Newsy

Konsumenci częściej szukają żywności ekologicznej i lokalnej. To wymaga nowych sposobów promocji krajowych producentów

2017-10-24  |  06:45

Producenci wyrobów ekologicznych, regionalnych i certyfikowanych mogą liczyć na promocję ze strony instytucji państwowych. Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa powstały kilka tygodni temu z połączenia dwóch agencji rolnych i będzie wspierać zarówno rodzimych drobnych producentów, jak i prozdrowotne trendy w zachowaniach konsumentów, którzy coraz częściej odchodzą od produktów masowych.

Rynek polski na przestrzeni ostatnich kilku lat bardzo mocno się zmienił. Mamy nowe pokolenia konsumentów, nowe technologie, nowe sposoby komunikacji. To wszystko sprawia, że trzeba trochę inaczej patrzeć dziś na komunikację, trzeba operować trochę innym językiem, trochę inaczej stawiać argumenty – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Paweł Kocon z Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa. – Na przykład gdy przechodzimy na dietę, to wcale nie oznacza to, że mamy problem z nadwagą czy otyłością, ale chcemy się trzymać pewnych reżimów, bo chcemy dobrze jeść i dobrze żyć.

Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa działa od 1 września 2017 roku. Scala w sobie kompetencje dawnej Agencji Rynku Rolnego (częściowo) oraz Agencji Nieruchomości Rolnych. Zajmuje się m.in. zarządzaniem państwowymi nieruchomościami rolnymi, nadzorem nad spółkami hodowli roślin i zwierząt o szczególnym znaczeniu dla gospodarki narodowej czy wspieraniem działań promocyjnych i informacyjnych na rynkach wybranych produktów rolnych i żywnościowych.

– Do nowych, świadomych konsumentów czy osób po 30. roku życia chcemy trafiać z komunikatem o wysokiej jakości polskich produktów, o systemach jakości, w ramach których te polskie produkty powstają, i przekonywać ich, aby wybierali te produkty – zapowiada Kocon. – Jednym z takich przykładów będzie strona i aplikacja „Polska smakuje”. Chcemy, aby to hasło się zakorzeniło i było synonimem polskiej żywności wysokiej jakości. Aplikacja dzisiaj gromadzi około 300 producentów, którzy produkują żywność w ramach certyfikatów, ale chcemy, aby było ich więcej. Chcemy zmieniać świadomość konsumentów, aby wybierali zdrowe polskie produkty.

Na portalu „Polska smakuje” mogą prezentować swoje produkty ci wytwórcy, którzy produkują żywność w systemie jakości, np. QMP czy QAFP, żywność ekologiczną, produkty znajdujące się w rejestrze Chroniona Nazwa Pochodzenia, Chronione Oznaczenie Geograficzne czy Gwarantowana Tradycyjna Specjalność lub na ministerialnej liście produktów tradycyjnych, mające oznaczenia Poznaj Dobrą Żywność, Produkt Polski, produkt górski. Tego typu produktów coraz częściej szukają dzisiejsi konsumenci.

 Świadomość się zmienia. Widzimy, że konsumenci odchodzą od produkcji wielkoprzemysłowej i od sprzedaży wielkoformatowej, mamy renesans bazarków, kooperatyw spożywczych – mówi przedstawiciel KOWR. – My chcemy mocno tę tendencję wspomóc i pokazać, że z jednej strony jest popyt na produkty, ale jest i podaż – gdzie szukać produktów regionalnych, co jest ich wyróżnikiem, czyli właśnie znaki jakości, krajowe i unijne, które są honorowane przez ministra rolnictwa.

