Mówi: | dr inż. Cezary Możeński |
Funkcja: | dyrektor |
Firma: | Instytut Nowych Syntez Chemicznych |
Polscy rolnicy nawożą coraz więcej. Wciąż jednak mniej niż w krajach Europy Zachodniej
Nawozy specjalistyczne to szansa na dalszy rozwój polskiego przemysłu chemicznego. Wbrew pesymistycznym prognozom i mimo konkurencji ze strony mających dostęp do tańszego gazu krajów dawnego ZSRR polska branża już teraz jest liderem regionalnym w produkcji nawozów. Co więcej, jedna trzecia produkcji trafia na eksport, bo polscy rolnicy w wielu regionach wciąż używają mniej nawozów niż w krajach Europy Zachodniej.
‒ Na początku lat 90. dostępne były raporty, które skazywały polski przemysł nawozowy na zamknięcie wobec konkurencji ze strony przemysłu krajów WNP, Rosji i Ukrainy, które są oparte na znacznie tańszym surowcu podstawowym, czyli gazie ziemnym. Determinacja polskich chemików, transformacja biznesowa i przede wszystkim olbrzymi postęp technologiczny sprawiły, że dzisiaj w tej części Europy polski przemysł nawozowy jest absolutnym liderem – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes dr. inż. Cezary Możeński, dyrektor Instytutu Nowych Syntez Chemicznych.
Jak wynika z danych opracowanych przez Centrum Kompetencji Puławy, w Polsce produkuje się obecnie 1,7 mln ton nawozów azotowych rocznie, co stawia nas na drugim miejscu w Europie. Niemal 40 proc. z tej produkcji to saletra amonowa. Jak podkreśla ekspert, jedna trzecia polskiej produkcji trafia na eksport. Rynki zagraniczne są dla polskich producentów szczególnie ważne, bo rodzimi rolnicy wciąż nawożą swoje uprawy rzadziej, niż robi się to w Europie Zachodniej. Występują jednak duże różnice regionalne.
‒ Województwa południowo-wschodnie zużywają znacznie mniej nawozów, natomiast w województwach opolskim, zachodniopomorskim, wielkopolskim i dolnośląskim nawożenie jest na poziomie europejskim, a w przypadku opolskiego przekracza nawet 200 kg NPK-ów [nawozów z azotem, fosforem i potasem – red.] na hektar – wyjaśnia Możeński.
Jak wynika z raportu CK Puławy, średnie polskie zużycie nawozów to 182,2 kg NPK na hektar. W Polsce południowo-wschodniej rolnicy używają jednak mniej niż 100 kg NPK na hektar. Najsłabiej nawożone są uprawy w Podkarpackiem – 68,4 kg NPK na hektar. Zachodnia część kraju z wyjątkiem województwa lubuskiego ma znacznie większy stopień nawożenia, a liderami są województwa opolskie, kujawsko-pomorskie, wielkopolskie oraz dolnośląskie.
Zgodnie z danymi Banku Światowego w Niemczech średnie zużycie to niemal 199 kg NPK na hektar, w Wielkiej Brytanii ‒ 234 kg NPK na hektar, a w krajach o mniejszym areale powierzchni rolnej nawet więcej – np. w Belgii to 294 kg NPK na hektar.
Dane o nawożeniu przekładają się na efektywność produkcji roślinnej. W województwach dolnośląskim i kujawsko-pomorskim zbiory przekraczają 45 jednostek na hektar, a w opolskim sięgają niemal 60 jednostek na hektar. Krajowa średnia to niecałe 40 jednostek.
Stopień nawożenia zależy również od struktury gospodarstw wiejskich.
‒ Mniejsze gospodarstwa, kilku-, kilkunastohektarowe, są na ścianie wschodniej i na południu Polski, natomiast gospodarstwa wielkoobszarowe, po kilkaset, a czasami po kilka tysięcy hektarów, są właśnie w tych województwach, gdzie rolnictwo jest znacznie bardziej intensywne – wyjaśnia Możeński. ‒ Gospodarstwa rodzinne nastawione na prostą konsumpcję własnych produktów rolnych szukają nawozów prostych, tanich, tak żeby zapewnić minimum dokarmiania roślin i renowacji wartości gleby. Natomiast przedsiębiorcy rolni, którzy produkują na rynek, mają już bardzo zaawansowaną politykę nawożenia.
Możeński dodaje, że właśnie takie wyspecjalizowane nawozy są nie tylko przyszłością polskich rolników, lecz także szansą dla naszego przemysłu chemicznego.
Są one dostosowane do poszczególnych upraw i typów gleb, a poza azotem, fosforem i potasem zawierają też inne mikro- i makroelementy, np. siarkę, bor lub miedź.
‒ Na pewno przed branżą nawozową jest skok jakościowy. Nawozy za kilka, a na pewno za kilkanaście lat, będą nawozami specjalistycznymi, znacznie wolniej działającymi, znacznie bardziej dostosowanymi do cyklu agrotechnicznego poszczególnych roślin, dający znacznie mniejsze straty, jeżeli chodzi o straty do wód gruntowych oraz zanieczyszczenia atmosfery. Będą to więc nawozy nazywane już dzisiaj nawozami inteligentnymi – prognozuje Możeński.
Czytaj także
- 2025-07-29: Trwają dalsze prace nad uproszczeniami we wspólnej polityce rolnej. Celem jest ich wejście w życie w styczniu 2026 roku
- 2025-07-22: Przemysł chemiczny czeka na szczegóły unijnego wsparcia dla sektora. Najważniejsza jest obniżka cen energii
- 2025-07-02: Unijne mechanizmy ułatwiają zwiększenie wydatków na obronność przez europejskie kraje NATO. Ważnym aspektem infrastruktura podwójnego zastosowania
- 2025-07-11: Umowa z krajami Mercosur coraz bliżej. W. Buda: Polska nie wykorzystała swojej prezydencji do jej zablokowania
- 2025-07-01: Koniec polskiej prezydencji w Radzie UE. Doprowadziła do przełomowego wzrostu wydatków na obronność
- 2025-07-29: Mężczyźni generują dużo wyższy ślad węglowy z transportu i konsumpcji niż kobiety. Główne powody to spożycie czerwonego mięsa i jazda samochodem
- 2025-07-17: Za 90 proc. wypadków drogowych odpowiada człowiek. Rozwój autonomicznych pojazdów może to ryzyko ograniczyć
- 2025-06-13: Trwają dyskusje nad kształtem unijnego budżetu na lata 2028–2034. Mogą być rozbieżności w kwestii Funduszu Spójności czy dopłat dla rolników
- 2025-05-28: UE przywraca ograniczenia handlowe z Ukrainą. Trwają negocjacje ws. długoterminowych ram
- 2025-05-26: W lipcu ma być gotowy projekt wspólnej polityki rolnej po 2027 roku. Rolnicy obawiają się niekorzystnych zmian w finansowaniu
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

