Mówi: | Andrzej Paduszyński |
Funkcja: | dyrektor Departamentu Ubezpieczeń Indywidualnych |
Firma: | Compensa TU SA Vienna Insurance Group |
Rolnicy coraz chętniej korzystają z odnawialnych źródeł energii. Ubezpieczenia takich instalacji mogą być dodatkiem do polisy rolnej
Panele fotowoltaiczne na dachach to coraz częstszy widok na polskiej wsi. Rolnicy coraz chętniej korzystają z rozwiązań OZE, w czym pomaga m.in. możliwość uzyskania dofinansowania z programu Agroenergia. Eksperci ubezpieczeniowi radzą, by tego typu instalacje włączyć w zakres posiadanej polisy. Ochrona ubezpieczeniowa zadziała m.in. w przypadku przepięcia czy zniszczenia paneli na skutek gradu lub wichury. Zmiany klimatu i związane z nimi gwałtowne zjawiska pogodowe pozostają główną kategorią ryzyk w rolnictwie i ten trend będzie się utrzymywać.
– Ubezpieczenia gospodarstw rolnych to dynamiczna część rynku, w której pojawia się coraz więcej rozwiązań dedykowanych nowym technologiom i odnawialnym źródłom energii, jak np. instalacje fotowoltaiczne czy kolektory słoneczne. Poza typowymi ryzykami, które są związane ze zdarzeniami naturalnymi, takimi jak burze, wiatr czy grad, ubezpieczane są dziś również zdarzenia takie jak przepięcie czy utrata energii – wyjaśnia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Andrzej Paduszyński, dyrektor Departamentu Ubezpieczeń Indywidualnych w TU Compensa SA.
Eksperci rynku energetycznego podkreślają, że technologie OZE mają największy potencjał rozwoju właśnie na obszarach wiejskich. Rząd zapowiada nowe rozwiązania, które mają sprawić, że wykorzystanie biomasy, fotowoltaiki czy innych bezemisyjnych źródeł będzie jak największe. Nad rekomendacjami w tym zakresie pracuje zespół roboczy złożony z ekspertów resortu rolnictwa oraz klimatu i mają one być przedstawione jeszcze w grudniu.
Można więc oczekiwać, że zainteresowanie rolników inwestowaniem w różnego typu mikroinstalacje będzie rosło. Jak wskazuje raport URE, w ubiegłym roku w Polsce energia elektryczna była wytwarzana w niemal 460 tys. mikroinstalacji, a łączna moc zainstalowana wynosiła ponad 3 GW. Niemal 100 proc. stanowiły panele fotowoltaiczne.
Tego typu instalacje są narażone na zniszczenia podobnie jak inne elementy budynków i podobnie jak one mogą podlegać ubezpieczeniom. Na nieco innych zasadach chronione są panele montowane na dachach budynków, a na innych instalacje wolnostojące. W tym pierwszym przypadku jest to element budynku i ubezpieczony powinien zwiększyć jego wartość o wartość paneli. Urządzenia, które stoją bezpośrednio na ziemi, są traktowane jako osobna budowla podlegająca odrębnemu ubezpieczeniu.
– Dziś rolnik może ubezpieczyć praktycznie każdy rodzaj mienia. Począwszy od budynków, które wchodzą w skład obowiązkowych ubezpieczeń, poprzez mienie ruchome, czyli ruchomości domowe i inne ruchomości znajdujące się na terenie gospodarstwa rolnego – po maszyny, sprzęt rolniczy, zwierzęta czy ziemiopłody znajdujące się w magazynach – wymienia ekspert Compensy. – Rolnik może ubezpieczyć także nowoczesne technologie, np. z zakresu OZE, które są objęte specjalnym ubezpieczeniem od chociażby przepięcia.
Zgodnie z ustawą o ubezpieczeniach obowiązkowych z 2003 roku rolnicy posiadający gospodarstwo o łącznej powierzchni co najmniej 1 ha mają obowiązek ubezpieczenia budynków rolniczych od pożaru i innych zdarzeń losowych oraz wykupienia obowiązkowej polisy OC, która zabezpiecza rolnika, mieszkającą z nim rodzinę i wszystkich tych, którzy pracują w gospodarstwie rolnym.
Właściciele gospodarstw, którym zależy na większej ochronie lub chcą zabezpieczyć się przed skutkami coraz gwałtowniejszych zjawisk pogodowych, mają do wyboru szereg opcji dodatkowych. Co istotne, wszystko to rolnik może ubezpieczyć na jednej polisie, łączącej ubezpieczenie dobrowolne i obowiązkowe w zakresie majątkowym i osobowym.
– Wypłaty odszkodowań w ubezpieczeniach rolnych są najczęściej związane ze zjawiskami naturalnymi. I tu obserwujemy, że te zjawiska są coraz bardziej gwałtowne. Mamy coraz silniejsze opady, coraz gwałtowniejsze wichury, coraz większe lokalne podtopienia – wymienia Andrzej Paduszyński.
Opublikowany w 2019 roku raport Europejskiej Agencji Środowiska (EEA) pokazuje, że ekstremalne warunki pogodowe, takie jak powodzie, susze i fale upałów, z każdym rokiem osiągają poziom nienotowany dotychczas w Europie. To zaś zły prognostyk dla rolnictwa, które jest jednym z sektorów najbardziej narażonych na ich skutki.
Unijna agencja wskazuje, że zmiany klimatu już w tej chwili są mocno odczuwalne dla rolników i sektora rolnego, a prognozy wskazują, że do 2050 roku plony upraw takich jak pszenica, kukurydza i burak cukrowy mogą spać w Europie nawet o 50 proc., co spowoduje znaczny spadek dochodów gospodarstw rolnych. Według EEA w niektórych częściach Europy produkcja roślinna i hodowlana będzie musiała zostać całkiem zarzucona ze względu na nasilone efekty zmiany klimatu („Climate change impacts and adaptation in the agricultural sector in Europe”).