Z przeprowadzonego przez GUS pod koniec 2014 roku badania stylu życia Polaków „Zdrowie i zachowanie zdrowotne mieszkańców Polski w świetle Europejskiego Ankietowego Badania Zdrowia (EHIS) 2014 r.” (badanie to dotyczące zdrowia i wpływających na zdrowie mieszkańców UE zachowań i nawyków wykonywane jest raz na pięć lat) wynika, że 73 proc. polskich dzieci zjada owoce co najmniej raz dziennie, a 62 proc. dzieci – warzywa. Co najmniej cztery razy w tygodniu owoce spożywa 17 proc. dzieci, a warzywa – co piąte dziecko. Jednak blisko 4 proc. dzieci nie jada warzyw w ogóle. Z dorosłymi jest jeszcze gorzej: tylko co drugi dorosły mężczyzna i zaledwie dwie trzecie kobiet je codziennie zarówno warzywa, inne niż ziemniaki, jak i owoce. KOWR chce zmienić ten stan.

Chcemy rozwijać wszystkie kategorie, także te, które są dziś najbardziej związane ze sposobem życia Polaków. Jeżeli przechodzimy na dietę, wchodzimy w różnego rodzaju reżimy żywieniowe, to chcemy takich produktów dostarczać, m.in. owoce i warzywa. To jest kategoria, która rośnie, jednak nasze spożycie owoców i warzyw, choć wydaje się nam, że jemy dużo, pozostaje na dużo niższym poziomie niż średnia europejska – tłumaczy Paweł Kocon. – Takie stwierdzenie znalazło odzwierciedlenie w strategii promocji Funduszu Promocji Owoców i Warzyw na przyszły rok: trzeba zwiększać świadomość konsumentów o tym, że jemy jeszcze za mało owoców i warzyw.

Niska konsumpcja owoców i warzyw to problem globalny. Uczestnicy wrześniowego Międzynarodowego Kongresu Promocji Warzyw i Owoców powoływali się na badania, które wskazują, że większość Europejczyków nie osiąga minimalnego poziomu spożycia 400 g dziennie na osobę, który jest zalecany przez Światową Organizację Zdrowia. To zaś ma znaczenie dla zdrowia społeczeństw. Przywoływane badania wskazują, że jedzenie minimum siedmiu porcji warzyw i owoców dziennie znacznie zmniejsza ryzyko zachorowań na miażdżycę czy nowotwory.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em

Oddziały Biura Rzecznika MŚP prowadzą już ponad 600 spraw dotyczących Małego ZUS-u Plus. Przedmiotem sporu z ZUS-em jest interpretacja, jak długo – dwa czy trzy lata – powinna trwać przerwa, po upływie której przedsiębiorca może ponownie skorzystać z niższych składek. Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał pierwszy wyrok, w którym podzielił korzystną dla przedsiębiorców argumentację Rzecznika MŚP. – Nie stanowi on jeszcze o linii interpretacyjnej. Czekamy na wejście w życie ustawy deregulacyjnej, która ułatwi od stycznia przedsiębiorcom przechodzenie na Mały ZUS Plus – mówi Agnieszka Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

Problemy społeczne

Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki

Ogromna awaria systemu Windows, wywołanego błędem w aktualizacji oprogramowania CrowdStrike, doprowadziła do globalnego paraliżu. Przestały działać systemy istotne z perspektywy codziennego życia milionów ludzi. Tylko w piątek odwołano kilka tysięcy lotów na całym świecie,  a w części regionów w USA nie działał numer alarmowy. – To pokazuje, że im bardziej jesteśmy uzależnieni od technologii, tym łatwiej wykluczyć wręcz całe gałęzie gospodarki, a podobne skutki mógłby mieć cyberatak – ocenia Krzysztof Izdebski z Fundacji im. Stefana Batorego. Jego zdaniem tego typu incydenty są nie do uniknięcia i trzeba się na nie lepiej przygotować.

Ochrona środowiska

Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy

Jeszcze w tym kwartale ma zostać przyjęty przez rząd projekt zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Nowelizacja zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że zmiana odległości zwiększy potencjał energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie, do poziomu 41,1 GW. – Branża czeka też na przyspieszenie procedur, przede wszystkim procedury środowiskowej i całego procesu zmiany przeznaczenia gruntów – mówi Anna Kosińska, członkini zarządu Res Global Investment.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.