Newsy

Pedro Pereira da Silva, były dyrektor generalny Biedronki, ujawnia swoje plany

2016-05-30  |  06:35
Mówi:Pedro Pereira da Silva
Funkcja:były prezes Jeronimo Martins Polska i Polsko-Portugalskiej Izby Gospodarczej
Firma:dyrektor zarządzający Grupy Dixi w Rosji
  • MP4
  • Pedro Pereira da Silva po 25 latach pracy w Jeronimo Martins, w tym 16 latach w Polsce, zmienia barwy. Pokieruje siecią sklepów spożywczych Dixi w Rosji i chce tam powtórzyć sukces Biedronki. Da Silva skorzysta też z innych swoich doświadczeń jest współtwórcą Polsko-Portugalskiej Izby Gospodarczej, która obecnie zrzesza ponad 200 firm i pomaga we wzmacnianiu dwustronnych relacji.

    – Dixi chce zwiększyć swój udział w rynku, jest więc wiele do zrobienia. Ostatnich kilka tygodni spędziłem w Rosji i jestem bardzo zadowolony z tego, co tam zobaczyłem. Poznałem fascynujących ludzi, z pozytywną energią, poczuciem humoru i determinacją, by się rozwijać. To będzie więc dla mnie kolejne duże wyzwanie – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Pedro Pereira da Silva, były prezes Jeronimo Martins Polska i były prezes Polsko-Portugalskiej Izby Gospodarczej. – Dlatego, choć miałem oferty z różnych krajów i kontynentów, zdecydowałem się na Rosję.

    Pod wieloma względami – m.in. pod względem liczby pracowników – Grupa Dixi jest podobna do Biedronki, którą da Silva kierował przez ostatnich 16 lat.

    – Udało nam się stworzyć sieć, którą co miesiąc odwiedzają miliony Polaków i którą ponad połowa Polaków uważa za swój sklep pierwszego wyboru. Sukcesem jest również to, że oferujemy przede wszystkim produkty wytworzone przez polskich producentów, firma zatrudnia przede wszystkim Polaków, polskich menadżerów z polskim know-how – mówi da Silva.

    Podkreśla, że lata spędzone w naszym kraju były pełne wyzwań. Sieć w tym czasie stała się największą siecią handlową w Polsce. Otwierając nowe sklepy i centra dystrybucyjne, firma utworzyła tysiące nowych miejsc pracy. Obecnie zatrudnia ponad 55 tys. osób.

    – Udało nam się zbudować od zera firmę, która stała się największym prywatnym pracodawcą w kraju. Jeżeli w nowym kraju tworzysz firmę od zera, musisz się liczyć z wieloma wyzwaniami i tak było w moim przypadku – tłumaczy da Silva.

    Zaznacza, że głównym kapitałem Biedronki są ludzie. I chodzi mu nie tylko o menadżerów. Da Silva szczyci się tym, że firma proponuje swoim pracownikom jeden z najbogatszych pakietów socjalnych na rynku, a pensja minimalna obowiązująca w sieci Biedronka od kilku lat jest co najmniej kilkanaście procent wyższa od najniższej płacy krajowej.

    Da Silva podkreśla, że Biedronka jest symbolem sukcesu w branży handlowej zarówno w Europie, jak i na świecie i stała się międzynarodowym punktem odniesienia.

    – Polska branża spożywcza stała się bardzo konkurencyjna, stała się symbolem sukcesu w Europie. Polscy producenci żywności są doceniani, mają najwyższej jakości ofertę przy bardzo konkurencyjnych cenach – mówi były prezes Jeronimo Martins Polska.

    Pedro Pereira da Silva jest też jednym z inicjatorów powstania Polsko-Portugalskiej Izby Gospodarczej. Zaczęła ona działalność w marcu 2008 roku, zrzeszając 22 firmy członkowskie – dziś jest ich 10 razy więcej.

