Newsy

Przemysł informatyczny z dużo większym wpływem na PKB Polski niż produkcja węgla

2013-06-19  |  06:45

Branża IT to wielka szansa na rozwój Polski i promocję naszej gospodarki. Międzynarodowe firmy są zainteresowane inwestycjami, dzięki czemu powstają nowe miejsca pracy. Rozwój opiera się przede wszystkim na utalentowanych inżynierach. Specjalizacja w zakresie IT to jeden z filarów programów rozwoju regionalnego.

Dariusz Bogdan, wiceminister gospodarki, podkreśla w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria, że sektor IT zyskuje na znaczeniu dla polskiego PKB.

 – Z punktu widzenia polskiej gospodarki na pewno zauważamy przesunięcie akcentu. Przemysł informatyczny dzisiaj ma znacznie większy wpływ na nasze PKB niż produkcja, która jest związana z samym węglem jako takim. To jest bardzo dobry sygnał do tego, aby myśleć o Polsce jako o kraju wysokich technologii informatycznych, przemysłu teleinformatycznego i na tym budować nasze szanse – mówi Bogdan.

Informatyka znalazła się w programach regionalnych i centralnych jako tzw. smart specialisation, czyli obszar strategicznego rozwoju. Bogdan przypomina, że Polska w tym roku była partnerem targów CEBIT w Hanowerze. Dzięki temu wiele firm z sektora IT zainteresowało się naszym krajem.

Wiceminister podkreśla, że trwają już rozmowy z potencjalnymi inwestorami. Póki nie zakończą się negocjacje nie chce ujawniać nazw spółek, ale zapewnia, że są to jedni z największych graczy światowych w branży informatycznej.

 – Sądzę, że będą nowe miejsca pracy w tym zakresie, a właśnie to jest ten zakres, który jest dla nas szczególnie istotny. Nowe miejsca pracy w nowych technologiach są dobrze płatne i powodują, że opierają się w dużej mierze na kapitale ludzkim, który jest wytworzony tu i teraz. W związku z tym, nawet jeżeli taki inwestor w przyszłości nie chciałby dłużej pozostać, ten kapitał ludzki tutaj pozostanie – zwraca uwagę Dariusz Bogdan.

Według niego to właśnie kapitał ludzki, czyli zdolni inżynierowie i inni pracownicy z branży IT są największym atutem Polski. To właśnie dobrych pracowników oczekują firmy, które inwestują w Polsce. Bogdan dodaje, że ważne jest również zaplecze w postaci uczelni, które mogą przeprowadzać działania z zakresu badań i rozwoju na wysokim poziomie.

Są również takie firmy, które oczekują wsparcia finansowego oraz chętnie lokują się w specjalnych strefach ekonomicznych objętych zwolnieniami podatkowymi. Wiceminister podkreśla jednak, że jest to niewielka część wszystkich zainteresowanych inwestorów. Większość koncentruje się na dostępie do dobrych pracowników.

 – Znacznie większym elementem konkurencyjnym są utalentowani ludzie, utalentowani inżynierowie z szeroko pojętej informatyki – mówi Bogdan. – Wiem o tym, że takie zainteresowanie jest, rozmawiałem z przedstawicielami takich firm, nastąpiło bardzo duże ożywienie, szczególnie tuż po CEBIT i ono wciąż trwa. Miejmy nadzieję, że te rozmowy skończą się sukcesem.

Według niego zagraniczne inwestycje w Polsce to tylko część strategii rozwoju IT. Równie ważne jest to, by polskie firmy inwestowały za granicą, stwarzając miejsca pracy atrakcyjne także dla obcokrajowców. Bogdan podaje przykład takiej inwestycji – to otwarte pod koniec kwietnia centrum przetwarzania danych Comarchu w Dreźnie.

Wiceminister zauważa także, że bardzo udane projekty są doskonałą reklamą Polski. Przykładem jest syntezator mowy IVONA. System niedawno zakupił amerykański gigant w branży handlu elektronicznego, Amazon.

 – To jest dobre rozwiązanie wymyślone przez polskich inżynierów, przez polskich specjalistów informatyków. Dzięki takim rozwiązaniom mamy szansę wypromować się, wypromować nasz kraj i utalentowanych ludzi – podsumowuje Bogdan.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Konsumenci w sieci narażeni na długą listę manipulacyjnych praktyk sprzedażowych. Zagraniczne platformy wymykają się unijnym regulacjom

Wraz z pojawieniem się na polskim i europejskim rynku platform sprzedażowych spoza UE rośnie też liczba przypadków stosowania tzw. dark patterns, czyli manipulacyjnych technik sprzedażowych. Nowe regulacje UE – w tym rozporządzenie w sprawie jednolitego rynku usług cyfrowych oraz akt o usługach cyfrowych – mają lepiej chronić przed nimi konsumentów, a podmiotom stosującym takie praktyki będą grozić wysokie kary finansowe. Problemem wciąż pozostaje jednak egzekwowanie tych przepisów od zagranicznych platform, które wymykają się europejskim regulacjom. – To jest w tej chwili bardzo duże wyzwanie dla całego rynku cyfrowego, że w praktyce regulacje nie dotyczą w takim samym stopniu wszystkich graczy – mówi Teresa Wierzbowska, prezeska Związku Pracodawców Prywatnych Mediów.

Fundusze unijne

Europejscy młodzi twórcy w centrum polskiej prezydencji w Radzie UE. Potrzebne nowe podejście do wsparcia ich karier

Wsparcie startu kariery młodych artystów i debata nad regulacjami dla sektora audiowizualnego, które będą odpowiadać zmieniającej się rzeczywistości technologicznej – to dwa priorytety polskiej prezydencji w Radzie UE z zakresu kultury. Najbliższe półrocze będzie także okazją do promocji polskich twórców w państwach członkowskich i kandydujących, a współpraca z artystami z innych krajów ma pokazać, że kultura może łączyć i być platformą dialogu międzynarodowego.

Ochrona środowiska

Tylko 1 proc. zużytych tekstyliów jest przetwarzanych. Selektywna zbiórka może te statystyki poprawić

Wraz z nowymi przepisami dotyczącymi gospodarki odpadami od stycznia 2025 roku gminy w Polsce wprowadziły selektywną zbiórkę zużytych tekstyliów. To oznacza, że przykładowo zniszczonych ubrań nie można już wyrzucić do frakcji zmieszane. Część gmin wprowadza ułatwienia dla mieszkańców w postaci dodatkowych kontenerów. W innych mieszkańcy będą musieli samodzielnie dostarczyć tekstylia do punktów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych (PSZOK).

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.