Newsy

Polska przoduje w produkcji papryki. Większość pochodzi z paprykowego zagłębia na południu Mazowsza

2018-10-04  |  06:25
Mówi:Paweł Myziak, wiceprzewodniczący Zrzeszenia Producentów Papryki Rzeczpospolitej Polskiej

Laura Osęka, psychodietetyk

  • MP4
  • W okolicach Radomia, ze względu na sprzyjający mikroklimat, znajdują się jedne z największych w Europie Środkowo-Wschodniej uprawy papryki. Rocznie produkuje się ok. 100 tys. ton tego warzywa o różnych odmianach i kolorze – od papryk słodkich po papryki bardzo ostre. Producenci rozpoczęli właśnie kampanię, która ma uświadomić polskich konsumentów w kwestii pochodzenia tego warzywa oraz jego walorów smakowych i zdrowotnych. Dietetycy podkreślają, że papryka jest bardzo bogatym źródłem witamin. Papryka z polskich upraw będzie dostępna jeszcze do połowy listopada. A w postaci przetworów na sklepowych półkach jest cały rok.

    – Jesteśmy w tej chwili największym producentem papryki w Europie Środkowo-Wschodniej. W rejonie Radomia zbudowaliśmy bazę produkcyjną, którą możemy się szczycić zarówno pod względem wielkości produkcji, jak i jakości. Z roku na rok produkujemy coraz więcej różnych odmian, nie boimy się nowości, a produkcją zajmuje się coraz więcej młodych osób. Widzimy potencjał. W tym momencie jesteśmy już na końcówce produkcji, ale do połowy listopada papryka z Polski nadal będzie obecna w polskich sklepach – mówi Paweł Myziak, wiceprzewodniczący Zrzeszenia Producentów Papryki Rzeczpospolitej Polskiej.

    Południowe Mazowsze często nazywane jest paprykowym zagłębiem. Z rejonów Radomia – obejmujących gminy Przytyk, Potworów, Klwów, Radzanów i Stara Błotnica – pochodzi ok. 85 proc. krajowej produkcji tego warzywa. Papryka uprawiana jest w ponad 2 tys. gospodarstw, w ponad 50 tys. tuneli foliowych i na powierzchni blisko 600 hektarów. Tamtejszym uprawom sprzyja wyjątkowy mikroklimat, idealny dla uprawy warzyw ciepłolubnych. Wyróżniają go wyższe w stosunku do sąsiednich obszarów temperatury.

    – Produkujemy ponad 100 tys. ton papryki, z czego około 80 proc. to papryka konsumpcyjna trafiająca na rynek pierwotny, czyli do sieci handlowych i na rynki hurtowe. Natomiast 20 proc. to produkcja w celach przetwórstwa, czyli na wszelkiego rodzaju przetwory, mrożonki, do pizzy – mówi Paweł Myziak.

    Zrzeszenie Producentów Papryki startuje właśnie z pierwszą kampanią promującą polską paprykę z radomskiego zagłębia. Głównym jej celem jest zbudowanie świadomości konsumentów dotyczącej pochodzenia tego warzywa oraz jego walorów smakowych i zdrowotnych.

    – Polacy lubią paprykę coraz bardziej. Widzimy wzrost konsumpcji, rynek rośnie. Dlatego producenci z krajów południa Europy mają zakusy, aby przejąć jak największą jego część. Zauważyliśmy, że musimy zacząć bronić naszego rynku, żeby na sklepowych półkach w trakcie naszego sezonu, trwającego od początku czerwca do końca października, znajdowała się papryka produkowana w Polsce. Chcemy podkreślić, że umiemy produkować i produkujemy w Polsce warzywa ciepłolubne, produkujemy różne kolory i smaki papryki, różne rodzaje warzyw ciepłolubnych. Zachęcamy polskiego konsumenta, żeby bez obaw sięgał po te produkty, żeby je świadomie wybierał. Sezon paprykowy w Polsce trwa do połowy listopada i do tego czasu konsumenci mogą szukać w sklepach papryki z Polski – podkreśla Paweł Myziak.

    Papryka jest jednym z najlepszych źródeł witaminy C – jedno warzywo zaspokaja całkowite, dziennie zapotrzebowanie dorosłej osoby na tę witaminę. Dzięki zawartości witaminy B6 (pirydoksyny) poprawia proces tworzenia się czerwonych krwinek, witamina K1 ma wpływ na krzepliwość i zdrowie kości, natomiast zawarty w papryce potas poprawia pracę układu krwionośnego. To warzywo jest również bogate przeciwutleniacze – w szczególności witaminę E oraz A, które zapobiegają chorobom serca i pomagają zachować dobry wzrok.

    – Papryka zawiera w zasadzie wszystkie witaminy, oprócz tego dosyć dużo mikro- i makroskładników, takich jak magnez czy potas. Jest bogata w witaminę C i antyoksydanty, czyli witaminy A i E, które sprawiają, że skóra i włosy wyglądają ładniej, a paznokcie są mocniejsze. Papryka jest niskokaloryczna, czyli jest świetnym składnikiem zdrowej, zbilansowanej diety, jest też idealna dla osób odchudzających się. Badania wskazują, że może być także jednym ze składników diety zapobiegających wystąpieniu nowotworów. Ostra papryka jest z kolei bogata w kapsaicynę, która wspomaga odchudzanie, przyspiesza spalanie materii, a ponadto łagodzi migreny i bóle stawów – mówi psychodietetyk Laura Osęka.

