Newsy

UE stawia na rolnictwo, a nie na rozwój wsi. Niezbędna jest głęboka reforma

2023-06-29  |  06:20
Mówi:dr Andrzej Hałasiewicz
Firma:RURBAN Wieś-Miasto-Region
  • MP4
  • – Potrzebna jest głęboka reforma polityk wspólnotowych. Trzeba wydzielić odpowiednią pulę środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego oraz Europejskiego Funduszu Społecznego i utworzyć nową politykę, nowy europejski fundusz rozwoju lokalnego – podkreśla dr Andrzej Hałasiewicz, ekonomista i ekspert ds. rolnictwa i rozwoju obszarów wiejskich. Jak wskazuje, obecnie ten rozwój jest traktowany po macoszemu i często przegrywa z interesem rolnictwa. W efekcie wieś mierzy się dziś z wieloma wyzwaniami społeczno-gospodarczymi, z którymi zmierzenie się będzie niemożliwe odgórnie, bez głębokiego zaangażowania lokalnych społeczności, które same powinny decydować, w jakim kierunku chcą się rozwijać i jakie instrumenty tego wsparcia są im do tego potrzebne.

    – Problemem jest to, że rozwój obszarów wiejskich jest wspierany w ramach polityk unijnych jako II filar wspólnej polityki rolnej, która mocno skupia się przede wszystkim na rolnictwie. W efekcie ten rozwój wsi jest traktowany trochę po macoszemu – mówi agencji Newseria Biznes dr Andrzej Hałasiewicz, ekonomista i socjolog wsi, ekspert ds. rolnictwa i rozwoju obszarów wiejskich. – Z drugiej strony mamy też politykę rozwoju regionalnego, która powinna wspierać rozwój wsi. I ona to robi. Jednak marszałkowie, urzędnicy i ci, którzy zajmują się tą polityką, zdecydowanie wolą duże projekty, które można otworzyć, przeciąć wstęgę, pokazać w mediach. A małe projekty, które są na wsi bardzo potrzebne, nie są tak atrakcyjne i nie cieszą się taką popularnością. Dlatego rozwój obszarów wiejskich nie jest traktowany tak, jak być powinien.

    Raport opublikowany w ramach cyklicznego badania „Monitoring rozwoju obszarów wiejskich (Etap IV)” – realizowanego w ramach Forum Inicjatyw Rozwojowych Fundacji Europejski Fundusz Rozwoju Wsi Polskiej we współpracy z Instytutem Rozwoju Wsi i Rolnictwa PAN – pokazuje zmiany, jakie od lat sukcesywnie zachodzą na polskiej wsi. Liczba gospodarstw rolnych spada, podobnie jak zatrudnienie w rolnictwie, a niski stopień rozwoju funkcji pozarolniczych skutkuje emigracją ze wsi, a w rezultacie „pustynnieniem” i wyludnianiem obszarów wiejskich, pogłębianym przez szybki proces starzenia się społeczeństwa. Eksperci zwracają uwagę na postępującą dezagraryzację, która będzie jednym z największych wyzwań społeczno-gospodarczych polskiej wsi w tej dekadzie.

    Zmierzenie się z tymi wyzwaniami będzie jednak trudne, bo – jak wskazuje dr Andrzej Hałasiewicz – rozwój obszarów wiejskich przegrywa z interesem rolnictwa, czego potwierdzeniem jest m.in. częste przesuwanie środków z II na I filar (dopłaty bezpośrednie) wspólnej polityki rolnej.

    – Do tego dochodzi jeszcze ten problem, że obszary wiejskie są bardzo zróżnicowane, każdy jest inny, każdy ma inne problemy i wymaga innych instrumentów wsparcia – mówi ekspert. – W Polsce co prawda stopniowo wyrównują się różnice pomiędzy regionami, ale za to pogłębiają się różnice wewnątrz tych regionów. Dlatego – właśnie ze względu na tę różnorodność – potrzebujemy innego podejścia do rozwijania obszarów wiejskich.

    Ekonomista zauważa też, że dziś rozwój lokalny jest finansowany przez Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego, Europejski Fundusz Społeczny oraz Europejski Fundusz Rolny na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich. To trzy różne instrumenty i trzy różne procedury, co powoduje komplikacje i duże trudności administracyjne po stronie władz samorządowych, które zajmują się rozwojem regionalnym.

