Newsy

Producenci kosmetyków i słodyczy przestawiają się na olej palmowy z nieszkodliwych dla środowiska upraw. To pomaga oszczędzać tropikalne lasy i gatunki zwierząt

2020-02-06  |  06:20
Mówi:Marta Grzybowska, WWF Polska
Tadeusz Joniewicz, menedżer ds. zarządzania wiedzą, Forum Odpowiedzialnego Biznesu
  • MP4
  • Producenci, którzy wykorzystują olej palmowy, coraz częściej dostrzegają konieczność przestawiania się na certyfikowane uprawy. Powstają one na nieużytkach rolnych, więc nie ma potrzeby wycinania lasów i osuszania torfowisk. Działania na rzecz zrównoważonego pozyskiwania oleju palmowego doceniają klienci, dla których kwestie środowiskowe są coraz ważniejsze, ale także ekolodzy. Fundacja WWF, która po raz piąty zestawiła globalne firmy pod kątem wspierania zrównoważonego oleju palmowego, podkreśla, że wyniki tego rankingu są z roku na rok coraz bardziej optymistyczne.

    – Producenci coraz częściej dostrzegają problem niezrównoważonej produkcji oleju palmowego i przestawiają się na surowiec certyfikowany. Jednak problemem pozostaje świadomość konsumentów, którzy o tym nie wiedzą albo w to nie wierzą. Producenci – mimo że stosują olej certyfikowany – nie muszą o tym informować, konsumenci o tym nie wiedzą i tak powstaje błędne koło – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Marta Grzybowska, ekspertka WWF Polska.

    Olej palmowy jest składnikiem m.in. wielu kosmetyków i produktów spożywczych, takich jak margaryny, ciastka, słodkie i słone przekąski, mleko w proszku, pieczywo i słodycze. To najczęściej wykorzystywany olej roślinny na świecie, jednak jego niezrównoważona produkcja przyczynia się do degradacji środowiska. W Indonezji, która jest największym producentem oleju palmowego, w niekontrolowany sposób wycinane i wypalane są ogromne obszary lasów deszczowych. To z kolei przyczynia się m.in. do powodzi, tworzenia osuwisk oraz wymierania wielu gatunków zwierząt, takich jak słonie, nosorożce, tygrysy czy orangutany. Szacuje się, że w wyniku działalności człowieka w ciągu zaledwie 16 lat (1999–2015) wyginęła niemal połowa populacji orangutanów.

    – Produkcja niecertyfikowanego oleju palmowego doprowadziła do wielkich problemów środowiskowych. Wylesiało się lasy deszczowe, osuszało torfowiska – mówi Marta Grzybowska.

    Firmy, które wykorzystują ten surowiec do produkcji, coraz częściej dostrzegają więc konieczność przestawiania się na certyfikowane uprawy.

    – Przechodzenie na takie certyfikowane i zrównoważone rozwiązanie jest właściwie standardem w dużych korporacjach. Wynika to ze zmian, jakie zachodzą na świecie. Coraz większa waga jest przywiązywana do tego, w jaki sposób powstają produkty, coraz bardziej martwimy się kwestiami bioróżnorodności i zmianami klimatycznymi. To również dotyczy dużych firm, które szukają nowych rozwiązań, aby swoją produkcję czynić bardziej efektywną, ale jednocześnie nie szkodzić środowisku – mówi Tadeusz Joniewicz, menedżer ds. zarządzania wiedzą z Forum Odpowiedzialnego Biznesu.

    Popularność oleju palmowego wynika m.in. z jego specyficznych właściwości. Zastosowanie go pozwala na uniknięcie procesu utwardzania, w wyniku którego powstają szkodliwe dla zdrowia przemysłowe tłuszcze trans. W porównaniu do innych olejów roślinnych jest on także bardziej wydajny: z hektara upraw olejowca gwinejskiego można uzyskać 4,14 ton oleju rocznie, podczas gdy z tego samego areału słonecznika – jedynie 0,53 tony. Do uzyskania 1 tony oleju słonecznikowego wymagany jest więc prawie ośmiokrotnie większy obszar uprawy. W tej chwili certyfikowany olej palmowy, dający gwarancję pochodzenia ze zrównoważonych upraw, które nie szkodzą środowisku, stanowi 19 proc. całkowitej światowej produkcji.