    Papryka z powodu swoich właściwości zdrowotnych, składników odżywczych i walorów smakowych idealnie wpisuje się w zbilansowaną dietę. Świeże warzywo składa się głównie z wody i niewielkich ilości węglowodanów, jest także dobrym źródłem błonnika. Wartość kulinarna i zdrowotna papryki jest niezależna od koloru, chociaż czerwone i pomarańczowe warzywa uchodzą za najsłodsze. Najlepiej spożywać ją w postaci surowej, żeby oszczędzić jak najwięcej cennych witamin i składników mineralnych. Chcąc ją podawać na ciepło, warto poddać ją jak najkrótszej obróbce termicznej.

    – Paprykę, jak wszystkie warzywa, najlepiej spożywać na surowo, czyli bez obróbki termicznej, ale w połączeniu z tłuszczem i białkiem, żeby dostarczyć organizmowi wszystkie składniki odżywcze. Nie wszyscy mogą natomiast jeść paprykę na surowo ze względu na to, że jej skórka może być nieco ciężkostrawna. Wtedy warto paprykę podgrzać w piekarniku, potem wrzucić do worka foliowego, odczekać chwilę, aż zaparuje, i zdjąć skórę. Nie pozbędziemy się wartości odżywczych, natomiast papryka będzie znacznie lżej strawna – mówi psychodietetyk Laura Osęka.

    W ramach kampanii „Wszystkie smaki i kolory papryki” przewidziano m.in. kampanię w mediach, eventy konsumenckie, działania edukacyjne w szkołach oraz wsparcie w internecie i social mediach. Wszystkie działania realizowane są dzięki wsparciu ze środków finansowych Funduszu Promocji Owoców i Warzyw, przy wykorzystaniu znaku graficznego „Polska Smakuje”.

    – Zrzeszenie Producentów Papryki w tej chwili skupia ponad 200 producentów. Z roku na rok, nawet z miesiąca na miesiąc, grono się powiększa. Głównym celem zrzeszenia nie jest sama sprzedaż, ale promowanie regionu, promowanie papryki jako flagowego produktu. Produkujemy 80 proc. papryki w Polsce, natomiast są też inne warzywa ciepłolubne, które do tej pory były zarezerwowane dla południa Europy. My łamiemy stereotypy, produkujemy to, co do tej pory było zarezerwowane dla krajów południowej Europy i południowej półkuli – podkreśla Paweł Myziak, wiceprzewodniczący Zrzeszenia Producentów Papryki Rzeczpospolitej Polskiej.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Konsument

    Bezpieczeństwo żywnościowe 10 mld ludzi wymaga zmian w rolnictwie. Za tym pójdą też zmiany w diecie

    Zapewnienie bezpieczeństwa żywnościowego na świecie wymaga znaczących zmian w systemie rolniczym – ocenia think tank Żywność dla Przyszłości. Tym bardziej że niedługo liczba ludności globalnie się zwiększy do 10 mld. Zdaniem ekspertów warunkiem jest odejście od rolnictwa przemysłowego na model rolnictwa regeneratywnego, opartego na równowadze przyrodniczej. To obejmuje także znaczące ograniczenie konsumpcji mięsa na rzecz żywności roślinnej.

    Ochrona środowiska

    Branża wiatrakowa niecierpliwie wyczekuje liberalizacji przepisów. Zmiany w prawie mocno przyspieszą inwestycje

    W trakcie procedowania jest obecnie rządowy projekt tzw. ustawy odległościowej, który ostatecznie zrywa z zasadą 10H/700m i wyznacza minimalną odległość wiatraków od zabudowań na 500 m. Kolejna liberalizacja przepisów ma zapewnić impuls dla sektora, przyspieszyć transformację energetyczną i przynieść korzyści lokalnym społecznościom. Branża liczy także na usprawnienie i skrócenie procedur planistycznych i środowiskowych, które dziś są barierą znacznie wydłużającą czas inwestycji w elektrownie wiatrowe na lądzie.

    Transport

    Część linii lotniczych unika wypłacania odszkodowań za opóźnione lub niezrealizowane loty. Może im grozić zajęcie samolotu przez windykatora

    Mimo jasno sprecyzowanych przepisów linie lotnicze niechętnie wypłacają odszkodowania za opóźnione lub odwołane loty, często powołując się na zdarzenia nadzwyczajne lub problemy z przepustowością ruchu lotniczego. Wielu konsumentów odstępuje od dalszego postępowania, bo obawiają się żmudnych formalności. Zdaniem eksperta z kancelarii DelayFix, specjalizującej się w egzekwowaniu należnych odszkodowań, warto się ubiegać o należne rekompensaty. Ostatecznym – i skutecznym – środkiem po wyczerpaniu drogi polubownej i sądowej jest zajęcie samolotu przez windykatora.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.