Newsy

Roboty pozwalają usprawnić i zautomatyzować pracę aptek szpitalnych. To szczególnie ważne w przypadku farmacji onkologicznej

2023-01-11  |  06:15
Mówi:Artur Ostrowski
Funkcja:dyrektor zarządzający ds. systemów robotycznych
Firma:Synektik
  • MP4
  • Lepsze zagospodarowanie przestrzeni magazynowej, zarządzanie zapasami, ograniczenie liczby przeterminowanych leków czy zmniejszenie kosztów osobowych – takie korzyści wymieniane są jako atuty inwestycji w roboty apteczne. Podstawową korzyścią jest jednak wzrost bezpieczeństwa pacjentów dzięki odciążeniu personelu medycznego i eliminacji ryzyka błędów. W przypadku aptek na oddziałach onkologicznych dochodzi do tego także zwiększenie bezpieczeństwa personelu poprzez ograniczenie bezpośredniego kontaktu z cytostatykami. W Polsce na razie wciąż nieliczne szpitale inwestują w takie rozwiązania. W najbliższych latach trend ten może się odwrócić. Z prognoz analityków rynkowych wynika, że sektor robotów aptecznych zwiększy swoje przychody do 2030 roku ponad dwukrotnie.

    Roboty apteczne dla aptek szpitalnych to zintegrowane urządzenia oraz specjalistyczne oprogramowanie, które pomagają zoptymalizować i zautomatyzować proces przygotowania, magazynowania i wydawania leków.

    – Roboty pomagają zapewnić pełne bezpieczeństwo i monitorowanie przepływu leków w aptece, łączyć zapotrzebowanie z oddziałów z rynkiem aptecznym i przede wszystkim pomóc w rozliczaniu kosztów i minimalizować błędy ludzkie, jakie pojawiają się przy tak skomplikowanym procesie – informuje w rozmowie z agencją Newseria Innowacje Artur Ostrowski, dyrektor zarządzający ds. systemów robotycznych w firmie Synektik, dystrybutorze niemieckich robotów aptecznych BD Rowa.

    Roboty apteczne składają się zwykle z kilku modułów i mogą zostać zainstalowane zarówno w dużej, jak i małej przestrzeni. Można je konfigurować według potrzeb konkretnej placówki. Roboty apteczne w Polsce są obecne na razie w zaledwie kilkunastu aptekach komercyjnych. Jeszcze gorzej sytuacja wygląda w aptekach szpitalnych. Tymczasem to takie jednostki powinny być szczególnie zainteresowane inwestowaniem w tego typu urządzenia.

    – Automatyzację w aptece szpitalnej powinniśmy rozpoczynać od podstawowego systemu, jakim jest główny magazyn apteczny po to, żeby robot magazynował oraz wydawał w sposób zautomatyzowany leki dla oddziałów. Oczywiście można sobie wyobrazić kolejne poziomy automatyzacji, np. dystrybucji leków na oddziałach, ale to już jest dla kolejnego poziomu wtajemniczonych. Czyli zaczynamy od magazynowania i dystrybucji po to, żeby uniknąć ręcznej pracy i zapewnić dostawy na czas odpowiedniej ilości i jakości farmaceutyków – wyjaśnia Artur Ostrowski.

    Po wdrożeniu robota BD Rowa w King’s College Hospital w Brinklow w Wielkiej Brytanii o 65 proc. spadła liczba błędów związanych z wydawaniem leków. Korzystanie z robota aptecznego przyniosło także korzyści finansowe w wysokości 534 tys. funtów z tytułu poprawy kontroli nad zapasami oraz zmniejszenia kosztów utylizacji przeterminowanych leków na poziomie 50 tys. funtów rocznie.

     Niewątpliwą korzyścią jest zmniejszenie błędów i ilości leków przeterminowanych. Mając monitorowanie cyfrowe w systemie aptecznym, możemy zamawiać odpowiednie leki z wyprzedzeniem, stosownie do ich zużycia na oddziałach. Zatem dwiema podstawowymi zaletami są: mniejsza liczba błędów albo uniknięcie błędów plus obniżenie kosztów pracy i utylizacji przeterminowanych farmaceutyków – wymienia dyrektor w firmie Synektik.

    Jak wynika z danych przytaczanych przez spółkę, rocznie na świecie marnuje się zapasy leków o wartości 33 mld dol.

    Roboty w aptekach szpitalnych mogą jednak nie tylko spełniać ważną rolę w obniżeniu kosztów obsługi magazynu. Zastosowanie ich na oddziałach onkologicznych przyczynia się też do poprawy bezpieczeństwa personelu. To szczególnie istotne w przypadku wydawania cytostatyków. Personel pracujący przy tych substancjach jest narażony na ich wchłanianie przez skórę i błony śluzowe. Z opracowania Centralnego Instytutu Ochrony Pracy – Państwowego Instytutu Badawczego wynika, że w Polsce w narażeniu na kontakt z cytostatykami pracuje grupa ponad 3 tys. pracowników ochrony zdrowia. Na całym świecie ta grupa liczy 5,5 mln osób. Najliczniejszą grupą zawodową są pielęgniarki i farmaceuci zatrudnieni w aptekach szpitalnych.

    Tymczasem robot stworzony dla farmacji onkologicznej samodzielnie sporządza cytostatyki. Zgodnie z metodą wolumetryczną i grawimetryczną system robotyczny precyzyjnie dawkuje produkt finalny do pojemników, takich jak kroplówki, strzykawki czy pompy infuzyjne. Dzięki temu ograniczony zostaje kontakt i ekspozycja personelu na silnie działający lek, jak i wynikające z takiego kontaktu ryzyko błędu ludzkiego, na przykład przy przeliczaniu dawkowania.

