Newsy

Rowery miejskie w trzech nowych miastach w tym roku. Liczba wypożyczeń w całym kraju rośnie o 10-15 proc. rocznie

2014-05-16  |  06:00
Mówi:Tomasz Wojtkiewicz
Funkcja:prezes zarządu
Firma:Nextbike.pl
  • MP4
  • Białystok, Lublin i Konstancin zyskają w tym roku systemy rowerów miejskich. Wszystkie uruchomi firma Nextbike, która jest już operatorem systemów w Warszawie (Bemowo Bike i Veturilo), Wrocławiu, Poznaniu, Opolu i Sopocie, a także dostawcą systemu do Krakowa. W całym kraju w jej systemie odnotowano już 3,5 mln wypożyczeń, a ich liczba rośnie o 10-15 proc. rocznie.

    Od początku roku wypożyczyliśmy 600 tys. rowerów we wszystkich miastach, natomiast globalnie jesteśmy na poziomie 3,5 miliona. 2 miliony to jest tylko wynik wypożyczeń z zeszłego roku. To jest dość duża liczba, która wzrasta o 10-15 proc., a pamiętajmy, że mówimy o setkach tysięcy wypożyczeń – powiedział agencji informacyjnej Newseria Biznes Tomasz Wojtkiewicz, prezes zarządu Nextbike.pl.

    Liczba wypożyczeń rośnie we wszystkich sześciu systemach, którymi zarządza Nextbike. W kwietniu we Wrocławiu wypożyczono rowery o 4 tys. razy więcej (25 proc.) niż w tym samym miesiącu w 2013 r. W niewielkim systemie w Opolu od początku roku liczba wypożyczeń wzrosła o 80 proc. Wojtkiewicz przyznaje, że częściowo odpowiada za to pogoda, bo w ubiegłym roku zima była znacznie dłuższa. Jednak podkreśla, że rozwój jest stabilny.

    Coraz więcej samorządów chce mieć własny system. Do końca maja Nextbike uruchomi kolejny w Białymstoku. Będzie się on składał z 30 stacji i 300 rowerów. Latem zacznie działać liczący 40 stacji i 400 rowerów system w Lublinie, gdzie rowery będą wyposażone w audiobooki. Najmniejszym tegorocznym projektem jest Konstanciński Rower Miejski – to tylko 5 stacji i 55 rowerów (Konstancin liczy niespełna 18 tys. mieszkańców). Trwają także przetargi w Łodzi i Bydgoszczy, w których Nextbike liczy na zwycięstwo.

    Podstawowym elementem wdrażania takich systemów jest umowa z miastem, drugim krokiem jest pewnego rodzaju pączkowanie tych systemów w miastach poprzez nawiązywanie współpracy z lokalnym biznesem. Tacy partnerzy, jak galerie handlowe, wyższe szkoły prywatne czy deweloperzy, zgłaszają się do nas z chęcią postawienia takiej stacji, ufundowania jej przy swojej siedzibie. Dzięki takiemu wsparciu z prywatnego sektora możemy ten system rozwijać jeszcze o kolejne stacje – tłumaczy Wojtkiewicz.

    Dużym wyzwaniem jest nie tylko budowa nowych stacji, lecz także utrzymanie systemu. Wojtkiewicz podkreśla, że dostarczenie rowerów i stacji to tylko 25-30 proc. sukcesu. W sezonie letnim, gdy wypożyczeń jest najwięcej, nawet 120 osób pracuje przez całą dobę nad naprawami i przenoszeniem rowerów, by zapewnić ich dostępność we wszystkich stacjach.

    Wojtkiewicz dodaje, że systemy rowerów miejskich są bardzo różnorodne, więc trudno mówić o średnim koszcie. Wartość kontraktu zależy m.in. od liczby stacji, ich lokalizacji i zagęszczenia oraz dodatkowych rozwiązań, takich jak lubelskie audiobooki. Od czerwca 2011 r. do końca tego roku we Wrocławiu radni miejscy przeznaczyli na rozwój systemu łącznie 1,6 mln zł. W Warszawie kontrakt na rowery Veturilo od 2012 r. do końca listopada 2016 r. jest warty 19 mln zł.

    Wycena takiego projektu jest zmienna. Każdy traktujemy bardzo indywidualnie. Przykładem może być również Krakowski Rower Miejski, w którego uruchomieniu niedawno pomagaliśmy Zarządowi Infrastruktury Komunalnej i Transportu w Krakowie. Pokazuje to, że system, który jest dobrze przemyślany, dobrze wdrożony, tak naprawdę startuje z wielkim impetem, ma duży sukces frekwencyjny i może bardzo dobrze funkcjonować – ocenia Wojtkiewicz.

    Dodaje, że choć działalność Nextbike jest rentowna, poszczególne projekty są trudne z punktu widzenia finansowego. Wynika to przede wszystkim z tego, że na zwrot kosztów można liczyć najczęściej dopiero po 3-4 latach, bo tak skonstruowane są umowy z miastami. Koszty inwestycji w rowery i stacje są jednak wysokie. Planowanie jest jednak tak prowadzone, by uniknąć sytuacji niedofinansowania lub złej jakości projektów.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em

    Oddziały Biura Rzecznika MŚP prowadzą już ponad 600 spraw dotyczących Małego ZUS-u Plus. Przedmiotem sporu z ZUS-em jest interpretacja, jak długo – dwa czy trzy lata – powinna trwać przerwa, po upływie której przedsiębiorca może ponownie skorzystać z niższych składek. Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał pierwszy wyrok, w którym podzielił korzystną dla przedsiębiorców argumentację Rzecznika MŚP. – Nie stanowi on jeszcze o linii interpretacyjnej. Czekamy na wejście w życie ustawy deregulacyjnej, która ułatwi od stycznia przedsiębiorcom przechodzenie na Mały ZUS Plus – mówi Agnieszka Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

    Problemy społeczne

    Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki

    Ogromna awaria systemu Windows, wywołanego błędem w aktualizacji oprogramowania CrowdStrike, doprowadziła do globalnego paraliżu. Przestały działać systemy istotne z perspektywy codziennego życia milionów ludzi. Tylko w piątek odwołano kilka tysięcy lotów na całym świecie,  a w części regionów w USA nie działał numer alarmowy. – To pokazuje, że im bardziej jesteśmy uzależnieni od technologii, tym łatwiej wykluczyć wręcz całe gałęzie gospodarki, a podobne skutki mógłby mieć cyberatak – ocenia Krzysztof Izdebski z Fundacji im. Stefana Batorego. Jego zdaniem tego typu incydenty są nie do uniknięcia i trzeba się na nie lepiej przygotować.

    Ochrona środowiska

    Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy

    Jeszcze w tym kwartale ma zostać przyjęty przez rząd projekt zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Nowelizacja zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że zmiana odległości zwiększy potencjał energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie, do poziomu 41,1 GW. – Branża czeka też na przyspieszenie procedur, przede wszystkim procedury środowiskowej i całego procesu zmiany przeznaczenia gruntów – mówi Anna Kosińska, członkini zarządu Res Global Investment.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.