Newsy

Tylko jedna piąta upraw w Polsce jest ubezpieczona od zjawisk losowych. Tegoroczne straty szacowane są na ponad 1 mld zł

2017-08-24  |  06:45

Według ustaleń komisji z początku sierpnia w tym roku na skutek niekorzystnych zjawisk atmosferycznych 31,5 tys. gospodarstw rolnych poniosło straty, które w sumie są szacowane na ponad 1 mld zł. Do tego trzeba doliczyć skutki sierpniowych nawałnic, w których ucierpiało 6,5 tys. gospodarstw. Wsparcie państwa w takich sytuacjach jest niezbędne, ale nie pokryje wszystkiego. Dlatego trzeba pracować nad systemem ubezpieczeń rolniczych – podkreśla prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych.

– Komisje wyliczały rolnikom straty, a państwo ma określony budżet na pomoc dla poszkodowanych. W zależności od liczby wniosków będzie wypłacona określona pula. To ważne, ale nie pokryje rolnikom utracenia dochodów – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Wiktor Szmulewicz, prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych. – W Polsce cały czas szwankuje system ubezpieczeń, który od takich trudnych zjawisk katastroficznych nas nie zabezpiecza, chociaż mamy ogromne dofinansowanie z budżetu państwa do ubezpieczeń. Na ten rok planowana jest kwota 1 mld zł z perspektywą wzrostu na następne lata 

Dotychczas zakończone prace 748 komisji działających w ponad 1,1 tys. gminach wskazują, że straty na skutek niekorzystnej pogody (m.in. przymrozków i ulewnych deszczy) poniosło 31,5 tys. gospodarstw rolnych, o łącznej powierzchni 185 tys. ha. Straty szacuje się na ponad 1 mld zł. Najbardziej ucierpiały uprawy sadownicze, dużo strat stwierdzono też w zbożach.

Trwa także szacowanie strat po nawałnicach, które miały miejsce w sierpniu. Według ostatnich danych Grupy zadaniowej ds. monitorowania niekorzystnych zjawisk atmosferycznych powodujących straty i szkody w rolnictwie w 4 województwach – wielkopolskim, pomorskim, dolnośląskim i kujawsko-pomorskim – poszkodowanych zostało 6,5 tys. gospodarstw rolnych, a starty obejmują powierzchnię ok. 32 tys. ha.

Jak informuje Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, poszkodowani rolnicy będą mogli się ubiegać o kredyty preferencyjne m.in. na zakup kwalifikowanego materiału siewnego, inwentarza żywego, ale też na odbudowę zniszczonych lub uszkodzonych budynków inwentarskich, magazynowo-składowych, szklarni, tuneli, remonty maszyn i urządzeń. Będą mogli się także ubiegać o odroczenie terminu płatności lub rozłożenie na raty różnych opłat, m.in. z tytułu składek KRUS, czynsze z tytułu umówi dzierżawy itp.

– Uważam, że państwa nigdy nie będzie stać na to, aby pokryć rolnikom straty z tytułu takich zjawisk. Tu konieczne są zmiany w systemie ubezpieczeń, które zachęcą rolników do ubezpieczania się – mówi Wiktor Szmulewicz. – System trzeba zmieniać nie drogą rewolucyjną, ale ewolucją. Należy zmieniać świadomość ludzi, że to nie pomoc socjalna, ale faktycznie ubezpieczenia zapewnią większe ewentualne rekompensaty dla tych, którzy zostali dotknięci klęskami.

Prawo nakłada na rolników obowiązek ubezpieczania budynków wchodzących w skład gospodarstwa rolnego, ubezpieczania przynajmniej 50 proc. upraw polowych i zwierząt gospodarskich, posiadania OC rolnika i OC pojazdu.

