Mówi: | dr hab. inż. Krystian Szczepański |
Funkcja: | dyrektor Instytutu Ochrony Środowiska – Państwowego Instytutu Badawczego |
Na razie bez boomu w sektorze biogazu. Mimo specustawy barierą wciąż pozostają wysokie koszty takich inwestycji i brak akceptacji społecznej
Wprowadzona we wrześniu ub.r. specustawa o biogazowniach rolniczych jak na razie nie przełożyła się na boom inwestycyjny w tym sektorze – w wykazie KOWR figuruje 136 wytwórców biogazu rolniczego prowadzących łącznie 168 takich instalacji. – Ta ustawa ma wprowadzić ułatwienia w przypadku typowo rolniczych biogazowni, ale ona nie zaskutkowała jeszcze wielkimi inwestycjami – mówi dr hab. inż. Krystian Szczepański, dyrektor Instytutu Ochrony Środowiska – Państwowego Instytutu Badawczego. Jak wskazuje, potencjał biogazu wciąż pozostaje w Polsce niewykorzystany, tymczasem to źródło OZE jest niezależne pogodowo, a przy tym stwarza możliwość zagospodarowania strumienia odpadów z rolnictwa i przetwórstwa przemysłowego, wpisując się w założenia gospodarki obiegu zamkniętego.
– Biogaz w naszym kraju nie jest do końca wykorzystywany, a mamy bardzo duży potencjał – szacowany na poziomie 8 mld m3 przy imporcie gazu ziemnego na poziomie 10 mld. Musimy go wykorzystać, ponieważ gospodarka oczekuje tego, abyśmy mieli dobre, stabilne źródła energii elektrycznej i cieplnej – mówi agencji Newseria Biznes dr hab. inż. Krystian Szczepański.
Polska dysponuje bardzo dużym potencjałem surowcowym w zakresie produkcji biogazu. Według przytaczanych przez MRiRW szacunków, opartych jedynie na surowcach z rolnictwa, istnieje możliwość pozyskania ponad 7,8 mld m3 biogazu rolniczego rocznie (2 GW). Przy uwzględnieniu surowców pochodzących również z przetwórstwa rolno-spożywczego ten potencjał może być nawet dwukrotnie wyższy. Jednak w tej chwili moc zainstalowana wszystkich instalacji biogazowych (biogaz składowiskowy, biogaz rolniczy, biogaz z oczyszczalni ścieków) wynosi raptem niecałe 300 MW (w tym biogaz rolniczy tylko niecałe 155 MW).
– Jedną z barier w rozwoju biogazu jest kwestia kosztów inwestycyjnych. To jest ok. 30 mln zł za 1 MW instalacji. To są bardzo wysokie koszty w porównaniu z innymi źródłami odnawialnymi, np. w przypadku fotowoltaiki to jest ok. 2 mln zł za 1 MW, a jeżeli mówimy o wiatrakach – ok. 5 mln zł za 1 MW. Dlatego tutaj potrzeba pewnego rodzaju wsparcia, żeby ten sektor ruszył z miejsca – ocenia dyrektor IOŚ-PIB. – Drugą istotną barierą jest akceptowalność społeczna. Nadal jest takie przeświadczenie w naszym społeczeństwie, szczególnie w społecznościach lokalnych, że biogazownie wydzielają odory i są uciążliwe dla lokalnej społeczności. Nic bardziej mylnego – jeżeli to zostanie zrobione dobrze, jeżeli zostanie dobrana odpowiednia technologia, jeżeli wykorzystamy lokalny substrat, a do tego jeszcze w odpowiedni sposób poddamy recyklingowi odpady, to na dodatek będziemy mieć możliwość uzyskania wymaganego poziomu w recyklingu.
Ekspert wskazuje, że do rozwoju rynku – obok wsparcia finansowego – potrzebna jest również praca nad partycypacją społeczną przy przygotowaniu tego typu inwestycji.
– Inwestorzy od samego początku muszą rozmawiać ze społeczeństwem, muszą te aspekty wyjaśniać, muszą się starać uzyskać jak największą akceptację społeczną dla tego typu inwestycji – mówi Krystian Szczepański.