     Uprawy zrównoważone, certyfikowane przez RSPO, czyli okrągły stół do spraw zrównoważonej produkcji oleju palmowego, gwarantują, że nowe plantacje powstają na nieużytkach rolnych, których nie trzeba wylesiać i gdzie nie osusza się torfowisk. Brane są również pod uwagę kwestie społeczne – na tych certyfikowanych plantacjach są respektowane prawa pracownicze, stosuje się mniej chemicznych środków ochronnych. Dlatego zarówno pod względem środowiskowym, jak i społecznym jest to najlepsze rozwiązanie – mówi Marta Grzybowska.

    Organizacja WWF po raz piąty przyjrzała się pod tym kątem firmom stosującym w swoich produktach olej palmowy. Jak podkreśla ekspertka WWF Polska, wyniki są z roku na rok coraz lepsze.

    – Są firmy, które rzeczywiście już od wielu lat zmieniają swoje łańcuchy dostaw i wymieniają niecertyfikowany olej palmowy na surowiec zrównoważony. Także konsumenci wymagają, żeby wszystkie składniki produktów były wytwarzane w sposób zrównoważony. To jest ogólny trend, aczkolwiek w Polsce – przy okazji tworzonego przez nas rankingu – na 15 firm odpowiedziały nam zaledwie trzy. To pokazuje, że polskie firmy wciąż jeszcze nie widzą tego problemu, nie chcą się też dzielić danymi – mówi Marta Grzybowska. – Na stronie WWF Palm Oil Buyers Scorecard można sprawdzić ranking firm wytwarzających olej palmowy i zobaczyć, które z nich stosują certyfikowany olej palmowy, ile tego oleju stosują i jakie podejmują działania.

    W tegorocznym rankingu WWF na pierwszym miejscu zestawienia producentów (spośród 173 firm) znalazł się włoski koncern Ferrero, który uzyskał 21,5 na 22 pkt. Firma została doceniona przez WWF m.in. za przejrzystość łańcucha dostaw i wysiłki zmierzające do rozwiązania problemu wylesiania obszarów tropikalnych. Ferrero już w 2015 roku było jedną z pierwszych firm, które zaczęły używać wyłącznie certyfikowanego, segregowanego oleju palmowego, pochodzącego w 100 proc. ze źródeł zrównoważonych.

    Na drugiej pozycji z wynikiem 19,3 pkt znalazł się francuski koncern kosmetyczny L’Oreal. Trzeci na liście niemiecki Bahlsen otrzymał 18,5 pkt. W czołówce znalazły się również firmy Mars (17,3 pkt), FrieslandCampina oraz Nestlé (po 17 pkt).

    – To, że pojawiają się listy firm stosujących zrównoważony olej palmowy, jest bardzo dobrym rozwiązaniem dla całego rynku. Pokazuje, jakie rozwiązania są stosowane przez największe przedsiębiorstwa, co może być sygnałem dla ich konkurencji, która być może sama zacznie się do nich dostosowywać, oraz dla wszystkich innych firm w całym łańcuchu dostaw – podkreśla Tadeusz Joniewicz.

    Przestawianie się na certyfikowaną produkcję oleju palmowego jest istotne o tyle, że popyt na ten surowiec szybko wzrasta. Jak wynika z ubiegłorocznego raportu Frost & Sullivan dla WWF, w Polsce na jednego mieszkańca przypada 9,8 kg oleju palmowego rocznie. Z kolei według szacunków Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) do roku 2050 popyt na niego zwiększy się trzykrotnie.

