Newsy

Rząd czeka na unijną odpowiedź w sprawie GMO. I zapowiada kontrole pól

2013-03-21  |  06:20
Mówi:Kazimierz Plocke
Funkcja:Wiceminister Rolnictwa i Rozwoju Wsi
  • MP4
  • Jeszcze w tym roku mają ruszyć kontrole pól sprawdzające, czy polscy rolnicy wysiali rośliny genetycznie zmodyfikowane (GMO). Jeśli okaże się, że tak, będą musieli zapłacić wysokie kary i zniszczyć uprawy. Tymczasem Komisja Europejska do tej pory nie zajęła stanowiska w sprawie wprowadzenia przez Polskę zakazu upraw tego typu roślin.

    Zgodnie z art. 123 ust. 3, ust. 5 i 6 ustawy o nasiennictwie, rolnik, który wbrew zakazowi zasiał odmianę rośliny genetycznie zmodyfikowanej, zostanie ukarany. Sankcja, jaka grozi w takim przypadku, wynosi 200 proc. wartości zastosowanego materiału siewnego oraz zniszczenie tej uprawy na koszt gospodarza. Pola będą kontrolować pracownicy inspektoratu ochrony roślin i nasiennictwa.

     – Są to znaczne kary i mam nadzieję, że nasi rolnicy będą przestrzegać prawa – informuje Kazimierz Plocke wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi. – W związku z tym, że wegetacja zostanie pewnie za chwilę rozpoczęta, to myślę, że pod koniec pierwszego półrocza, a na pewno też w drugim będziemy mieli możliwość kontrolowania plantacji, jeśli takowe będą zgłoszone.

    Wysiew nasion kukurydzy odbywa się zazwyczaj pod koniec kwietnia i na początku maja, dlatego resort rolnictwa prowadzi we współpracy z Państwową Inspekcją Ochrony Roślin i Nasiennictwa kampanię informacyjną pod hasłem „Polska wolna od upraw GMO”.

    Tymczasem rząd nadal czeka na odpowiedź Komisji Europejskiej w sprawie wprowadzenia zakazu upraw roślin GMO w Polsce.

     – Rozporządzenie zostało wydane przez Radę Ministrów, zawiadomiono także Komisję Europejską o zakazie upraw GMO w Polsce. Czekamy na odpowiedź, mam nadzieję, że zostanie przesłana w ciągu najbliższych tygodni. Nie spodziewamy się, żeby KE ten zakaz uchyliła – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Kazimierz Plocke.

    28 stycznia br., wraz z wejściem w życie ustawy o nasiennictwie oraz dwóch rozporządzeń Rady Ministrów, w Polsce zaczął obowiązywać zakaz stosowania materiału siewnego odmian GMO kukurydzy MON 810 oraz ziemniaka Amflora.

    Nowe przepisy wdrażają unijne dyrektywy oraz wykonują wyrok Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości z 2009 r., który dotyczył uchybień stwierdzonych w poprzedniej ustawie o nasiennictwie (z 26 czerwca 2003 r.).

    Rząd polski przesłał do Komisji Europejskiej uzasadnienie do wprowadzenia zakazu stosowania materiału siewnego odmian GMO. Wskazał w nim przede wszystkim na obawy społeczeństwa i argumenty świadczące o negatywnym wpływie na środowisko, zdrowie ludzi i zwierząt. Ważnym argumentem ma być także zagrożenie dla hodowców pszczół i rynku miodu, ponieważ owady te mogą zbierać pyłek również z roślin zmodyfikowane genetycznie.

    Rząd powiadomił Komisję o nowych regulacjach 24 stycznia. Do tej pory nie zajęła ona stanowiska w tej sprawie.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Konsument

    Bezpieczeństwo żywnościowe 10 mld ludzi wymaga zmian w rolnictwie. Za tym pójdą też zmiany w diecie

    Zapewnienie bezpieczeństwa żywnościowego na świecie wymaga znaczących zmian w systemie rolniczym – ocenia think tank Żywność dla Przyszłości. Tym bardziej że niedługo liczba ludności globalnie się zwiększy do 10 mld. Zdaniem ekspertów warunkiem jest odejście od rolnictwa przemysłowego na model rolnictwa regeneratywnego, opartego na równowadze przyrodniczej. To obejmuje także znaczące ograniczenie konsumpcji mięsa na rzecz żywności roślinnej.

    Ochrona środowiska

    Branża wiatrakowa niecierpliwie wyczekuje liberalizacji przepisów. Zmiany w prawie mocno przyspieszą inwestycje

    W trakcie procedowania jest obecnie rządowy projekt tzw. ustawy odległościowej, który ostatecznie zrywa z zasadą 10H/700m i wyznacza minimalną odległość wiatraków od zabudowań na 500 m. Kolejna liberalizacja przepisów ma zapewnić impuls dla sektora, przyspieszyć transformację energetyczną i przynieść korzyści lokalnym społecznościom. Branża liczy także na usprawnienie i skrócenie procedur planistycznych i środowiskowych, które dziś są barierą znacznie wydłużającą czas inwestycji w elektrownie wiatrowe na lądzie.

    Transport

    Część linii lotniczych unika wypłacania odszkodowań za opóźnione lub niezrealizowane loty. Może im grozić zajęcie samolotu przez windykatora

    Mimo jasno sprecyzowanych przepisów linie lotnicze niechętnie wypłacają odszkodowania za opóźnione lub odwołane loty, często powołując się na zdarzenia nadzwyczajne lub problemy z przepustowością ruchu lotniczego. Wielu konsumentów odstępuje od dalszego postępowania, bo obawiają się żmudnych formalności. Zdaniem eksperta z kancelarii DelayFix, specjalizującej się w egzekwowaniu należnych odszkodowań, warto się ubiegać o należne rekompensaty. Ostatecznym – i skutecznym – środkiem po wyczerpaniu drogi polubownej i sądowej jest zajęcie samolotu przez windykatora.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.