Newsy

Producent drzwi Porta walczy z podróbkami

2015-09-29  |  06:35

Bezprawne wykorzystywanie cudzej własności intelektualnej zdarza się w prawie każdej branży. Z nieuczciwą konkurencją walczą także producenci drzwi. Firma Porta KMI Poland złożyła zawiadomienie do prokuratury po tym, jak odkryto bezprawne wykorzystanie jej znaków towarowych na ponad 200 parach drzwi zamontowanych w domu studenckim Politechniki Gdańskiej. Łączne straty z tego tytułu szacowane są na co najmniej 300 tys. złotych.

W ostatnim czasie zauważyliśmy intensyfikację działań nieuczciwej konkurencji. Proceder jest o tyle niebezpieczny, że dotyczy drzwi technicznych. W ostatnim czasie zgłosiliśmy do prokuratury sprawę dotyczącą drzwi ogniowych, dokładnie drzwi przeciwpożarowych EI 30, które w dużej liczbie, mowa tu o ponad 200 sztukach, zostały zamontowane w akademiku Politechniki Gdańskiej – mówi agencji informacyjnej Newseria Zdzisław Kwidziński, szef działu R&D w firmie Porta KMI Poland.

Jak podkreśla, badania certyfikacyjne i audyty wykazały, że podrobiono nie tylko produkt, lecz także znak towarowy firmy.

Proceder naraził nas na straty rzędu około 300 tys. zł. Łączne straty są jednak zdecydowanie wyższe, ponieważ koszt badań certyfikacyjnych oraz audytów nadzoru budowlanego należy oszacować w tym wypadku na kwotę powyżej miliona złotych – mówi Zdzisław Kwidziński.

Walka z podróbkami to coraz poważniejszy problem dla polskich firm. Im produkt lepszej jakości, tym częściej usiłuje się go podrabiać. W Polsce służby celne coraz częściej przechwytują podrabianą odzież, kosmetyki, papierosy czy leki. W skali globalnej rynek podróbek generuje dla gospodarki straty liczone w miliardach dolarów. To wymusza na firmach, również w Polsce, szczególne działania.

W celu utrzymania najwyższej jakości produktów drzwiowych firma Porta prowadzi szeroko zakrojone działania informacyjne. Nie ukrywamy, że know-how, które posiadają nasi inżynierowie i dział R&D, prowadzi do tego, że produkty Porta są na najwyższym światowym poziomie technicznym – wyjaśnia Zdzisław Kwidziński.

Każdy z wyrobów trafiających na rynek opatrzony jest specjalną znamionową tabliczką, która znajduje się w przyldze drzwiowej. Tabliczka zawiera parametry techniczne danego produktu, w tym informacje na temat akustyczności, odporności ogniowej czy dymoszczelności.

Klient, zakupując takie drzwi, może również sprawdzić w dostępnej na naszej stronie internetowej aprobacie technicznej dokładne parametry zakupionego produktu drzwiowego – dodaje Kwidziński. – Aktywnie współpracujemy z nadzorem budowlanym oraz audytami zewnętrznymi, które certyfikują corocznie pod względem jakości firmę Porta oraz reżim technologiczny w naszym parku maszynowym w pięciu fabrykach w Polsce oraz w Europie.

Jak podkreśla przedstawiciel Porta, walka z podróbkami ma nie tylko chronić interes spółki, lecz także zapewnić bezpieczeństwo obecnym i przyszłym użytkownikom dostępnych w Polsce drzwi specjalnego przeznaczenia, które charakteryzują się określonymi parametrami technicznymi, zgodnymi z wymogami Prawa budowlanego. Ma to być wyraźny sygnał od branży, że tego typu nielegalne działania spotkają się ze zdecydowaną reakcją środowiska.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Rady Podatkowej

Targi Bezpieczeństwa

Ochrona środowiska

Ostateczny kształt rozszerzonej odpowiedzialności producenta wciąż pod znakiem zapytania. Przykładem dla Polski mogą być rozwiązania z Czech czy Belgii

Zgodnie z wytycznymi Unii Europejskiej do końca 2025 roku Polska powinna osiągnąć poziom recyklingu odpadów opakowaniowych na poziomie min. 65 proc. Trudno to osiągnąć bez wdrożenia systemu rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP), który w świetle unijnych zaleceń powinien być zaimplementowany już w 2023 roku, a którego ostatecznego kształtu jeszcze nie znamy. Zagraniczni eksperci uważają, że Polska powinna iść w ślady Czech, Belgii i Włoch, stawiając na elastyczną organizację odpowiedzialności producenta (OOP).

Handel

Prof. G. Kołodko: Trump osiągnie efekt odwrotny od zamierzonego i spowolni rozwój Ameryki. Na wojnie handlowej z resztą świata to Stany mogą tracić najmocniej

– Liczne decyzje prezydenta Trumpa, nie tylko na polu ekonomicznym, są po prostu oparte na nieracjonalnych przesłankach, są fałszywe, są szkodliwe i dla Stanów Zjednoczonych, i dla innych, mówiąc językiem popularnym, są chore – ocenia prof. Grzegorz Kołodko, były minister finansów, i wskazuje m.in. na chaos spowodowany wprowadzaniem, zawieszaniem i przywracaniem ceł. Ekonomista w książce „Trump 2.0. Rewolucja chorego rozsądku” analizuje trumponomikę, a więc ekonomię i politykę gospodarczą pomysłu prezydenta oraz jej wpływ na gospodarkę, przestrzega przed zagrożeniami i wskazuje sposoby wyjścia z nasilającego się globalnego zamieszania. Autor ocenia też negatywnie pozaekonomiczne aspekty działalności amerykańskiego prezydenta z wyjątkiem jednego aspektu.

Farmacja

Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie. Dzięki temu odciążone są europejskie systemy zdrowotne

Każdego roku Europejczycy leczą samodzielnie ok. 1,2 mld drobnych dolegliwości, w tym przeziębienie czy niestrawność. Zdaniem ekspertów wzmocnienie tych kompetencji społeczeństwa może być remedium na braki kadrowe w opiece zdrowotnej i jej deficyt budżetowy. Sięganie po leki bez recepty (OTC), suplementy diety i wyroby lecznicze pozwala uniknąć ok. 120 mln konsultacji lekarskich w skali roku, co odpowiada pracy nawet 36 tys. lekarzy pierwszego kontaktu. Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie – wynika z danych przedstawionych podczas 61. konferencji AESGP, która odbyła się w Warszawie.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.