Newsy

W nowym budynku Rotundy nie uda się wykorzystać oryginalnych elementów konstrukcji. Eksperci pracują nad alternatywnym rozwiązaniem

2017-04-06  |  06:45
Mówi:Maciej Wyszoczarski, dyrektor pionu sieci i operacji, PKO Bank Polski

Michał Krasucki p.o. Stołecznego Konserwatora Zabytków

  • MP4
  • Oryginalnych elementów warszawskiej Rotundy nie można wykorzystać jako bazy dla nowej konstrukcji – wynika z analizy konstrukcyjnej. Zespół ekspertów, który pracuje na miejscu, analizuje możliwość wykorzystania ich na przykład jako instalacji otwierającej pasaż Wiecha albo wkomponowanie wewnątrz nowego gmachu. Prace rozbiórkowe zostały wznowione pod okiem konserwatora, a termin oddania inwestycji do użytkowania w 2019 roku nie jest na razie zagrożony.

    – Po wstępnej analizie wiemy, że oryginalne elementy dachu Rotundy nie mogą zostać użyte w nowej konstrukcji, ponieważ nie zdołają unieść takich obciążeń, jakie zakłada nowy projekt. Dlatego w tej chwili rozmawiamy ze Stołecznym Konserwatorem Zabytków o tym, aby wyeksponować i wykorzystać te elementy w ramach jakiejś instalacji przed lub w środku budynku. Mamy jednak jasność, że ta oryginalna kratownica nie będzie mogła zostać użyta jako element konstrukcyjny w nowym projekcie – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Maciej Wyszoczarski, dyrektor pionu sieci i operacji w PKO Banku Polskim.

    Rozbiórka warszawskiej Rotundy – jednego z najsłynniejszych i najbardziej charakterystycznych budynków w stolicy, usytuowanego w ścisłym centrum miasta – rozpoczęła się na początku marca. Budynek przestał spełniać wymogi techniczne i wymagał gruntownej przebudowy, dlatego właściciel, PKO Bank Polski, zdecydował się zastąpić go nowoczesnym gmachem przeznaczonym w części na użytek publiczny. Przygotował nowy projekt, uzyskał pozwolenie na budowę i wyłonił generalnego wykonawcę, a całą inwestycja miała się zakończyć za dwa lata.  

    W połowie marca rozbiórkę Rotundy wstrzymał jednak Stołeczny Konserwator Zabytków, ponieważ okazało się, że w dobrym stanie zachowała się część oryginalnej konstrukcji. Konserwator podjął nieudane starania o wpisanie budynku do rejestru zabytków. Przez blisko trzy tygodnie na wpół rozebrany szkielet Rotundy straszył w ścisłym centrum Warszawy, dlatego obie strony przystąpiły do negocjacji.  

    Na mocy wspólnych ustaleń, konserwator zrezygnował ze starań o wpisanie Rotundy do ewidencji zabytków, a rozbiórka budynku została wznowiona. Kontrolują ją specjalnie w tym celu powołany zespół, złożony z przedstawicieli obu stron oraz architektów i ekspertów Politechniki Warszawskiej.

    – Rozbiórka będzie prowadzona tak, aby nie naruszyć konstrukcji, dopóki nie dostaniemy wytycznych od zespołu eksperckiego. Będziemy teraz rozbierać elewacje szklane i aluminiowe – zapowiada Maciej Wyszoczarski.

    – To rodzaj dżentelmeńskiego porozumienia, ponieważ nasza decyzja o wstrzymaniu robót obowiązywała do zeszłego czwartku. W tej chwili dobra wola banku przesądza o tym, że prace rozbiórkowe są prowadzone pod nadzorem ekspertów i konstruktora z ramienia urzędu konserwatorskiego – mówi Michał Krasucki, p.o. Stołecznego Konserwatora Zabytków.

    Zadaniem grupy eksperckiej powołanej przez inwestora i konserwatora jest nadzór nad postępem prac i wypracowanie możliwości wykorzystania oryginalnych elementów starej Rotundy w nowej konstrukcji.

    – Wiemy, że wykorzystanie tych elementów w nowym projekcie będzie bardzo trudne, a momentami niemożliwe. Być może jednak te elementy zostaną gdzieś wbudowane. Na razie jest jednak za wcześnie, żeby mówić o szczegółach, bo o nich zadecyduje już zespół roboczy z udziałem konstruktora i architektów – zaznacza Michał Krasucki.

    Zespół ekspertów, który nadzoruje rozbiórkę warszawskiej Rotundy, musi wypracować taką metodę demontażu, która pozwoli zachować i ponownie wykorzystać elementy oryginalnej konstrukcji oraz zadecydować o ich przeznaczeniu.

