Newsy

Przybywa dróg betonowych. Są tańsze w budowie i znacznie bardziej wytrzymałe niż asfaltowe

2019-07-08  |  06:25

Na koniec roku w Polsce będzie blisko 750 km autostrad i dróg ekspresowych o nawierzchni betonowej. Takie inwestycje prowadzone są także na drogach lokalnych. Rocznie powstaje ich 120–150 km. Drogi betonowe już na etapie budowy są ok. 30 proc. tańsze od podobnych z nawierzchnią asfaltową. Po 30 latach eksploatacji oszczędności mogą przekraczać 50 proc. Do tego nośność autostrady czy drogi ekspresowej z nawierzchnią betonową jest 3–4 razy wyższa niż nawierzchni klasycznej – ocenia prof. dr hab. inż. Jan Deja z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie.

– W tej chwili mamy około 670 km betonowych autostrad i dróg ekspresowych oddanych do użytkowania. Zakładamy, że w ciągu najbliższych 5–6 lat zostanie oddanych kolejnych 730 km. W perspektywie roku 2023, może 2025, powinny one stanowić 26 proc. całej sieci głównych dróg, którymi zarządza GDDKiA. Drogi betonowe w Polsce to dzisiaj również drogi lokalne, samorządowe. Szacujemy, że jest ich w Polsce już blisko tysiąc kilometrów – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes prof. dr hab. inż. Jan Deja z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, dyrektor Biura Stowarzyszenia Producentów Cementu.

Stowarzyszenie Producentów Cementu podaje, że w 2019 roku w Polsce zostanie oddanych do użytku ok. 182 km dróg ekspresowych o nawierzchni betonowej. Na koniec 2019 roku będzie już blisko 742 km autostrad i dróg ekspresowych z nawierzchnią betonową. W kwietniu została otwarta 13-kilometrowa betonowa obwodnica Suwałk, w ciągu drogi ekspresowej S61. W tym roku zostaną także oddane droga ekspresowa S17 Warszawa – Lublin (łącznie 6 odcinków o długości 86 km), trzy odcinki autostrady A1 (36,6 km) i dwa odcinki drogi ekspresowej S8 (21,5 km).

– Według analiz różnica w koszcie budowy drogi betonowej i asfaltowej sięga dwudziestu kilku procent na etapie budowy. Jeżeli do tego doliczymy koszty 30-letniej eksploatacji, to ta różnica jest ponaddwukrotna. To naprawdę jest powód do tego, żeby poważnie tę alternatywę betonową rozpatrywać – przekonuje prof. Jan Deja.

Potwierdzają to dane z raportu „Badania i analizy kosztów budowy i utrzymania nawierzchni betonowych i asfaltowych” przeprowadzonego przez zespół ekspertów z Politechniki Wrocławskiej pod kierownictwem prof. Antoniego Szydło. Wynika z niego, że już na etapie budowy kilometr drogi ekspresowej z nawierzchnią betonową (w zależności od kategorii ruchu) jest 29–33 proc. tańszy od podobnej drogi z nawierzchnią asfaltową. Po 30 latach eksploatacji droga ekspresowa betonowa jest o 54,5–57 proc. tańsza.

– Od lat apeluję, żeby podchodzić do całego problemu w perspektywie przynajmniej 30 lat, czyli tzw. half-life cost. Łączny koszt budowy i kilkudziesięcioletniej eksploatacji to jest coś, co powinno być podstawą decyzji. Tak się dzieje w wielu krajach, cieszę się, że również polska administracja drogowa zaczyna to dostrzegać i przynajmniej zapowiada, że tego typu podejście będzie obowiązywać. To jest zgodne z gospodarskim podejściem do problemu. Przecież nie chcemy naprawiać dróg po 5–7 latach – wskazuje ekspert.