Biogazownie – jako odnawialne źródło energii – zastępują produkcję energii z paliw kopalnych, zmniejszając emisję dwutlenku węgla. Co istotne, są źródłem stabilnym i niezależnym od warunków pogodowych. Mogą produkować energię nawet przez 8 tys. godz. rocznie (90 proc. czasu), w przeciwieństwie do innych instalacji OZE, których sprawność energetyczna jest zależna od pogody i waha się od 10 do 30 proc.
– Biogaz jest stabilnym źródłem energii elektrycznej i ciepła, niskoemisyjnym, ekologicznym, odnawialnym, pracującym przez 365 dni w roku. To jest bardzo istotne. My inwestujemy teraz w fotowoltaikę i wiatraki, które są źródłami niestabilnymi, i musimy mieć w podstawie określoną moc, która zapewni nam prąd w gniazdkach – mówi dr hab. inż. Krystian Szczepański. – Kolejną zaletą biogazu jest też unieszkodliwianie i domknięcie od strony gospodarki o obiegu zamkniętym odpadów biodegradowalnych, możliwość wykorzystania odpadów czy to z produkcji rolnej, przetwórstwa, czy na przykład z restauracji. Spokojnie możemy to wszystko unieszkodliwić i odzyskać energię elektryczną w postaci biogazu. Możemy również po uzdatnieniu zatłoczyć – wtedy już biometan – do naszej sieci gazowej.
We wrześniu ub.r. weszła w życie większość zapisów specustawy o biogazowniach rolniczych, która ma zdynamizować rozwój tego sektora i pozwolić w większym stopniu wykorzystywać biogaz do produkcji energii na obszarach wiejskich. Jej najważniejszym założeniem jest skrócenie procesu inwestycyjnego i znaczące ułatwienia dla budowy biogazowni rolniczych, w tym m.in. uproszczenia w wydawaniu decyzji dotyczących warunków zabudowy, pozwoleń na budowę oraz przyłączania do sieci.
Zgodnie z nową regulacją do budowy biogazowni na własnym gruncie uprawnione są m.in. gospodarstwa rolne, a także branża przetwórcza. Biogazownie, powstające na mocy nowej specustawy, mają mieć lokalny charakter – takie instalacje mogą mieć maksymalną moc na poziomie 3,5 MW wytwarzanej energii elektrycznej lub 10,5 MW mocy cieplnej, roczną wydajność produkcji biogazu rolniczego nieprzekraczającą 14 mln m3 albo roczną wydajność produkcji biometanu z biogazu rolniczego na poziomie maksymalnie 8,4 mln m3. Jak wskazano w uzasadnieniu do ustawy, te limity odpowiadają mniej więcej średniemu zapotrzebowaniu gminy wiejskiej na energię lub ciepło. W specustawie wskazano też, że w biogazowniach rolniczych trzeba wykorzystywać lokalny surowiec.
– Ta ustawa ma wprowadzić ułatwienia w przypadku typowo rolniczych biogazowni, ale ona nie zaskutkowała jeszcze jakimiś wielkimi inwestycjami – mówi dyrektor IOŚ-PIB.
MRiRW szacuje, że dzięki nowym przepisom w Polsce może powstać nawet ok. 2 tys. biogazowni rolniczych. Jak na razie w rejestrze wytwórców biogazu rolniczego, prowadzonym przez Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa, figuruje 136 wytwórców biogazu rolniczego prowadzących łącznie 168 takich instalacji. Roczna wydajność instalacji OZE, w której jest wytwarzany biogaz rolniczy, wynosi 631 mln m3 rocznie.
Resort ocenia, że pozytywnym skutkiem rozwoju sektora biogazowni rolniczych będzie obniżenie kosztów działalności rolniczej, co związane jest ze spadkiem kosztów energii i wprowadzonymi ułatwieniami w zakresie wykorzystania produktu pofermentacyjnego jako nawozu. To wszystko może doprowadzić do aktywizacji lokalnej społeczności, a w konsekwencji poprawi się także sytuacja na lokalnym rynku pracy. Możliwym skutkiem wprowadzonych zmian, zdaniem MRiRW, będzie powstanie nowych firm i wyspecjalizowanie się już istniejących przedsiębiorstw w zakresie instalacji biogazowni rolniczych, co z kolei przyczyni się do zwiększenia konkurencyjności i atrakcyjności lokalnej gospodarki. Funkcjonowanie biogazowni rolniczych może także przynieść dodatkowe wpływy do budżetów gmin.