    – Działalność Izby jest bardzo widoczna w kraju i na arenie międzynarodowej. W 2014 roku zostaliśmy uznani za najlepszą portugalską izbę handlową na świecie – mówi były prezes Izby. – Budujemy wzajemne relacje w naszych krajach, ale nie tylko. Reprezentujemy portugalskie firmy w całej Europie Środkowo-Wschodniej. Staramy się też wspierać naszych członków, którzy chcą prowadzić biznesy w Afryce, Ameryce Południowej i innych krajach portugalskojęzycznych, w których mamy swoich przedstawicieli.

    W I kwartale 2016 roku obroty handlowe między Polską a Portugalią osiągnęły 305,1 mln euro, przy czym były one zdominowane przez polski eksport, którego wartość wyniosła 268,5 mln euro. W stosunku do I kwartału 2015 roku to ok. 2-proc. spadek.

    Polska jest poza pierwszą 20 inwestorów w Portugalii. Według Banku Portugalii na koniec marca tego roku, polskie inwestycje wynosiły tam nieco ponad 14,5 mln euro. Jedynym polskim podmiotem zarejestrowanym w Portugalii jako inwestor jest X-Trade Brokers (XTB) Dom Maklerski SA. Dopiero w ubiegłym roku dołączyła do niej spółka Asseco Poland, jeden z największych w Europie producentów oprogramowania, przejmując pakiet kontrolny w portugalskiej spółce informatycznej Exictos SGPS. Na tamtejszym rynku obecna jest też firma kosmetyczna Inglot, która ma w Portugalii sieć sklepów na bazie franczyzy.

    Z kolei wartość portugalskich inwestycji w Polsce wyniosła blisko 1,3 mld euro, a nasz kraj jest ósmą najważniejszą lokalizacją dla tamtejszych firm. W Polsce zainwestowały przedsiębiorstwa m.in. z branży bankowej i spożywczej.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    BCC Gala Liderów

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Inwestycje w Polsce na rekordowo niskim poziomie. Niestabilne regulacje odstraszają kapitał

    Mimo ogólnego wzrostu PKB stopa inwestycji w Polsce pozostaje na niskim poziomie w porównaniu z innymi krajami UE. Wynika to m.in. z niestabilności prawa i rosnących obciążeń regulacyjnych. Mimo zapowiedzi ofensywy inwestycyjnej rządu przedsiębiorcy nadal borykają się z niepewnością i zmiennością przepisów, które utrudniają planowanie długoterminowych działań. Problemem pozostaje też skomplikowany system podatkowy oraz brak przejrzystych konsultacji legislacyjnych. Przedstawiciele biznesu podkreślają, że uproszczenie i wprowadzenie większej stabilności w stanowieniu prawa to kluczowe czynniki, które mogłyby pobudzić gospodarkę i zwiększyć atrakcyjność Polski dla inwestorów.

    Handel

    Umowa UE–Mercosur budzi sprzeciw ze strony rolników m.in. z Francji i Polski. To może być główną przeszkodą w ratyfikacji porozumienia na forum UE

    Chociaż umowa handlowa między UE a Mercosurem została podpisana, to do jej wejścia w życie potrzebna jest ratyfikacja wewnątrz Unii. Poszczególne punkty umowy, szczególnie w obszarze otwierania rynków dla produktów rolno-spożywczych, wzbudzają sprzeciw ze strony rolników m.in. z Francji i Polski. – Generalnie cła są złe, bo komplikują rynek. Z drugiej strony chronią rodzimy rynek, więc w niektórych wypadkach są konieczne. Takie narzędzia muszą być jednak stosowane w sposób niezwykle umiarkowany – ocenia europoseł Bogdan Zdrojewski.

    Transport

    Dwie trzecie wypadków na kolei jest z udziałem pieszych i kierowców. UTK planuje monitoring problematycznych przejazdów

    Ponad 70 proc. wypadków na kolei to zdarzenia z udziałem pieszych oraz kierowców samochodów – wynika z ubiegłorocznych statystyk Urzędu Transportu Kolejowego. Potrzebna jest zmiana przepisów, aby automatycznie karać kierowców, którzy nie zatrzymują się przed znakiem „stop” – ocenia regulator. W walce z takim łamaniem przepisów pomaga monitoring wizyjny instalowany na przejazdach kolejowych.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.