Newsy

Prof. M. Noga: Dalszy rozwój gospodarki będzie zależał od przedsiębiorców

2013-12-18  |  06:45
Mówi:Prof. Marian Noga
Funkcja:wykładowca Wyższej Szkoły Bankowej we Wrocławiu
  • MP4
  • Aktualizacja 14:07

    W listopadzie produkcja przemysłowa wzrosła o 2,9 proc. rok do roku. To skromniejsza dynamika niż w poprzednim miesiącu, gdy wyniosła ona 4,4 proc., ale lepsza od prognoz. Zdaniem prof. Mariana Nogi, byłego członka Rady Polityki Pieniężnej, to właśnie od przedsiębiorców zależeć będzie dalszy rozwój polskiej gospodarki.

     – Rozwój inwestycji zacznie się wtedy, kiedy przedsiębiorcy przekonają się, że kryzys minął, że jest apetyt na ryzyko i że przede wszystkim pewne takie barometry w gospodarce, jak np. w budownictwie, ruszą – mówi Marian Noga, profesor ekonomii z Wyższej Szkoły Bankowej, dyrektor Instytutu Współpracy z Biznesem oraz Instytutu Finansów.

    Optymizmem napawa sytuacja w gospodarce niemieckiej, bardzo istotnej dla polskich firm. Ta wymiana stymuluje rozwój gospodarki w Polsce.

     – Sytuacja gospodarki niemieckiej stanowi kolejny barometr dla polskiej gospodarki. Gdy te barometry zaczną pokazywać dodatni wynik, myślę, że wtedy zaczną się też inwestycje – twierdzi prof. Marian Noga.

    W ostatnich kilkunastu miesiącach motorem wzrostu polskiej gospodarki był eksport. Jednak bez ożywienia popytu wewnętrznego eksport nie będzie w stanie sprostać potrzebom wzrostu gospodarki.

     – Uważam, że popyt wewnętrzny ruszy, ponieważ mamy stabilne zatrudnienie. Chociaż bezrobocie jest wysokie – na poziomie 13 proc., to jednak 14,5 mln ludzi pracuje. Na transfery zagraniczne wpływają pieniądze przekazywane od osób fizycznych z zagranicy. Drugim filarem wzrostu są kredyty, choć z danych Narodowego Banku Polskiego wynika, że ich poziom nie jest rewelacyjny, to nie spadają. Taka stabilizacja to podkład do wzrostu, do przyspieszenia inwestycji. Acz nie twierdzę, że to już klimat inwestycyjny – zastrzega Marian Noga.

    Klimat inwestycyjny obejmuje wiele aspektów, m.in. również zachowanie instytucji finansowych w Polsce i na świecie.

     – Ale nawet w takiej sytuacji wiele aspektów klimatu inwestycyjnego musi się tak ułożyć, aby niewielki przedsiębiorca, z niewielką gotówką, rzędu 20-100 tys. zł uznał, że lepiej inwestować niż polegać na koncie w banku – podsumowuje Marian Noga.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Targi Bezpieczeństwa

    Handel

    Ważą się losy nowej umowy między Unią Europejską a Ukrainą na temat zasad handlu. Obecne przepisy wygasają 5 czerwca

    5 czerwca wygasa ATM, czyli wprowadzona przed trzema laty i potem z modyfikacjami przedłużana umowa między UE a Ukrainą, liberalizująca zasady wwozu ukraińskich towarów na teren Wspólnoty. Strona ukraińska chciałaby jej przedłużenia, na razie jednak Unia zgodziła się jedynie na przedłużenie bezcłowego przywozu żelaza i stali. Największe obawy, zwłaszcza w Polsce, budzi kwestia produktów rolnych. Zdaniem europosłanki Konfederacji Anny Bryłki należałoby wrócić do obowiązującej przed 2022 rokiem umowy stowarzyszeniowej DCFTA, ponieważ Ukraina może dziś eksportować swoje towary drogą morską poprzez porty na Morzu Czarnym, a dzięki darmowemu dostępowi do unijnego rynku bogacą się jedynie potentaci rolni.

    Ochrona środowiska

    Nowe technologie pomagają szybciej i dokładniej sortować odpady. Wciąż nie wszystkie da się jednak przetworzyć

    Do 2030 roku 55 proc. odpadów opakowaniowych z tworzyw sztucznych powinno trafiać do przetworzenia. W ubiegłym roku było to ok. 27 proc. Nowe technologie w coraz większym stopniu ułatwiają sortowanie odpadów, ale nie pozwalają jeszcze na przetworzenie wszystkich ich rodzajów. To pierwsze wyzwanie związane z zamykaniem obiegu. Kolejnym jest zwiększanie zawartości materiałów pochodzących z recyklingu w produkowanych opakowaniach, czego wymagają unijne przepisy. Choć w tym obszarze widać w ostatnich latach znaczące postępy, nie brakuje wyzwań.

    Handel

    Rosyjskie surowce przestaną płynąć do UE. Spóźniony, ale ambitny i istotny plan ma być wdrożony do 2027 roku

    – Kupowanie surowców energetycznych z Rosji jest jak kupowanie broni przeciwko Ukrainie – uważa europosłanka PO Mirosława Nykiel. Dlatego KE planuje do 2027 roku ograniczyć do zera import rosyjskich paliw. Joanna Scheuring-Wielgus ocenia, że taka decyzja powinna zapaść już dawno, ale lepiej późno niż wcale. Co więcej, państwa członkowskie powinny być w tych deklaracjach zjednoczone najbardziej, jak się da.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.