Czytaj także
- 2025-05-27: Globalny sektor finansowy mocniej otwiera się na blockchain. Nowe regulacje likwidują kolejne bariery na rynku
- 2025-05-21: Finansowanie Europejskiego Banku Inwestycyjnego wspiera rozwój OZE czy infrastruktury drogowej. Wśród nowych priorytetów bezpieczeństwo i obronność
- 2025-05-19: Poparcie dla UE rekordowo wysokie, mimo wzrostu populizmu. Społeczeństwo oczekuje większego zaangażowania w kwestie bezpieczeństwa
- 2025-05-14: Blackout w Hiszpanii i Portugalii ujawnił braki europejskiego systemu elektroenergetycznego. Niezbędna modernizacja sieci i połączeń między krajami
- 2025-05-08: J. Scheuring-Wielgus: Napięcia geopolityczne wymagają silniejszego zjednoczenia państw Europy. To lekcja z II wojny światowej
- 2025-05-16: Trwają prace nad szczegółowymi wytycznymi dla schronów. Prowadzona jest też inwentaryzacja i ocena stanu istniejących obiektów
- 2025-05-15: Energia słoneczna wyprzedziła węgiel jako źródło energii w UE. Tempo dalszego rozwoju zależy od inwestycji w system i sieć
- 2025-05-02: Zmiany w globalnej gospodarce będą wspierać reindustrializację. To szansa dla Śląska
- 2025-04-28: Niepewna sytuacja zwracanych do Skarbu Państwa gruntów dzierżawnych. To może się wiązać z likwidacją infrastruktury rolniczej i miejsc pracy
- 2025-04-25: Piwo bezalkoholowe stanowi już 6,5 proc. sprzedaży browarów. Konsumenci świadomie ograniczają spożycie alkoholu
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

UE przywraca ograniczenia handlowe z Ukrainą. Trwają negocjacje ws. długoterminowych ram
5 czerwca wygaśnie obecny system wolnego handlu między Ukrainą a Unią Europejską. Wrócą kontyngenty taryfowe i cła na część produktów rolnych. Do czasu zawarcia nowego, długoterminowego porozumienia handlowego ma obowiązywać tymczasowy mechanizm przejściowy: 7/12 rocznych kontyngentów taryfowych. – To będą trudne negocjacje, bo to też jest etap przygotowania całego procesu przyszłej integracji Ukrainy z Unią Europejską – ocenia minister rolnictwa dr Czesław Siekierski.
Finanse
Więcej mieszkań może powstawać na gruntach Skarbu Państwa. Trwa zagospodarowywanie 800 ha

Szacuje się, że w Polsce wciąż brakuje 1,5–2 mln mieszkań, mimo oddawanych przez dekady inwestycji deweloperskich i kilku programów wsparcia dla młodych na pierwsze mieszkanie. W tym kontekście wiele mówi się o konieczności przyspieszenia rozwoju społecznego budownictwa czynszowego, ale do tego potrzebne są grunty. Na ten cel przeznaczono 800 ha gruntów Skarbu Państwa, które znajdują się w Krajowym Zasobie Nieruchomości i które są zagospodarowywane wspólnie z samorządami. Ta pula gruntów nadających się pod budownictwo mieszkaniowe może być nawet trzykrotnie większa.
Farmacja
Innowacyjne leki zmieniają oblicze rzadkich chorób neurologicznych uznawanych dotychczas za nieuleczalne. Tak jest w przypadku rdzeniowego zaniku mięśni

Jeszcze kilka lat temu rokowania w SMA były niekorzystne. Zmieniło je uruchomienie w styczniu 2019 roku modelowego programu lekowego B.102, w którym pacjenci otrzymali pierwszą na świecie terapię – nusinersen. Kolejnym krokiem milowym w walce z chorobą było uruchomienie badań przesiewowych noworodków w kierunku SMA, dzięki którym dzieci otrzymują leczenie, zanim wystąpią pierwsze objawy choroby. We wrześniu 2023 roku udostępnione zostały dwie kolejne terapie zarejestrowane w Europie, co mogło sugerować, że wachlarz możliwości terapeutycznych w Polsce został wyczerpany. Tymczasem Ministerstwo Zdrowia poszło o krok dalej – w kwietniu ubiegłego roku podjęto decyzję o kontynuacji leczenia kobiet z SMA w czasie ciąży pierwszym zarejestrowanym terapeutykiem.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.