Mówi: | Tomasz Nawrocki |
Funkcja: | Dyrektor Departamentu Rybołówstwa |
Firma: | Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi |
Komisja Europejska będzie wspierać hodowle ryb w sztucznych zbiornikach. To m.in. szansa dla Polski
Kondycja Bałtyku pod względem zasobów naturalnych jest dobra, ale nie na tyle, żeby rozbudowywać narodową flotę rybacką – ocenia Tomasz Nawrocki, dyrektor Departamentu Rybołówstwa w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Podkreśla przy tym, że Komisja Europejska dostrzega bariery w rozbudowie floty rybackiej na poszczególnych akwenach. Dlatego Bruksela stawia obecnie na rozwój akwakultury w poszczególnych krajach, czyli na hodowlę ryb skoncentrowaną w zamkniętych obiektach.
– Nie jest tak źle, jeśli chodzi o stada ryb w Bałtyku, ale też nie jest tak dobrze, żeby teraz iść w kierunku rozbudowy flot rybackich, np. polskiej. To już nie są te łowiska i taki stan zasobów, jaki był kilkadziesiąt lat temu – wyjaśnia Tomasz Nawrocki, dyrektor Departamentu Rybołówstwa w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Jak podkreśla, w dobrej kondycji są stada śledzi, szprot, troci. Problemy występują z dorszem i łososiem.
– W tej chwili prowadzone są badania na szeroką skalę, aby stwierdzić, jaka jest przyczyna stanu tego dorsza – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Tomasz Nawrocki. – Łososia jest mało, ale tutaj powoli następuje odbudowa tego stada.
Unia Europejska pracuje obecnie nad dopłatami do budowy kutrów rybackich. Szacuje się, że może powstać nawet 20 tys. nowych statków. Sprawa wprowadzenia subsydiów znajduje się na początkowym etapie legislacyjnym i nie jest jeszcze przesądzona.
Co więcej, zdaniem Tomasza Nawrockiego, ewentualne dopłaty unijne miałyby służyć działaniom ekologicznym, a nie im zaprzeczać. Pieniądze byłyby przeznaczone na modernizację statków m.in. ze względu na podniesienie walorów związanych z BHP, ekologią i ograniczaniem zanieczyszczeń.
– Komisja Europejska dostrzega problem związany z rozbudową floty rybackiej na poszczególnych akwenach, bo to nie tylko dotyczy Bałtyku, na Morzu Śródziemnym jest dużo gorsza sytuacja – wyjaśnia dyrektor w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. – Stąd w przyszłej perspektywie jest duże nastawienie na akwakulturę, czyli na hodowlę ryb, która będzie skoncentrowana w zamkniętych obiektach.
Podkreśla, że państwa skandynawskie specjalizują się w takiej hodowli morskiej, a najlepszym tego przykładem jest łosoś norweski. Chociaż Polska nie ma dobrych warunków do rozwoju akwakultury morskiej (m.in. ze względu na płaskie brzegi), to szansą jest hodowla śródlądowa.
– W tym kierunku będziemy szli. To jest jeden z naszych strategicznych celów, aby nastąpiła znaczna rozbudowa i poprawa akwakultury śródlądowej. Chodzi tu o hodowle pstrąga, jesiotra, karpia, ale także innych ryb, bardziej egzotycznych, które mogą być hodowane w obiektach zamkniętych – wymienia ekspert.
Jego zdaniem Komisja Europejska będzie wspierać działania, które pozwolą uzupełnić to, czego nie można będzie wyławiać z zasobów naturalnych.
– Będą na pewno środki i wsparcie na rozwój akwakultury, czy morskiej, czy śródlądowej. Spodziewamy, że te cele będą realizowane w przyszłości w trosce o te zasoby i w trosce o przyszłe pokolenia, aby nie robić spustoszenia w oceanach i w akwenach zamkniętych – wyjaśnia Nawrocki.
Czytaj także
- 2025-05-07: Prace nad unijnym budżetem po 2027 roku nabierają tempa. Projekt ma być gotowy w lipcu
- 2025-05-08: Poziom wyszczepienia Ukraińców jest o 20 pp. niższy niż Polaków. Ukraińskie mamy w Polsce wskazują na szereg barier
- 2025-04-23: Rynek oczekuje pierwszego cięcia stóp procentowych w Polsce w maju. Są ku temu przesłanki ekonomiczne
- 2025-04-08: Projekt unijnego budżetu po 2027 roku będzie przedstawiony w lipcu. Polska może odegrać istotną rolę w pracach nad nim
- 2025-04-09: Wzrost wydatków na obronność ma być priorytetem nowego wieloletniego budżetu UE. Nie będzie jednak cięć w polityce spójności
- 2025-03-19: Autostrada A4 może być rozbudowana o trzeci pas ruchu szybciej niż planowano. Jej zarządca proponuje niezwłoczne rozpoczęcie prac
- 2025-03-20: Piotr Zelt: Planuję wziąć udział w wyścigach kolarskich Gran Fondo. Trenuję cztery razy w tygodniu
- 2025-03-21: Rośnie zainteresowanie białymi rybami jak dorsz czy mintaj. W Polsce zaledwie 5–10 proc. sprzedaży pochodzi ze zrównoważonych połowów
- 2025-03-14: S. Cichanouska: Białorusini żyją jak w gułagach z czasów stalinowskich. Jednak nie poddają się mimo represji i brutalności reżimu
- 2025-03-24: Odsetki to za mało. Parlament Europejski chce, by zamrożone rosyjskie aktywa stopniowo wspierały Ukrainę
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności
Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.
Infrastruktura
Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.
Polityka
Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.