     W Polsce i Europie ten olej jest powszechnie wykorzystywany. Około jednej trzeciej trafia do produkcji chemicznej różnego rodzaju kosmetyków. Kolejne 30 proc. to pasza dla zwierząt, a pozostała część to żywność: czekolady, słodycze, ale również pieczywo, co być może nie jest oczywiste – dodaje Tadeusz Joniewicz.

    Plantacje olejowca są ważnym elementem gospodarki krajów rozwijających się i zapewniają miejsca pracy lokalnym społecznościom. Dlatego – jak podkreśla Marta Grzybowska – rozwiązaniem nie jest bojkot tego surowca, ale właśnie jego zrównoważona i certyfikowana produkcja.

    – Bojkot oleju palmowego może doprowadzić tylko do większego zagrożenia dla środowiska, do przeniesienia problemu w inne miejsce na świecie zamiast do jego rozwiązania – mówi ekspertka WWF.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Bankowość

    Ponad 70 proc. budynków w Polsce wymaga gruntownej modernizacji. 1 mln zł trafi na granty na innowacje w tym obszarze

    Ograniczenie zużycia energii w budynkach to jeden z najbardziej efektywnych ekonomicznie sposobów redukcji emisji dwutlenku węgla. Tymczasem w Unii Europejskiej zdecydowana większość budynków mieszkalnych wymaga poprawy efektywności energetycznej. Innowacji, które mają w tym pomóc, poszukuje ING Bank Śląski w piątej edycji swojego Programu Grantowego dla start-upów i młodych naukowców. Najlepsi mogą liczyć na zastrzyk finansowania z przeznaczeniem na rozwój i komercjalizację swojego pomysłu. Budżet Programu Grantowego ING to 1 mln zł w każdej edycji.

    Infrastruktura

    Branża infrastrukturalna szykuje się na inwestycyjny boom. Projektanci i inżynierowie wskazują na szereg wyzwań w kolejnych latach

    W kolejnych latach w polskiej gospodarce ma być odczuwalne przyspieszenie realizacji inwestycji infrastrukturalnych. Ma to związek z finansową perspektywą unijną na lata 2021–2027 i odblokowaniem środków z KPO. To inwestycje planowane na dziesiątki albo nawet na setki lat, a w dyskusji dotyczącej takich projektów często pomijana jest rola projektantów i inżynierów. Przedstawiciele tych zawodów wskazują na szereg wyzwań, które będą rzutować na planowanie i realizowanie wielkich projektów infrastrukturalnych. Do najważniejszych zaliczają się m.in. relacje z zamawiającymi, coraz mniejsza dostępność kadr, konieczność inwestowania w nowe, cyfrowe technologie oraz unijne regulacje dotyczące zrównoważonego rozwoju w branży budowlanej.

    Konsument

    Techniki genomowe mogą zrewolucjonizować europejskie rolnictwo i uodpornić je na zmiany klimatu. UE pracuje nad nowymi ramami prawnymi

    Techniki genomowe (NTG) pozwalają uzyskiwać rośliny o większej odporności na susze i choroby, a ich hodowla wymaga mniej nawozów i pestycydów. Komisja Europejska wskazuje, że NTG to innowacja, która może m.in. zwiększyć odporność systemu żywnościowego na zmiany klimatu. W tej chwili wszystkie rośliny uzyskane w ten sposób podlegają tym samym, mocno wyśrubowanym zasadom, co GMO. Dlatego w ub.r. KE zaproponowała nowe rozporządzenie dotyczące roślin uzyskiwanych za pomocą technik genomowych. W lutym br. przychylił się do niego Parlament UE, co otworzyło drogę do rozpoczęcia negocjacji z rządami państw UE w Radzie. Wątpliwości wielu państw członkowskich, również Polski, budzi kwestia patentów NGT pozostających w rękach globalnych koncernów, które mogłyby zaszkodzić pozycji europejskich hodowców.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.