężnej po raz drugi w tym roku obniżyła stopy procentowe, określając swój ruch mianem dostosowania. W kolejnych miesiącach można oczekiwać kolejnych obniżek, ale ich tempo i termin będą zależeć od efektów dotychczasowych decyzji i wzrostu płac. Docelowo główna stopa procentowa ma wynosić 3,5 proc. Te okoliczności sprzyjają kredytobiorcom.

Handel

Umowa z krajami Mercosur coraz bliżej. W. Buda: Polska nie wykorzystała swojej prezydencji do jej zablokowania

– Polska podczas prezydencji w Radzie UE nie wykorzystała szansy na obronę swoich interesów w sprawie umowy z krajami Mercosur – ocenia europoseł PiS Waldemar Buda. W jego ocenie polski rząd, mimo sprzeciwu wobec zapisów umowy, nie zbudował w UE sojuszy niezbędnych do jej odrzucenia. Porozumienie o wolnym handlu spotyka się przede wszystkim z protestami europejskich rolników, którzy obawiają się zalania wspólnego rynku tańszą żywnością z krajów Ameryki Południowej. Według europosła wszystko może się rozegrać w najbliższych tygodniach.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.