    – Potrzebujemy nowej struktury polityk europejskich wspierających rozwój. Należy wydzielić II filar ze wspólnej polityki rolnej, wydzielić odpowiednie środki z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego oraz Europejskiego Funduszu Społecznego i utworzyć nową, europejską politykę rozwoju lokalnego, która wspierałaby społeczności lokalne – podkreśla dr Andrzej Hałasiewicz. – To powinno być wdrażane metodą, którą zastosowano już w programie LEADER w początkowym okresie jego wdrażania, w latach 1992–2000, gdzie rzeczywiście lokalne społeczności decydowały o tym, co chcą robić, jak chcą to robić, same definiowały cele i realizowały swoje projekty, korzystając z tego wsparcia. Prawdziwa, oddolna inicjatywa, decyzje podejmowane na dole z udziałem lokalnej społeczności i lokalna strategia rozwoju przygotowana przez tę społeczność, realizowana przy pomocy Europejskiego Funduszu Rozwoju Lokalnego. I najwyższy czas na utworzenie takiego europejskiego funduszu.

    Według eksperta rozwój regionalny i rozwój obszarów wiejskich może być wspierany efektywnie tylko wtedy, kiedy to społeczności lokalne same będą decydować o tym, z jakimi problemami muszą się zmierzyć, w jakim kierunku chcą się rozwijać i jakie instrumenty tego wsparcia są im do tego potrzebne.

    – W gminach wiejskich – i zresztą nie tylko tam – problemy są często podobne, ale inaczej są rozłożone akcenty. Dlatego trzeba dopasować pomoc w zależności od potrzeb. I w tym celu konieczna jest dokładna analiza tych potrzeb, rozpoznanie możliwości, wykorzystanie lokalnych zasobów i – zamiast decydowania z góry – umożliwienie lokalnej społeczności, aby to ona sama określiła, co chce zrobić i w jakim kierunku chce się rozwijać – mówi ekspert ds. rolnictwa i rozwoju obszarów wiejskich.

    Czytaj także

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Kongres Profesjonalistów Public Relations

    Polityka

    Polska może się stać Doliną Krzemową Europy. Potrzeba jednak wsparcia finansowego start-upów i mocniejszej deregulacji

    Polskie start-upy skoncentrowane są głównie na rozwoju nowoczesnych technologii informatycznych i cyfrowych. Wyraźny nacisk na oprogramowanie i aplikacje oraz big data i data science wskazuje na silne zainteresowanie narzędziami analitycznymi i rozwiązaniami wspierającymi transformację cyfrową w różnych branżach – wynika z raportu „Rynek start-upów w Polsce. Trendy technologiczne”, który został opracowany w 2024 roku w MRiT. Zdaniem europarlamentarzystów Polska ma szansę się stać Doliną Krzemową, jednak rozwój start-upów blokowany jest m.in. przez ograniczony dostęp do finansowania oraz niekorzystne i nadmierne regulacje.

    Transport

    Na półmetku wakacji ceny paliw na stacjach nie powinny się wyraźnie zmienić. Znaczące różnice między regionami i stacjami

    W sierpniu ceny benzyny, oleju napędowego i autogazu powinny pozostać na poziomach z lipca – uważa ekspertka rynku z firmy Reflex. Wyższe będą zawsze na stacjach premium, tych, które oferują bogatszą ofertę dodatkową, promocje dla uczestników programu lojalnościowego, oraz w regionach, w których tradycyjnie paliwa są droższe ze względu np. na wyższą siłę nabywczą mieszkańców. Różnice mogą sięgać kilkudziesięciu groszy na litrze. Obszary, wokół których te wartości oscylują, zależą z kolei od sytuacji globalnej. Warto patrzeć na sytuację na Bliskim Wschodzie i w Ukrainie.

    Polityka

    A. Mularczyk (PiS): Nawiązanie poważnego dialogu z Niemcami jest konieczne nie tylko w kontekście reparacji. Powinien być podpisany traktat polsko-niemiecki

    – Nie wystarczy jednorazowy gest czy inicjatywa. To musi być podjęcie dialogu, być może też przygotowanie nowej umowy bilateralnej, nowego traktatu polsko-niemieckiego, który regulowałby wszystkie obszary, które wynikały ze skutków II wojny światowej – mówi Arkadiusz Mularczyk, poseł do Parlamentu Europejskiego z PiS-u. Podkreśla, że proces ten nie będzie łatwy, bo wymaga konsekwencji i stanowczości, ale widzi szansę w prezydenturze Karola Nawrockiego, który już zadeklarował kontynuację starań w tym zakresie. Zdaniem europosła wsparciem w polsko-niemieckim dialogu może być administracja Donalda Trumpa.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.