Wpływ gwałtownych zjawisk pogodowych na sektor rolnictwa podkreśla też przyjęta w 2019 roku „Polityka ekologiczna Polski do 2030 roku”. Scenariusze klimatyczne dla Polski pokazują, że w tej dekadzie powszechne staną się coraz częstsze i dłuższe fale upałów. Równie dotkliwe mogą być krótkie, ale bardzo intensywne opady deszczu, powodujące lokalne zalania i podtopienia. Kolejnym problemem jest też susza, która w Polsce pojawia się już co roku, wywołując wielomiliardowe straty po stronie rolników i hodowców.
– Oczywiście nie można zapominać o tym, co trapiło rolnictwo od zawsze, czyli o pożarach. Tych jest bardzo wiele i to też jest istotne zagrożenie, o którym trzeba pamiętać – mówi Andrzej Paduszyński.
Z danych Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej wynika, że liczba pożarów sukcesywnie rośnie – w 2019 roku w polskim rolnictwie odnotowano 38,3 tys. pożarów, podczas gdy rok wcześniej było ich o prawie 8 tys. mniej. Blisko 3 tys. takich incydentów dotyczyło budynków rolniczych, a 6,5 tys. – upraw i maszyn rolniczych. Do wielu takich zdarzeń dochodzi w okresie żniw, szczególnie jeśli towarzyszy im susza.
Polisa dla rolnika zawiera także obowiązkowe OC z tytułu posiadania gospodarstwa rolnego. W ramach produktów dobrowolnych w Compensie rolnik może to OC rozszerzyć również na życie prywatne. Dodatkowo oferowane jest mu również assistance dla rolnika obejmujące m.in. pomoc medyczną czy informatyczną.
Czytaj także
- 2024-11-18: Błyskawiczne powodzie będą coraz częstszym zjawiskiem w Europie. Zwłaszcza miasta muszą być na nie przygotowane
- 2024-11-18: Polscy producenci żywności obawiają się utraty unijnych rynków zbytu. Wszystko przez umowę z krajami Ameryki Południowej
- 2024-11-12: Polskę czeka boom w magazynach energii. Rząd pracuje nad nowymi przepisami
- 2024-11-20: Branża wiatrakowa niecierpliwie wyczekuje liberalizacji przepisów. Zmiany w prawie mocno przyspieszą inwestycje
- 2024-11-18: Potrzeba 10 razy większej mocy magazynów energii, niż obecnie mamy. To pomoże odciążyć system
- 2024-11-08: Samorządy inwestują w mieszkania dla studentów i absolwentów. Chcą w ten sposób zatrzymać odpływ młodych ludzi
- 2024-11-08: Spadek sprzedaży detalicznej może się okazać tymczasowy. Konsumenci dalej są skłonni do dużych zakupów
- 2024-11-19: Rozwój rolnictwa kluczowy dla przetrwania Ukrainy. Odpowiada ono za ponad 60 proc. dochodów z eksportu
- 2024-10-15: Klaudia Carlos: Nie myślę o konkurowaniu z innymi formatami. „Pytanie na śniadanie” jest programem interdyscyplinarnym i wielopokoleniowym
- 2024-11-04: Polski rynek roślinny rozwija się wolniej niż na Zachodzie. Kraje z największą konsumpcją mamy szansę dogonić za kilkanaście lat
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Konsument
Bezpieczeństwo żywnościowe 10 mld ludzi wymaga zmian w rolnictwie. Za tym pójdą też zmiany w diecie
Zapewnienie bezpieczeństwa żywnościowego na świecie wymaga znaczących zmian w systemie rolniczym – ocenia think tank Żywność dla Przyszłości. Tym bardziej że niedługo liczba ludności globalnie się zwiększy do 10 mld. Zdaniem ekspertów warunkiem jest odejście od rolnictwa przemysłowego na model rolnictwa regeneratywnego, opartego na równowadze przyrodniczej. To obejmuje także znaczące ograniczenie konsumpcji mięsa na rzecz żywności roślinnej.
Ochrona środowiska
Branża wiatrakowa niecierpliwie wyczekuje liberalizacji przepisów. Zmiany w prawie mocno przyspieszą inwestycje
W trakcie procedowania jest obecnie rządowy projekt tzw. ustawy odległościowej, który ostatecznie zrywa z zasadą 10H/700m i wyznacza minimalną odległość wiatraków od zabudowań na 500 m. Kolejna liberalizacja przepisów ma zapewnić impuls dla sektora, przyspieszyć transformację energetyczną i przynieść korzyści lokalnym społecznościom. Branża liczy także na usprawnienie i skrócenie procedur planistycznych i środowiskowych, które dziś są barierą znacznie wydłużającą czas inwestycji w elektrownie wiatrowe na lądzie.
Transport
Część linii lotniczych unika wypłacania odszkodowań za opóźnione lub niezrealizowane loty. Może im grozić zajęcie samolotu przez windykatora
Mimo jasno sprecyzowanych przepisów linie lotnicze niechętnie wypłacają odszkodowania za opóźnione lub odwołane loty, często powołując się na zdarzenia nadzwyczajne lub problemy z przepustowością ruchu lotniczego. Wielu konsumentów odstępuje od dalszego postępowania, bo obawiają się żmudnych formalności. Zdaniem eksperta z kancelarii DelayFix, specjalizującej się w egzekwowaniu należnych odszkodowań, warto się ubiegać o należne rekompensaty. Ostatecznym – i skutecznym – środkiem po wyczerpaniu drogi polubownej i sądowej jest zajęcie samolotu przez windykatora.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.