Newsy

Polsce poza strefą euro grozi marginalizacja. Wspólna waluta może przynieść korzyści polityczne i finansowe, także rolnikom

2019-06-21  |  06:25
Mówi:prof. dr hab. Jerzy Wilkin
Funkcja:kierownik Zakładu Integracji Europejskiej
Firma:Instytut Rozwoju Wsi i Rolnictwa PAN
  • MP4
  • Dyskusja na temat wejścia Polski do strefy euro, która rozgorzała w trakcie kampanii przed wyborami do Europarlamentu, pokazała, że większość zarówno polityków, jak i społeczeństwa jest przeciwna szybkiej integracji walutowej. Nieco inaczej patrzą na tę sprawę przedsiębiorcy. Tymczasem według prof. Jerzego Wilkina z Instytutu Rozwoju Wsi i Rolnictwa PAN, przystąpienie do strefy euro byłoby dla Polski korzystne zarówno z politycznego, jak i finansowego punktu widzenia. Skorzystaliby również mieszkańcy wsi, o czym świadczą przykłady innych państw regionu, które przyjęły wspólną walutę.

     Niedługo Polska będzie jednym z trzech krajów z licznej grupy państw postsocjalistycznych, które nie znajdą się w strefie euro, to będą Polska, Węgry i Czechy. Pozostałe kraje albo już są, albo zadeklarowały wyraźnie wolę polityczną wejścia do strefy euro. W strefie jest już 19 krajów unijnych, czyli zaczynamy być w mniejszościowym koszyku i to nie jest najlepsze miejsce dla Polski – przekonuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes prof. dr hab. Jerzy Wilkin, kierownik Zakładu Integracji Europejskiej Instytut Rozwoju Wsi i Rolnictwa PAN.

    Z 28 krajów członkowskich UE 19 posługuje się wspólną europejską walutą; po brexicie Euroland tworzyć będzie 70 proc. państw wspólnoty, a kolejne już zadeklarowały chęć dołączenia do tej grupy. Będą to Bułgaria, Chorwacja i Rumunia. W ten sposób przy własnej walucie zostanie zaledwie pięć krajów, w których mieszka niespełna 75 mln ludzi – ponad połowa z nich to Polacy. Tymczasem z sondaży wynika, że większość polskiego społeczeństwa jest przeciwna szybkiemu wejściu do strefy euro. Od szybkiej akcesji dystansują się też wszystkie partie polityczne czy prezes NBP Adam Glapiński.

    – Wejście do strefy euro, wszystkie związane z tym mechanizmy, wymagania, korzyści, koszty to jest dość skomplikowana sprawa i także sami ekonomiści różnie ją oceniają, niektórzy są bardzo gorącymi zwolennikami, a inni mają bardziej sceptyczne podejście – mówi prof. Jerzy Wilkin. – Natomiast zdecydowana większość ekonomistów opowiada się za wejściem do strefy euro, pokazując realne korzyści finansowe. Korzyści nie ograniczają się tylko do pieniędzy, kursów walutowych czy stopy oprocentowania, lecz także wynikają z wejścia do rdzenia integracji. Polska, stojąc z boku, marginalizuje swój głos co do kształtowania Unii Europejskiej.

    Nieco odmienne niż ogółu społeczeństwa jest zdanie przedsiębiorców. W kwietniu Konfederacja Lewiatan przeprowadziła na ten temat sondaż wśród swoich członków. Wynikło z niego, że 54 proc. firm uważa, że Polska powinna przystąpić do strefy euro, tylko 14 proc. jest temu przeciwne, a 32 proc. nie ma zdania w tej sprawie. Zwolennicy euro w 70 proc. uważają, że Polska powinna przyjąć wspólną walutę w ciągu najbliższych pięciu lat, natomiast według 27 proc. powinno to nastąpić za 5–10 lat. Z badania SW Research przeprowadzonego również w kwietniu dla serwisu rp.pl wynika, że aż 61 proc. mieszkańców wsi sprzeciwia się integracji walutowej Polski.