D. Joński: Nie wiemy, co zrobi Rosja za dwa–trzy lata. Według duńskiego wywiadu może zaatakować kraje nadbałtyckie i musimy być na to gotowi
Zdecydowana większość krajów unijnych wskazuje na potrzebę wzmocnienia zdolności obronnych Europy w obliczu coraz bardziej złożonego geopolitycznego tła. Wywiady zachodnich państw wskazują, że Rosja może rozpocząć konfrontację z NATO jeszcze przed 2030 rokiem. Biała księga w sprawie obronności europejskiej „Gotowość 2030” zakłada m.in. ochronę granic lądowych, powietrznych i morskich UE, a sztandarowym projektem ma być Tarcza Wschód. – W budzeniu Europy duże zasługi ma polska prezydencja – ocenia europoseł Dariusz Joński.
Transport
Duże magazyny energii przyspieszą rozwój transportu niskoemisyjnego w Europie. Przyszłością może być wodór służący jako paliwo i nośnik energii

Zmiany w europejskim transporcie przyspieszają. Trendem jest elektromobilność, zwłaszcza w ramach logistyki „ostatniej mili”. Jednocześnie jednak udział samochodów w pełni elektrycznych w polskich firmach spadł z 18 do 12 proc., co wpisuje się w szerszy europejski trend spowolnienia elektromobilności. Główne bariery to ograniczona liczba publicznych stacji ładowania, wysoka cena pojazdów i brak dostępu do odpowiedniej infrastruktury. – Potrzebne są odpowiednio duże magazyny taniej energii. Przyszłością przede wszystkim jest wodór – ocenia Andrzej Gemra z Renault Group.
Infrastruktura
W Polsce w obiektach zabytkowych wciąż brakuje nowoczesnych rozwiązań przeciwpożarowych. Potrzebna jest większa elastyczność w stosowaniu przepisów

Pogodzenie interesów konserwatorów, projektantów, inwestorów, rzeczoznawców i służby ochrony pożarowej stanowi jedno z największych wyzwań w zakresie ochrony przeciwpożarowej obiektów konserwatorskich. Pożary zabytków takich jak m.in. katedra Notre-Dame w Paryżu przyczyniają się do wprowadzania nowatorskich rozwiązań technicznych w zakresie ochrony przeciwpożarowej. W Polsce obowiązuje już konieczność instalacji systemów detekcji. Inwestorzy często jednak rezygnują z realizacji projektów dotyczących obiektów zabytkowych z uwagi na zmieniające się i coraz bardziej restrykcyjne przepisy czy też względy ekonomiczne.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.