Newsy

Prezes Polic: w Europie droższe nawozy z powodu unijnych przepisów

2013-02-04  |  06:40
Mówi:Krzysztof Jałosiński
Funkcja:Prezes
Firma:Zakłady Chemiczne Police
  • MP4

    Zakłady Chemiczne Police (ZChP) stawiają na rynki pozaeuropejskie. Swoimi nawozami chcą podbić Amerykę Południową. Walcząc z kosztami starają się uczynić daleki transport morski opłacalnym. Zarządzający Policami narzekają jednak, że z powodu ostrych przepisów dotyczących ochrony środowiska w UE i kosztami, które się z tym wiążą, trudno jest im konkurować z producentami poza Wspólnoty.

    Firmy z Ameryki Południowej produkują o wiele tańsze nawozy, bo nie muszą spełniać surowych norm klimatycznych, które na firmy z UE narzuca Komisja Europejska.

     – Jesteśmy w Unii Europejskiej. Chcielibyśmy obok naszej produkcji dbać również o środowisko. I tu nie ma co ukrywać, że należy w jakiś sposób kompromis znaleźć. Ale faktem bezspornym jest też to, że bycie liderem w kwestii ochrony środowiska powoduje pewne zagrożenia dla spółek europejskich – wyjaśnia Agencji Informacyjnej Newseria Krzysztof Jałosiński, prezes Zakładów Chemicznych w Policach.

    Jego zdaniem Komisja Europejska powinna prowadzić intensywne działania na rzecz lobbowania liderów innych gospodarek rozwiniętych i rozwijających się, by tam również przestrzegano norm klimatycznych. Mowa przede wszystkim o kosztach nowoczesnych systemów energetycznych i ponoszenia opłat za emisję CO2.

     – Zagrożeniem jest brak konkurencyjności ze spółkami ulokowanymi w Azji czy w Ameryce. I to powoduje, że przegrywamy wiele kontraktów z uwagi na to, że są obciążenia, jakie na nas nakłada Komisja Europejska – wyjaśnia prezes ZChP. – Należy pomyśleć o tym, żeby zadbać o to, żeby było równo na całym świecie, żeby Komisja skupiała się na przekonywaniu partnerów w Azji, w Ameryce, żeby razem dbać o środowisko, żeby razem koszty ponosić.

    17 stycznia Zakłady Chemiczne Police podpisały umowę z amerykańską firmą Nitron International Corporation, która opiewa na 36,94 mln zł. Umowa ta dotyczy dostawy nawozów wieloskładnikowych do Ameryki Południowej. 

     – Ta umowa ma ciekawą cechę, że opiewa na działania związane z eksportem naszych nawozów między innymi do krajów Ameryki Południowej – tłumaczy Krzysztof Jałosiński. – To jest bardzo ciekawy rynek, bardzo rozwojowy jeśli chodzi o nawozy. I mamy szansę tam ulokować naprawdę duże ilości nawozów.

    Dzięki zastosowaniu odpowiednich metod produkcji spółka poradziła już sobie z problemem zbrylania nawozów podczas długiego transportu morskiego.

     – Problemem jest też cena, bo transport morski kosztuje, ale wydaje mi się, że z uwagi na pewne działania prokosztowe mamy szansę na to, żeby tam wygrywać konkurencję z innymi dostawcami – twierdzi szef ZChP.

    W wyniku ubiegłorocznej konsolidacji Zakładów Azotowych: Puław, Tarnowa, Kędzierzyna i Polic powstała silna Grupy Azoty. Jest ona drugim co do wielkości producentem nawozów na kontynencie. 

     – Naszym głównym konkurentem jest norweska Yara, czyli koncern numer jeden, jeżeli chodzi o produkcję nawozów, ale wydaje mi się, ze lokujemy się na rynkach obok siebie. I jest szansa, że ta konkurencja będzie zdrowa i będzie dla nas efektywna – twierdzi Jałosiński.

    ZChP produkują głównie nawozy i biel tytanową. W Policach produkuje się m.in. 60 proc. nawozów fosforowych i wieloskładnikowych w kraju.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Polityka

    PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności

    Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.

    Infrastruktura

    Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

    Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.

    Polityka

    Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

    Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.