Nawierzchnie betonowe to nie tylko niższy łączny koszt budowy oraz eksploatacji, lecz także niższe koszty społeczne ze względu na większą nośność i trwałość. Znacznie mniej jest kosztownych i uciążliwych dla kierowców remontów. Po 30 latach użytkowania nawierzchnia asfaltowa musi być w 100 proc. wybudowana od nowa, a betonowa może służyć jeszcze przez kolejne 20 lat.

– Nośność autostrady z nawierzchnią betonową czy drogi ekspresowej jest 3–4 razy wyższa niż nawierzchni klasycznej bitumicznej. Na tych nawierzchniach nie ma zjawiska koleinowania. To jest kolejny element, który decyduje o bezpieczeństwie – wskazuje prof. Deja.

Jak podkreśla, drogi betonowe to także krótsza droga hamowania, lepsza widoczność, niższe zużycie paliwa związane z mniejszymi oporami toczenia. Dodatkowo nawierzchnie betonowe podlegają całkowicie recyklingowi. To sprawia, że są coraz popularniejsze także w innych krajach, m.in. Niemczech, Austrii czy Czechach.

– Uważam, że przy polskich uwarunkowaniach i dostępie do surowców, beton jest uzasadnioną alternatywą dla nawierzchni bitumicznych, choć podkreślam, że jest miejsce dla jednej i dla drugiej technologii. Technologie mają ze sobą konkurować, to jest podstawa sukcesu. Dzisiaj asfalt jest dużo lepszy niż 20 lat temu, również beton się poprawił w międzyczasie, nie jest taki głośny. Konkurencja sprzyja więc poprawie jakości – podkreśla prof. Jan Deja.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

Z UE na pomoc Ukrainie trafiło 148 mld euro. Potrzebne jest dalsze wsparcie, także w kontekście wypracowania sprawiedliwego pokoju

Prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił gotowość do podjęcia bezpośrednich rozmów pokojowych z Ukrainą, które mają się rozpocząć 15 maja w Stambule. USA i UE liczą, że Rosja zgodzi się na 30-dniowe zawieszenie broni i wstrzyma ataki na infrastrukturę krytyczną. Unia już zapowiedziała, że w przypadku odmowy zaostrzy sankcje. Europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk apeluje o większą determinację UE w wykorzystaniu zamrożonych rosyjskich aktywów i wsparcie w odbudowie Ukrainy.

Polityka

Prof. L. Balcerowicz: Polska obok Turcji ma największy udział własności państwowej. Potrzebujemy odpolitycznienia gospodarki

Nacjonalizacja i repolonizacja polskiej gospodarki zapowiedziana przez Donalda Tuska wzbudziła mieszane komentarze i reakcje, głównie z powodu niedoprecyzowania, jakie działania miałaby oznaczać. Zdaniem prof. Leszka Balcerowicza to „mętny slogan”, za którym może się kryć wiele znaczeń, takich jak ograniczenie wpływu kapitału zagranicznego albo nacjonalizacja. Tymczasem tym, co naprawdę potrzebne jest gospodarce, jest wycofanie się z niej polityków i prywatyzacja spółek, których wciąż zbyt wiele znajduje się w gestii rządzących – ocenia ekonomista.

Przemysł

Trwa operacja zmiany wyposażenia indywidualnego żołnierzy. Potrzebny modułowy system „od stóp do głów”

Według zapowiedzi MON ten rok ma być przełomowy pod względem zmiany wyposażenia indywidualnego polskich żołnierzy. To efekt trwającej od 1,5 roku operacji Szpej, której celem jest modernizacja umundurowania oraz uzbrojenia i której rząd nadał wysoki priorytet. Podczas ubiegłotygodniowego forum Defence24 Days dwie polskie firmy przedstawiły swoją propozycję systemu wyposażenia „od stóp do głów” dla żołnierzy, którego zaletą ma być nie tylko kompleksowość, ale także modułowość i możliwość dostosowania do konkretnych potrzeb danego operatora.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.