Newsy

Ceny owoców pod lupą UOKiK. Przewaga kontraktowa dużym problemem w polskim rolnictwie

2018-08-03  |  06:30
Mówi:Marek Niechciał, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów

Piotr Adamczewski, dyrektor Delegatury UOKiK w Bydgoszczy

  • MP4
  • Rolnicy wciąż zmagają się z problemem przewagi kontraktowej. Odkąd UOKiK otrzymał uprawnienia do obrony mniejszych podmiotów przed kontrahentami o znacznie większym potencjale ekonomicznym, podjął interwencje w 36 sprawach. Obecnie urząd sprawdza, czy ceny owoców miękkich nie są kształtowane niezgodnie z prawem. Wszystko przez ogromne dysproporcje w różnicach cen – mieszkańcy Podkarpacia za kilogram malin płacili 10,5 zł, w tym samym czasie w Zachodniopomorskiem cena była trzykrotnie wyższa.

    – Najtańsze owoce są tam, gdzie są uprawy, czyli np. dla maliny to wschód Polski, a najdroższe na zachodzie i nad morzem, ale skala tych różnic jest bardzo różna. W przypadku malin średnia województwa lubelskiego, podkarpackiego czy świętokrzyskiego różni się 3–4 razy od średniej po przekątnej Polski. W przypadku cen jabłek skala jest mniejsza, ale też widać różnicę między wschodem Polski a zachodem – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Marek Niechciał, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

    W Podlaskiem pod koniec lipca za kilogram czarnej porzeczki trzeba było zapłacić średnio 3,06 zł, a w Pomorskiem – 8,46 zł. Kilogram malin był najtańszy w województwie podkarpackim – 10,50 zł, a najdroższy w zachodniopomorskim – ponad trzykrotnie więcej (33,24 zł). W województwie lubelskim kilogram wiśni kosztował średnio 3,80 zł, a w pomorskim – już 6,44 zł. Z kolei za kilogram jabłek trzeba było zapłacić od 2,74 zł w województwie podkarpackim do 4,61 zł w województwach opolskim i pomorskim.

    – Na razie badamy ten problem. Jest to element badania rynku i w tym momencie nie możemy odpowiedzieć jednoznacznie, dlaczego różnice są aż tak duże – mówi Marek Niechciał. – Część różnic można wytłumaczyć m.in. kosztami transportu, ale 3–4-krotną już nie.

    Zdaniem Urzędu ceny owoców mogą być kształtowane niezgodnie z prawem i stanowić przykład wykorzystania przewagi kontraktowej. Wraz z wejściem w życie ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwemu wykorzystywaniu przewagi kontraktowej UOKiK otrzymał uprawnienia do obrony mniejszych podmiotów w sektorze rolno-spożywczym przed kontrahentami dysponującymi znacznie większym potencjałem ekonomicznym. Dotychczas podjął interwencje w 36 sprawach.

    – Przewaga kontraktowa jest dużym problemem w polskim rolnictwie. Prowadzimy 20 postępowań wyjaśniających, związanych zarówno z relacjami pomiędzy rolnikami a przetwórcami żywności, a także w relacjach pomiędzy przetwórcami a ich odbiorcami, czyli sieciami wielkopowierzchniowymi – wskazuje Piotr Adamczewski, dyrektor Delegatury UOKiK w Bydgoszczy.

    Problemem dla rolników jest m.in. niedotrzymywanie przez duże firmy terminów płatności. W tym tygodniu UOKiK wszczął postępowanie przeciwko T.B. Fruit Polska, czyli jednej z największych firm skupujących owoce. Choć zobowiązuje się do zapłaty w ciągu 30 dni, to część rolników pieniądze dostaje dopiero po 200 dniach.