    – Rolnicy należą do głównych beneficjentów integracji europejskiej. Byli bardzo sceptyczni co do wejścia Polski do Unii Europejskiej i mieli dużo obaw, że konkurencja zniszczy polskie rolnictwo, zwłaszcza te drobniejsze gospodarstwa. To się nie sprawdziło, a rolnicy wyszli z tego bardzo wzmocnieni – przypomina kierownik Zakładu Integracji Europejskiej IRWiR PAN. – Teraz 70–80 proc. rolników mówi pozytywnie o UE. Nie zawsze trafia do ich świadomości, że euro ustabilizowałoby warunki handlu zagranicznego produktami rolno-spożywczymi, z czego mniej więcej 80 proc. jest kierowanych na rynek unijny. To daje pewnego rodzaju przewidywalność środków, jakie rolnik dostanie z tytułu płatności bezpośrednich.

    Sceptycyzm mieszkańców wsi do wspólnej waluty wynika – zdaniem eksperta – z niezrozumienia skomplikowanych mechanizmów związanych z procesem wejścia do strefy euro i zaufaniu, jakim rolnicy darzą eurosceptyczne Prawo i Sprawiedliwość. Koronnym argumentem przeciwko euro jest w tym wypadku groźba wysokiej inflacji, jak również utraty niezależności przez Narodowy Bank Polski

    – Na podstawie danych, które przytoczono w Białej Księdze Unii Europejskiej, w 19 krajach ze wspólną walutą ponad 70 proc. społeczeństwa pozytywnie się o niej wypowiada – argumentuje prof. Jerzy Wilkin. – Także Grecja, która przeżyła bardzo głęboki kryzys, nie wini euro za swoje kłopoty finansowe i gospodarcze, tylko wewnętrzną politykę ekonomiczną. Grecy nie chcą wystąpić ze strefy euro, nawet w tym najgorszym momencie kryzysu tego nie chcieli. Specjaliści twierdzą, że obecność w strefie euro mimo wszystko pomogła im powolutku wychodzić z kryzysu.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Kongres MOVE

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Infrastruktura

    Sektor ochrony zdrowia odpowiada za większe emisje CO2 niż lotnictwo. Zielone zmiany wymagają drastycznego przyspieszenia

    Sektor ochrony zdrowia ponosi znaczące konsekwencje wynikające z rosnącej liczby ekstremalnych zjawisk klimatycznych, ale też poważnego zanieczyszczenia powietrza, a koszty z tym związane będą rosły. Z drugiej strony sam sektor też się przyczynia do zmian klimatycznych – odpowiada za 4 proc. emisji CO2, czym wyprzedza takie branże jak żegluga czy lotnictwo. O potrzebie przyspieszenia zielonych zmian w ochronie zdrowia coraz więcej się mówi, ale to wymaga konkretnych działań. Temu ma służyć powołana właśnie do życia Zielona Koalicja dla Zdrowia, w której uczestniczy prawie 30 podmiotów i której patronuje m.in. Narodowy Fundusz Zdrowia.

    Ochrona środowiska

    Nowa kadencja samorządów pod znakiem działań energetycznych i klimatycznych. 15 mld euro z UE może przyspieszyć zmiany w tym zakresie

    Do wyborów samorządowych pozostał nieco ponad tydzień. Jak pokazuje nowy raport Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju, na samorządowców nadchodzącej kadencji będzie czekać wiele wyzwań związanych z energetyką i polityką klimatyczną, które wynikają zarówno z regulacji UE, jak i oczekiwań społecznych. Jednak w praktyce możliwości aktywnego działania samorządów w tym obszarze są tak szerokie, jak umożliwiają im to regulacje prawne. – Tutaj pewnych rozwiązań po prostu nie ma albo są w dość dokuczliwy sposób szczegółowe i stwarzają samorządom duże trudności. Dlatego potrzebna jest interwencja rządu, żeby umożliwić samorządom aktywne działania – ocenia dr Wojciech Szymalski, prezes Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju.

    Prawo

    Postęp technologiczny rewolucjonizuje pracę specjalistów ds. finansów. Stają się strategicznymi doradcami biznesu

    Częste zmiany regulacyjne i postęp technologiczny wymuszają na specjalistach ds. finansów ciągłe nabywanie nowych kompetencji, doszkalanie i uaktualnianie swojej wiedzy. Ci, którzy potrafią się dostosować do szybkich zmian i wesprzeć swoimi umiejętnościami rozwój biznesu, mogą jednak liczyć na większe możliwości rozwoju kariery. – Finanse operują w świecie, który coraz szybciej się zmienia. To powoduje, że w przyszłości ludzie z obszaru finansów będą musieli poświęcać dużo więcej energii na to, żeby dotrzymać tempa – mówi Kuba Neneman, head of finance.ai, commercial data science manager w Shellu.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.