Newsy

UE przywraca ograniczenia handlowe z Ukrainą. Trwają negocjacje ws. długoterminowych ram

2025-05-28  |  06:30

5 czerwca wygaśnie obecny system wolnego handlu między Ukrainą a Unią Europejską. Wrócą kontyngenty taryfowe i cła na część produktów rolnych. Do czasu zawarcia nowego, długoterminowego porozumienia handlowego ma obowiązywać tymczasowy mechanizm przejściowy: 7/12 rocznych kontyngentów taryfowych.  – To będą trudne negocjacje, bo to też jest etap przygotowania całego procesu przyszłej integracji Ukrainy z Unią Europejską – ocenia minister rolnictwa dr Czesław Siekierski.

Przed 2022 rokiem handel UE z Ukrainą opierał się na umowie stowarzyszeniowej DCFTA (Deep and Comprehensive Free Trade Agreement), obowiązującej od 2016 roku. Po inwazji Rosji na Ukrainę Komisja Europejska przyjęła w czerwcu 2022 roku autonomiczne środki handlowe (autonomous trade measures – ATM), które umożliwiały bezcłowy wjazd ukraińskich towarów do UE. To wsparcie kluczowe dla kraju broniącego się przed rosyjskim agresorem. W 2021 roku Ukraina uzyskała prawie 41 proc. swoich dochodów z eksportu towarów ze sprzedaży produktów rolno-spożywczych, a w 2022 i 2023 roku było to już odpowiednio 53 i 61 proc. Po protestach rolników z krajów ościennych w ubiegłym roku KE przedłużyła wprawdzie zawieszenie ceł do 5 czerwca br., ale z dodatkowymi zabezpieczeniami, które miały chronić rynek UE. 

– To otwarcie w obostrzonej formie było wprowadzone w czerwcu zeszłego roku, teraz w czerwcu będzie się kończyło. Zostały ustalone wielkości kontyngentów, kwot, które określały, jaka jest wielkość importu towarów na rynek europejski. Teraz kończy się ten okres, wracamy na pewien czas do układu stowarzyszeniowego – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria dr Czesław Siekierski, minister rolnictwa i rozwoju wsi. – Układ stowarzyszeniowy dawał małe otwarcie rynku europejskiego na towary ukraińskie, ale wiemy, że Ukraina będzie się bardzo starała o dalsze negocjacje, aby zwiększyć swój eksport na rynek europejski.

Mechanizm przejściowy ma obowiązywać w formule 7/12 rocznych kontyngentów taryfowych. Oznacza to, że Ukraina będzie mogła eksportować do UE część produktów rolnych w ramach 58 proc. rocznego kontyngentu taryfowego (proporcjonalnie do pozostałych siedmiu miesięcy roku). Po przekroczeniu limitów będą obowiązywać cła. Mechanizm przejściowy będzie obowiązywał do czasu wypracowania nowych długoterminowych ram prawnych.

– Jesteśmy zainteresowani jak najmniejszym eksportem ukraińskim na rynek polski, europejski, ale strona ukraińska mówi: no tak, ale Polska ma nadwyżkę w eksporcie, w związku z tym my też chcemy w jakiś sposób uczestniczyć i eksportować swoje towary. To trudne negocjacje, które są przed nami, bo to też jest etap przygotowania całego procesu przyszłej integracji Ukrainy z Unią Europejską – podkreśla minister rolnictwa.

Z danych Komisji Europejskiej wynika, że UE jest największym partnerem handlowym Ukrainy, odpowiadając za ponad połowę jej handlu towarami. W ubiegłym roku wartość eksportu towarów z Ukrainy do UE wyniosła 24,5 mld euro. Główne towary pod względem wartości to zboża (18,1 proc. całkowitego eksportu), tłuszcze i oleje zwierzęce i roślinne (12,5 proc.), nasiona oleiste (10 proc.), czy żelazo i stal (7,8 proc.). Dla porównania eksport towarów z UE na Ukrainę wyniósł 42,7 mld euro w 2024 roku i były to głównie paliwa i oleje mineralne czy maszyny. W 2023 roku Ukraina pozostawała trzecim co do wielkości źródłem unijnego importu produktów rolno-spożywczych pod względem wartości.

Kraj ten z 30 mln ha bardzo żyznej gleby ma największy areał użytków rolnych w strefie europejskiej i nie bez powodu przed wojną był nazywany „spichlerzem Europy”. Tym samym stanowi sporą konkurencję dla polskiego eksportu produktów rolnych na unijnych rynkach. Z danych KOWR wynika, że w 2024 roku wpływy uzyskane z eksportu towarów rolno-spożywczych z Polski wzrosły w porównaniu z rokiem 2023 o 2,7 proc., do rekordowego poziomu 53,5 mld euro. Udział rynku unijnego wyniósł 74 proc.