    – Przebadaliśmy bardzo dokładnie faktury z kilkudziesięcioma dostawcami, którzy realizują obroty powyżej 50 tys. zł z tym przedsiębiorcą. Okazało się, że aż 2/3 z tych faktur ma opóźnienia przekraczające co najmniej 10 dni od terminu płatności wskazanego na fakturze – mówi Piotr Adamczewski.

    UOKiK bada relacje punktów skupu z rolnikami i największymi podmiotami na rynku przetwórstwa owoców. Sprawdza, czy ceny i warunki oferowane przez punkty realizują politykę handlową przetwórców. Jak podkreśla Piotr Adamczewski, potrzebne są jednak zmiany w prawie, które zachęcą drobnych rolników do zgłaszania problemów i nieprawidłowości. Może w tym pomóc procedowana właśnie nowelizacja przepisów – m.in. nieujawnienie stronom postępowania danych osoby składających zawiadomienie czy zniesienie dolnej granicy obrotów rolnika. Dotychczas Urząd mógł interweniować, gdy łączna wartość obrotów między dostawcą a odbiorcą w którymkolwiek z 2 lat poprzedzających rok wszczęcia postępowania przekroczyła 50 tys. zł, a obrót nabywcy, który stosuje praktykę, przekroczył 100 mln zł.

     Chodzi o to, żeby nikt nie bał się nas informować o wszelkich nieprawidłowościach na rynku. Zmiany w ustawie mają temu pomóc. Ma być wyeliminowany limit obrotu 50 tys. zł, w związku z tym również ci mniejsi dostawcy będą chronieni bezpośrednio poprzez działanie tej ustawy. Ponadto, będziemy eliminować jakąkolwiek możliwość wskazania przedsiębiorcy, kto lub z jakiego stowarzyszenia, z jakiej branży mógł być podmiotem informującym urząd o nieprawidłowościach – przekonuje Piotr Adamczewski.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Kongres Rady Podatkowej

    Targi Bezpieczeństwa

    Handel

    Ze względu na różnice w cenach surowce wtórne przegrywają z pierwotnymi. To powoduje problemy branży recyklingowej

    Rozporządzenie PPWR stawia ambitne cele w zakresie wykorzystania recyklatów w poszczególnych rodzajach opakowań. To będzie oznaczało wzrost popytu na materiały wtórne pochodzące z recyklingu. Obecnie problemy branży recyklingu mogą spowodować, że popyt będzie zaspokajany głównie przez import. Dziś do dobrowolnego wykorzystania recyklatów nie zachęcają przede wszystkim ceny – surowiec pierwotny można kupić taniej niż ten z recyklingu.

    Przemysł spożywczy

    Rośnie presja konkurencyjna na unijne rolnictwo. Bez rekompensat sytuacja rolników może się pogarszać

    Rolnictwo i żywność, w tym rybołówstwo, są sektorami strategicznymi dla UE. System rolno-spożywczy, oparty na jednolitym rynku europejskim, wytwarza ponad 900 mld euro wartości dodanej. Jego konkurencyjność stoi jednak przed wieloma wyzwaniami – to przede wszystkim eksport z Ukrainy i niedługo także z krajów Mercosur, a także presja związana z oczekiwaniami konsumentów i Zielonym Ładem. Bez rekompensat rolnikom może być trudno tym wyzwaniom sprostać.

    Transport

    Infrastruktury ładowania elektryków przybywa w szybkim tempie. Inwestorzy jednak napotykają szereg barier

    Liczba punktów ładowania samochodów elektrycznych wynosi dziś ok. 10 tys., a tempo wzrostu wynosi ok. 50 proc. r/r. Dynamika ta przez wiele miesięcy była wyższa niż wyniki samego rynku samochodów elektrycznych, na które w poprzednim roku wpływało zawieszenie rządowych dopłat do zakupu elektryka. Pierwszy kwartał br. zamknął się 22-proc. wzrostem liczby rejestracji w ujęciu rocznym, ale kwiecień przyniósł już wyraźne odbicie – o 100 proc.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.