Newsy

"Królewskie dziecko" Williama i Kate napędza turystykę w Wielkiej Brytanii. To też szansa na ożywienie w polityce zagranicznej kraju

2013-07-24  |  06:15
Mówi:Roderick Parkes
Funkcja:ekspert Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych ds. Unii Europejskiej
  • MP4
  • Brytyjczycy świętują narodziny następcy tronu. Wydarzenie to może przynieść gospodarce Wielkiej Brytanii korzyści, głównie finansowe związane z wzrostem turystyki. Może być to też okazja do ożywienia kontaktów z innymi monarchiami oraz państwami Wspólnoty Brytyjskiej.

    Roderick Parkes, ekspert Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych tłumaczy w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria, że Brytyjczycy często zastanawiają się nad kosztami utrzymywania rodziny królewskiej. Jednak narodziny syna księcia Williama i księżnej Kate, który będzie trzeci w kolejce do tronu, są traktowane w znacznie szerszych kategoriach.

     – Uważam, że waga tego wydarzenia tkwi jednak w czymś więcej niż finansach. Kwestie ekonomiczne są nieco na boku i nie sądzę, żeby Brytyjczycy rozmawiali o korzyściach gospodarczych i kosztach związanych z tym dzieckiem – mówi Parkes. – Ta zmiana w rodzinie królewskiej daje dobry powód dla ożywienia relacji z krajami spoza Europy, zatem może być istotna.

    Parkes podkreśla, że o ile koszty utrzymywania rodziny królewskiej w Zjednoczonym Królestwie są stosunkowo łatwe do podliczenia, to o wiele trudniej zsumować korzyści. Według niego wokół wydarzeń związanych z monarchią, takich jak śluby, narodziny, rocznice lub urodziny członków rodziny królewskiej, można wskazać zwiększone przychody w wielu obszarach, m.in. w turystyce. Gości do przyjazdu zachęcają również wydarzenia związane z przeszłością rodziny królewskiej, jak choćby wspomnienie o księżnej Dianie.

    Dzięki zainteresowaniu narodzinami dziecka Williama i Kate zyskają również sprzedawcy pamiątek, jednak, jak podkreśla Parkes, to mało lukratywny sektor brytyjskiej gospodarki, bo większość przedmiotów jest produkowana poza Zjednoczonym Królestwem. Jednak dzięki turystyce oraz zwiększeniu zainteresowania m.in. brytyjskimi pałacami królewskimi, powstanie również wiele miejsc pracy, również dla gorzej wykwalifikowanych Brytyjczyków. Czyli w tym sektorze, gdzie panuje wysokie bezrobocie.

     – Są zatem pewne korzyści. Wszyscy interesują się "operą mydlaną" w sercu brytyjskiej polityki. Zamiast systemu prezydenckiego mamy monarchię i jej częścią jest koloryt i historie, które dzieją się w rodzinie królewskiej. Jak do tej pory wszyscy cieszą się rozwojem tej historii – uważa Parkes.

    Parkes dodaje, że narodziny „Royal Baby” następują po okresie wzmożonego zainteresowania brytyjską rodziną królewską, co dodatkowo napędza turystykę. Od igrzysk olimpijskich w Londynie w 2012 r. i przypadającego krótko po nich 60-lecia panowania królowej Elżbiety II monarchia cały czas jest obecna w mediach.

    Zainteresowanie monarchiami wzrosło również, jak podkreśla Parkes, dzięki zmianom pokoleniowym na tronach w innych krajach europejskich. W tym roku w Holandii król Willem Alexander wstąpił na tron po abdykacji swojej matki, Beatrycze, a od niedzieli 21 lipca w Belgii panuje król Filip, który zastąpił swojego ojca, Alberta II.

    Parkes podkreśla, że zwiększone zainteresowanie rodziną królewską oraz sprzyjający czas mogą wpłynąć na to, że narodziny dziecka Williama i Kate staną się pretekstem do działań w obszarze polityki zagranicznej.

     – Przede wszystkim chodzi o miękką władzę, tzw. soft power. Stało się to bardzo istotne w ostatnich latach, a rodzina królewska jest ważna dla wizerunku Zjednoczonego Królestwa. Członkowie rodziny królewskiej odgrywają ważną rolę w stosunkach z innymi monarchiami na całym świecie, które również urosły w siłę – przekonuje Parkes. - Drugim powodem jest to, że Wspólnota Narodów (tzw. Commonwealth) stała się ostatnio bardzo ważna dla brytyjskiej polityki zagranicznej z uwagi na to, że kraje BRICS [Brazylii, Rosja, Indie, Chiny i RPA – red.]  rosną w siłę. Brytania stara się nawiązać kontakty z krajami spoza Europy.

    Wspólnota Narodów to międzynarodowa organizacja zrzeszająca 53 państwa, w większości dawne brytyjskie kolonie. Brytyjska królowa jest tytularną Głową Wspólnoty Narodów. Poza Zjednoczonym Królestwem jest również formalnie głową 15 innych państw, w tym Australii, Kanady i Nowej Zelandii.

    Czytaj także

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Kongres Profesjonalistów Public Relations

    Prawo

    Możliwość pozyskiwania danych z ZUS i prowadzenia zdalnych kontroli. Państwową Inspekcję Pracy czeka szereg zmian

    Instytucje kontrolujące stopniowo zmieniają swój charakter na bardziej doradczy, informacyjny i edukacyjny – wskazuje Główny Inspektor Pracy. Ta zmiana odpowiada na potrzeby procesu deregulacji prowadzonego przez rząd, który zresztą w pierwszym pakiecie uwzględnił ograniczenie liczby kontroli i ich czasu. Jednocześnie trwają prace nad wzmocnieniem PIP w ramach kamieni milowych przewidzianych w Krajowym Planie Odbudowy, w tym nadaniu jej uprawnień do przekształcania pozornych umów cywilnoprawnych w umowy o pracę.

    Prawo

    Mikro-, małe i średnie firmy liczą na lepszy dostęp do finansowania. To coraz istotniejszy klient dla sektora bankowego

    Sektor MŚP stanowi 99 proc. firm w Polsce i odpowiada za prawie połowę polskiego PKB. Dlatego od jego rozwoju w dużej mierze uzależniony jest wzrost gospodarczy. Ekonomiści wskazują jednak, że poziom inwestycji jest zbyt niski, by budować silne podstawy rozwoju. Jak  wskazuje Rzecznik MŚP, przedsiębiorcy liczą na lepszy dostęp do finansowania bankowego. Chodzi nie tylko o wsparcie inwestycji w kraju, lecz również w ekspansji zagranicznej.

    Farmacja

    E. Kopacz: Róbmy wszystko, by dzieci przyjeżdżające do Polski wchodziły w cykl kalendarza szczepień. Wiele zależy od świadomości matek

    Według danych UNICEF poziom wyszczepialności dzieci w Ukrainie wynosi 70 proc. i jest znacząco niższy niż w przypadku dzieci w Polsce. – Róbmy wszystko, żeby dzieci, które do nas przyjeżdżają, wchodziły w cykl kalendarza szczepień i pobierały szczepionki – mówi Ewa Kopacz. Jednocześnie dane Ministerstwa Zdrowia wskazują, że noworodki, które przychodzą na świat w Polsce, są szczepione w prawie 100 proc. Wciąż jest jednak pewien odsetek mam, które mimo obowiązku szczepień dla dzieci nie zamierzają tego robić. Duża w tym wina mitów krążących wokół szczepionek, podsycanych przez ruchy antyszczepionkowe.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.