    – W aptekach szpitalnych to przedsięwzięcie ciągle obciążone jest mitem nieosiągalności. Wydaje mi się, że najbliższe lata przyniosą zdecydowany przełom w tym obszarze z uwagi na rosnące koszty pracy i niedobory na rynku pracy wykwalifikowanego personelu. To są te atuty, które będą sprzyjały menedżerom szpitali w podejmowaniu decyzji w obszarze automatyzacji aptek szpitalnych – podkreśla Artur Ostrowski.

    Robot apteczny działa m.in. w Wielkopolskim Centrum Pediatrii.

    – Już na etapie projektowania placówki zapadła decyzja, że w aptece szpitalnej znajdzie się robot apteczny, który powoli staje się standardem na światowych rynkach farmaceutycznych. W procesie inwestycyjnym na równi z nowoczesnymi technologiami stawialiśmy szczególny nacisk na wydajność pracy i jej organizację – chcieliśmy również w taki sposób zorganizować pracę apteki – podkreśla Urszula Łaszyńska, rzeczniczka Specjalistycznego Zespołu Opieki Zdrowotnej nad Matką i Dzieckiem w Poznaniu, którego częścią jest Wielkopolskie Centrum Pediatrii. – Od momentu otwarcia personel korzysta z tego innowacyjnego systemu. Polega on na samodzielnym automatycznym magazynowaniu leków, rozdzielaniu dawek leków z poziomu centralnej apteki, dla konkretnego pacjenta, bez konieczności przenoszenia, obliczania i przygotowywania przez zespół pielęgniarski na oddziałach. Dzięki temu praca przebiega sprawniej, a codzienne zadania farmaceutów i techników farmaceutycznych pozbawione są rutynowych, czasochłonnych czynności.

    W raporcie Ministerstwa Zdrowia z grudnia 2021 roku „Zdrowa przyszłość. Ramy strategiczne rozwoju systemu ochrony zdrowia na lata 2021–2027, z perspektywą do 2030 r.” jako jeden z kierunków rozwoju polskiego systemu ochrony zdrowia wskazana jest poprawa infrastruktury aptek szpitalnych w kierunku automatyzacji, zwiększenia poziomu informatyzacji oraz ograniczenia strat.

    Z raportu Grand View Research wynika, że w 2021 roku światowy rynek robotów farmaceutycznych wygenerował przychody sięgające niemal 163 mln dol. Do 2030 roku rynek będzie rósł w średniorocznym tempie 9,2 proc., co oznacza, że przychody wzrosną do niemal 360 mln dol.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Ochrona środowiska

    Coraz więcej głosów za przesunięciem systemu kaucyjnego na 2026 rok. Pospieszne zmiany mogą wywołać problemy w gminach

    System kaucyjny w Polsce, zgodnie z ustawą, powinien zacząć działać od 2025 roku. To sposób na motywowanie konsumentów do zwrotu zużytych butelek i puszek, by zwiększyć poziom recyklingu. Zmniejszy się w ten sposób także ilość zmieszanych odpadów komunalnych odbieranych przez gminy. Zdaniem ekspertów bez wcześniejszego albo równoległego wprowadzenia rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP) nowe przepisy mogą oznaczać jednak poważne reperkusje dla gmin. – Odpady pochodzące z systemu kaucyjnego mogą wyciągnąć ze strumieni gminnych ok. 30 proc. najbardziej przychodowego surowca – ocenia  Klaudia Subutkiewicz, dyrektorka Wydziału Gospodarki Odpadami w Urzędzie Miasta Bydgoszczy.

    Finanse

    Rekordowe notowania złota. Ryzyko eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie będzie napędzać dalsze wzrosty

    W ostatni piątek, kiedy światowe media zdominował temat planowanego irańskiego ataku na Izrael, ceny złota pobiły kolejny rekord, docierając do poziomu 2,4 tys. dol. za uncję. Inwestorzy, obawiając się o eskalację konfliktu na Bliskim Wschodzie, będą bardzo chętnie trzymać ten kruszec w swoich portfelach, co raczej nie wskazuje na możliwość korekty notowań. Podobnie jak zapowiadane obniżki stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, i to mimo wyższego od oczekiwań odczytu inflacji w marcu. – Bazowym scenariuszem jest łagodzenie polityki monetarnej, a niskie stopy zazwyczaj sprzyjają wyższym cenom złota – mówi Dorota Sierakowska, analityczka surowcowa z DM BOŚ.

    Infrastruktura

    Szybko rośnie udział odnawialnych źródeł w krajowym miksie energetycznym. Potrzebne przyspieszenie w inwestycjach w sieci przesyłowe

    W ubiegłym roku odnawialne źródła energii stanowiły już ponad 40 proc. mocy zainstalowanej w krajowym miksie energetycznym i odpowiadały za 27 proc. całkowitej produkcji energii. Tym samym Polska pobiła kolejne rekordy, ale w kontekście rozwoju OZE na rodzimym rynku wciąż pozostaje wiele do zrobienia. Eksperci i branża wskazują m.in. na konieczność aktualizacji strategicznych dokumentów wyznaczających kierunki polityki energetycznej, szerszego wdrożenia magazynów energii, a przede wszystkim – pilną potrzebę rozwoju systemu przesyłowego i dystrybucyjnego oraz regulacji sprzyjających inwestorom. – Zielona energia potrzebuje przede wszystkim stabilności regulacyjnej i niskiego kosztu kapitału. To kluczowe elementy, które definiują ryzyko i tempo, w jakim możemy budować nowe źródła – mówi Piotr Maciołek, członek zarządu Polenergii.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.