    – Eksperci mają za zadanie wskazać nam, jak demontować i składować te oryginalne elementy. Ich zadaniem jest też wskazać, jak wykorzystać je ponownie, ale już nie w samym projekcie. Raczej jako artefakty, na przykład w kinie letnim, które jest planowane w przyziemiu albo jako instalację otwierającą pasaż Wiecha. Tego jeszcze na razie nie umiem powiedzieć, zadecyduje o tym zespół ekspertów – zapowiada Maciej Wyszoczarski.

    Michał Krasucki podkreśla że rozbiórka Rotundy odbywa się w sposób kontrolowany i pod okiem konserwatora, którego zadaniem jest również dokładne udokumentowanie szczegółów konstrukcji gmachu.

    – To również jest element pewnej formuły konserwatorskiej. Pozwoli nam to wykonać dokładny model trójwymiarowy ze wszystkimi obliczeniami i być może nawet odtworzyć później model przestrzenny oraz pokazać zasadę funkcjonowania tej konstrukcji – mówi Michał Krasucki.

    Dyrektor w PKO Banku Polskim informuje, że na razie nie wiadomo, jak opóźnienie w inwestycji wpłynie na jej koszt i harmonogram prac. Na razie termin oddania do użytku nowej Rotundy nie jest jednak zagrożony.

    – Po wytycznych od ekspertów będziemy mogli stworzyć harmonogram rozbiórki tych elementów, na których zależało konserwatorowi zabytków. Będziemy z większą atencją podchodzić do rozbiórki konstrukcji dachowej, co też wpłynie na czas realizacji. Jednak obecnie generalny wykonawca nie zgłaszał, że oddanie tego obiektu do użytkowania w 2019 roku jest zagrożone – mówi Maciej Wyszoczarski.

    Czytaj także

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Kongres Profesjonalistów Public Relations

    Farmacja

    Nowy pakiet farmaceutyczny ma wyrównać szanse pacjentów w całej Unii. W Polsce na niektóre leki czeka się ponad dwa lata dłużej niż w Niemczech

    Jeszcze pod przewodnictwem Polski Rada UE uzgodniła stanowisko w sprawie pakietu farmaceutycznego – największej reformy prawa lekowego od 20 lat. Ma on skrócić różnice w dostępie do terapii między krajami członkowskimi, które dziś sięgają nawet dwóch–trzech lat. W Unii Europejskiej wciąż brakuje terapii na ponad 6 tys. chorób rzadkich, a niedobory obejmują również leki ratujące życie. Nowe przepisy mają zapewnić szybszy dostęp do leków, wzmocnić konkurencyjność branży oraz zabezpieczyć dostawy.

    Handel

    Wzrost wydobycia ropy naftowej nie wpłynie na spadek cen surowca. Kierowcy jesienią zapłacą więcej za olej napędowy

    Sierpień jest trzecim z rzędu miesiącem, gdy osiem krajów OPEC+ zwiększa podaż ropy naftowej na globalnym rynku; we wrześniu nastąpi kolejna zwyżka. Kraje OPEC, zwłaszcza Arabia Saudyjska, chcą w ten sposób odzyskać udziały w rynku utracone na skutek zmniejszenia wydobycia od 2022 roku, głównie na rzecz amerykańskich producentów. Nie należy się jednak spodziewać spadku cen ropy, gdyż popyt powinien być wysoki, a pod znakiem zapytania stoi dostępność ropy z Rosji. Nie zmienia to faktu, że jesienią ceny paliw na stacjach zazwyczaj rosną, a w największym stopniu podwyżki dotyczyć będą diesla.

    Nauka

    Szacowanie rzeczywistej liczby użytkowników miast dużym wyzwaniem. Statystycy wykorzystują dane z nowoczesnych źródeł

    Różnica między liczbą rezydentów a rzeczywistą liczbą osób codziennie przebywających w Warszawie może sięgać nawet niemal pół miliona. Rozbieżności są dostrzegalne przede wszystkim w dużych miastach i ich obszarach funkcjonalnych. Precyzyjne dane populacyjne są tymczasem niezbędne w kształtowaniu usług społecznych i zdrowotnych, edukacyjnych, opiekuńczych, a także w planowaniu inwestycji infrastrukturalnych. W statystyce coraz częściej dane z oficjalnych źródeł, takich jak Zakład Ubezpieczeń Społecznych, są uzupełniane o te pochodzące od operatorów sieci komórkowych czy kart płatniczych.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.