Newsy

Warszawa nie przestanie inwestować. W ciągu ostatnich 5 lat wydała 10 mld zł na inwestycje

2012-09-12  |  06:30
Mówi:Hanna Gronkiewicz - Waltz
Funkcja:Prezydent
Firma:Miasto Stołeczne Warszawa
  • MP4

    Stolica zainwestowała w ciągu ostatnich pięciu lat 10 miliardów złotych. I nadal ma środki na inwestycje – zapewnia prezydent Hanna GronkiewiczWaltz. Ze względów ustawowych trzeba je jednak rozłożyć w czasie. Najważniejsze to dokończenie budowy II linii metra i ulicy Nowolazurowej w Ursusie. Prezydent miasta zapowiada, że oprócz infrastruktury znajdą się też pieniądze na służbę zdrowia. 

    Jak zaznacza Hanna Gronkiewicz–Waltz, nie było jeszcze takiego okresu w historii Warszawy, by w ciągu 5 lat wydać na inwestycje aż 10 miliardów złotych.

    W tym roku na ten cel zaplanowano blisko 3 mld zł z ogólnej puli ponad 13 mld zł na wydatki. Miasto dalej będzie się więc modernizować, choć wielkiego wpływu na to, by pieniędzy w budżecie było więcej, nie ma.

     – Jeśli chodzi o podatki, to mamy bardzo mały wpływ, bo PIT, CIT i PCC to są nasze główne dochody, ale od nas niezależne. Natomiast, jeśli chodzi o kwestię reformy czynszowej czy cen biletów, to wpływy były przewidziane kilka lat do przodu, wtedy, kiedy kupowaliśmy nowy tabor: SKM, tramwaje, autobusy, to już wtedy to uwzględniliśmy – mówi Agencji Informacyjnej Newseria prezydent Warszawy.

    Zmiany w planie inwestycyjnym nie są wykluczone. Wszystko przez nowe ustawowe limity zadłużenia, które zaczną obowiązywać od stycznia 2014 roku.

     – My musimy spełnić wskaźniki zadłużenia, które są dość rygorystyczne na styczeń 2014 roku. W związku z tym, jeśli będziemy przesuwać pewne inwestycje do przodu  to jeszcze nie jest zdecydowane, które konkretnie  to po to, żeby wypełnić ten wskaźnik – mówi Hanna Gronkiewicz–Waltz.

    Jak zapewnia, środków finansowych nie powinno zabraknąć. Możliwe są jednak, ze względów ustawowych, przesunięcia w czasie.

     – Nie jest tak, że my nie mamy środków, bo mamy jeszcze pewną przestrzeń do zadłużenia, natomiast problem polega na tym, że my musimy spełnić wymagania ustawowe ustawy o finansach publicznych. I w ten sposób musimy niektóre inwestycje rozłożyć trochę na dłuższy okres – wyjaśnia Gronkiewicz–Waltz.

    Już budżet planowany na 2014 rok będzie musiał spełniać wskaźniki zadłużenia, które będą indywidualnie ustalane dla każdej jednostki samorządu terytorialnego. Do tej pory wszystkie JST obowiązują dwa limity: maksymalnie 15 proc. dochodów może być przeznaczonych na spłatę zadłużenia, a kwota długu nie może przekroczyć 60 proc. dochodów budżetowych. Zgodnie z założeniami budżetowymi w stolicy, na koniec 2012 roku dług Warszawy wyniesie 45 proc., czyli o kilka procent mniej niż w roku ubiegłym.

    Ustawa wymaga, by już teraz nowe przepisy były uwzględniane w wieloletnich prognozach finansowych. Prezydent Warszawy zapewnia, że najważniejsze inwestycje pozostaną niezmienione.

     – Najważniejsze jest metro i dokończenie ulicy Nowolazurowej. Budujemy szkoły i przedszkola, bo to jest nasze zadanie własne. W ciągu ostatnich dwóch lat oddałam pięć żłobków, dwa mini-żłobki i pięć szkół. W tym roku otwieramy dwie nowe szkoły, to były inwestycje po 20 milionów złotych – mówi Hanna Gronkiewicz–Waltz.

    Dodaje, że nie powinno też zabraknąć pieniędzy na tzw. inwestycje miękkie, czyli m.in. na służbę zdrowia. Prezydent Warszawy podkreśla, że dopiero w momencie, kiedy prace nad przyszłorocznym budżetem będą zakończone, będzie można mówić o konkretach.

     – Jak będę miały cały budżet, to wtedy będę mogła powiedzieć. Nie o tym, czego się nie uda zrealizować, ale o tym, co będzie przełożone na później. Pamiętajmy, że w ciągu ostatnich 5 lat wydaliśmy 10 miliardów złotych i to jest bezprecedensowe dla Warszawy – dodaje Hanna Gronkiewicz–Waltz.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Rolnictwo

    Dane satelitarne w użyciu urbanistów i samorządowców. Mogą im służyć do przygotowania na zmiany klimatu

    Do 2031 roku rynek usług związanych z danymi satelitarnymi ma wzrosnąć ponad czterokrotnie – przewidują analitycy. Na rosnącą podaż wpływ może mieć nałożony na dużą część przedsiębiorców, w tym producentów rolnych, obowiązek raportowania wpływu środowiskowego. Dane satelitarne są jednak cennym narzędziem również w rękach urbanistów i samorządowców. Z dokładnością do milimetrów pokazują zjawiska takie jak np. osiadanie gruntów, co pozwala na wczesne podejmowanie decyzji o kluczowych modernizacjach infrastruktury.

    Prawo

    Nałóg nikotynowy wśród nieletnich zaczyna się najczęściej od e-papierosów. Przyciągają ich słodkie, owocowe smaki tych produktów

    Co czwarty uczeń ma za sobą inicjację nikotynową, a dla większości z nich pierwszym produktem, po jaki sięgnęli, był e-papieros. Zdecydowana większość uczniów używających nikotyny korzysta właśnie z e-papierosów, a prawie połowa nie ma problemu z ich zakupem – wskazują nowe badania przeprowadzone z okazji Światowego Dnia Rzucania Palenia. Eksperci podkreślają, że niebezpiecznym produktem, z uwagi na ryzyko uzależnienia behawioralnego, są także e-papierosy beznikotynowe. Trwają prace nad przepisami, które m.in. zakażą ich sprzedaży nieletnim.

    Ochrona środowiska

    Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru

    Biznes futrzarski ma negatywny wpływ na środowisko naturalne – podkreślają eksperci Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Hodowle powodują zatrucie wód i gleb oraz są zagrożeniem dla bioróżnorodności. Z kolei produkcja futra z norek, lisów i jenotów generuje znacznie większe niż bawełna czy poliester emisje gazów cieplarnianych, zużycie wody i zanieczyszczenie wody. 25 listopada obchodzimy Dzień bez Futra, który ma zwrócić uwagę na cierpienie zwierząt hodowanych na potrzeby przemysłu futrzarskiego oraz promować etyczne i ekologiczne wybory w modzie.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.