– Rolnictwo ukraińskie ma ogromny potencjał, dobre gleby, duże obszary, a więc możliwości produkcyjne są wyjątkowe. Technologia została przeniesiona z krajów zachodnich, z Unii Europejskiej, a więc wydajne maszyny, skuteczne, dobre środki ochrony roślin. Często stosują środki ochrony roślin niedopuszczone już na obszarze Unii Europejskiej, bo miały negatywny wpływ na środowisko, ale Ukraina nie jest jeszcze w Unii, może te środki stosować, co daje większą ochronę przed szkodnikami i chorobami – ocenia dr Czesław Siekierski.

COPA-COGECA razem z innymi europejskimi organizacjami rolniczymi i przetwórczymi na początku maja podkreślała, że choć stałe wsparcie dla Ukrainy jest niezbędne, to równie ważne jest zapewnienie, aby europejscy rolnicy i producenci nie musieli dźwigać nieproporcjonalnie dużej części ciężaru tego wsparcia. Liberalizacja handlu z Ukrainą spowodowała, że ​​wielu z nich – szczególnie w sektorach takich jak zboża, cukier, drób, jaja, etanol i miód – zostało poddanych silnej presji. Producenci mierzą się ze spadkiem cen z powodu nadpodaży na rynku, malejącego udziału w rynku, ograniczeń logistycznych i rosnących kosztów produkcji spowodowanych wojną. To w konsekwencji zagraża ich rentowności gospodarczej, a jednocześnie pozwala Rosji wykorzystać lukę pozostawioną przez nieobecność Ukrainy na kluczowych rynkach w Afryce Północnej i Azji Południowo-Wschodniej.

 Poziom wsparcia, który został udzielony Ukrainie w roku 2022 po napaści Rosji, jest podporządkowany wsparciu gospodarki ukraińskiej i budżetu ukraińskiego. Choć często mamy wątpliwości, czy te pieniądze trafiają rzeczywiście do biedniejszej części rolnictwa, do budżetu, na ile one są przechwytywane przez wielkich oligarchów, którzy gospodarują na setkach tysięcy hektarów – mówi minister.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Rady Podatkowej

Targi Bezpieczeństwa

Transport

Trwają prace nad zmianami w finansowaniu kolei. Obecny system powoduje duże problemy branży i brak konkurencyjności transportu szynowego

To nie brak środków, ale systemowe bariery, w tym uzależnienie od programów unijnych, uniemożliwiają efektywne inwestycje na kolei – oceniają przedstawiciele Izby Gospodarczej Transportu Lądowego oraz Railway Business Forum. To powoduje problemy firm wykonawczych, ma negatywny wpływ na konkurencyjność branży i rozwój gospodarczy Polski. Osłabia także strategiczne zdolności transportowe, niezbędne dla bezpieczeństwa państwa. Eksperci z IGTL i RBF apelują o pilną reformę finansowania kolei. Jak podkreślają, nie wymaga ona nowych źródeł finansowania, ale tylko ich uelastycznienia. Nad swoimi rozwiązaniami pracuje też resort infrastruktury.

Edukacja

Stabilność zatrudnienia jedną z najważniejszych kwestii dla pokolenia Z. Nie chodzi jednak o wieloletnią pracę na etacie

Wraz z dynamicznymi zmianami zachodzącymi na rynku pracy dla pracowników istotna jest stabilność zatrudnienia. Widać to także wśród pokolenia Z, wchodzącego na rynek pracy, dla którego była to jedna z trzech najważniejszych kwestii przy wyborze pracodawcy. Jak wyjaśniają eksperci Konfederacji Lewiatan, nie chodzi już jednak o formę czy długość zatrudnienia, ale o samopoczucie pracownika.

Polityka

Lekarz: Karol Nawrocki zapewne sporo papierosów w swoim życiu wypalił. Stwierdził, że w kampanii lepiej będzie je zastąpić woreczkami nikotynowymi

Kandydat na prezydenta Karol Nawrocki podczas ostatniej debaty w TVP wykonał nietypowy gest, wsuwając do ust saszetkę, co wywołało dyskusję na temat alternatywnych produktów nikotynowych. Były wiceminister zdrowia przypomina, że stosowanie takich woreczków to jedna z metod walki z uzależnieniem od palenia tytoniu, wpisująca się w strategię redukcji szkód, a przykład osoby publicznej może podnieść świadomość społeczną na ten temat. Jednocześnie lekarz zwraca uwagę, że tego typu produkty przeznaczone są wyłącznie dla osób dorosłych. Reguluje to przyjęta w maju nowelizacja ustawy tytoniowej.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.