– Budynki ubezpiecza prawie 90 proc. rolników, bo taki jest obowiązek. Gorzej jest z plantacjami, bo to ubezpieczenie dobrowolne. Za brak ubezpieczenia mogłyby być kary, ale z tego mechanizmu w Polsce się nie korzysta. Powierzchnia upraw ubezpieczonych od zjawisk losowych, takich jak gradobicie, ogień, nawalny deszcz, to 3 mln ha, czyli ok 20 proc. upraw w skali kraju. W tym roku obszar ten pewnie wzrośnie. System ubezpieczeń działa w miarę dobrze, musimy jednak bardziej edukować ludzi, co do plusów posiadania ubezpieczenia – mówi Szmulewicz.

Z danych resortu rolnictwa wynika, że dzięki nowelizacji ustawy o ubezpieczeniach upraw rolnych i zwierząt gospodarskich, która umożliwiła szerszej grupie producentów rolnych uzyskanie dopłat do składek ubezpieczenia w pełnej wysokości, w I półroczu 2017 roku zawarto więcej o ponad 17 proc. umów ubezpieczenia oraz objęto ochroną ubezpieczeniową większą o 39,2 proc. powierzchnię upraw rolnych niż w tym samym okresie 2016 roku. Łącznie w I połowie roku ubezpieczonych zostało ponad 1,8 mln ha upraw rolnych, zawarto zaś ok. 106 tys. umów ubezpieczenia upraw rolnych.

– Ubezpieczenia trzeba rozszerzyć na takie, które najbardziej będą zabezpieczały klęski, takie jak mrozy czy wiosenne przymrozki powodujące ogromne straty. Dla sadownika rekompensata w wysokości 500 zł czy 1 tys. zł będzie dobra, aby przetrwać, ale nie umożliwi wznowienia produkcji na przyszły rok. Koszty zostały poniesione, w sadach straty są znaczne, a rekompensata państwa jest tylko pomocowa i socjalna – tłumaczy Wiktor Szmulewicz.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Szkolenie Online IMM

Prawo

UE lepiej przygotowana na reagowanie na klęski żywiołowe. Od czasu powodzi w Polsce pojawiło się wiele usprawnień

Na tereny dotknięte ubiegłoroczną powodzią od rządu trafiło ponad 4 mld zł. Pierwsze formy wsparcia, w tym zasiłki, pomoc materialna czy wsparcie dla przedsiębiorców, pojawiły się już w pierwszych dniach od wystąpienia kataklizmu. Do Polski ma też trafić 5 mld euro z Funduszu Spójności UE na likwidację skutków powodzi. Doświadczenia ostatnich lat powodują, że UE jest coraz lepiej przygotowana, by elastycznie reagować na występujące klęski żywiołowe.

Prawo

Rzecznik MŚP: Obniżenie składki zdrowotnej to nie jest szczyt marzeń. Ideałem byłby powrót do tego, co było przed Polskim Ładem

Podczas najbliższego posiedzenia, które odbędzie się 23 i 24 kwietnia, Senat ma się zająć ustawą o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Zakłada ona korzystne zmiany w składkach zdrowotnych płaconych przez przedsiębiorców. Rzecznik MŚP apeluje do izby wyższej i prezydenta o przyjęcie i podpisanie nowych przepisów. Pojawiają się jednak głosy, że uprzywilejowują one właścicieli firm względem pracowników, a ponadto nie podlegały uzgodnieniom, konsultacjom i opiniowaniu.

Handel

Konsumpcja jaj w Polsce rośnie. Przy zakupie Polacy zwracają uwagę na to, z jakiego chowu pochodzą

Zarówno spożycie, jak i produkcja jaj w Polsce notują wzrosty. Znacząca większość konsumentów przy zakupie jajek zwraca uwagę na to, czy pochodzą one z chowu klatkowego. Polska jest jednym z liderów w produkcji i eksporcie jajek w UE, ale ma też wśród nich największy udział kur w chowie klatkowym. Oczekiwania konsumentów przyczyniają się powoli do zmiany tych statystyk.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.